16

Latest post of the previous page:

To, że "Thorn" oberwał na LC nie dziwi, bo to recycling bloga ubrany w kredowy papier i twarde okładki.

Ale jeszcze gorzej oberwał Andrzej Tucholski za ""Admiralette". I całkiem słusznie.

17
Andreth pisze:A ile z tych osób to jakoś-tam znani bloggerzy, którzy czytelników mieli już zainteresowanych? Tacy być może mogą sobie pozwolić na self, bo w dużej mierze odpada im problem promocji.
Ale to proste: zakładasz bloga, publikujesz, publikujesz no i jakoś się kręci...
Można też na wattpadzie (tam znacznie szybciej wystartować)

18
Augusta pisze:Ale to proste: zakładasz bloga, publikujesz, publikujesz no i jakoś się kręci...
Osobiście bym wolała sobie głowę odryźć, niż pisać bloga. ;-) Ale wygląda to na jakis sposób na promocję, tyle że wściekle czasochłonny.

19
Andreth pisze:
Augusta pisze:Ale to proste: zakładasz bloga, publikujesz, publikujesz no i jakoś się kręci...
Osobiście bym wolała sobie głowę odryźć, niż pisać bloga. ;-) Ale wygląda to na jakis sposób na promocję, tyle że wściekle czasochłonny.
Czy ja wiem?
Zakładasz, wstawiasz odcinki powieści i tyle. Odpowiadasz na komentarze.
Więcej zajęcia jest z pisaniem u innych osób, ale to też trzeba robić :) (raczej).

Albo normalna ścieżka: wysyłasz propozycje do wydawnictw i tam wydajesz.

20
Augusta pisze:Ale to proste: zakładasz bloga, publikujesz, publikujesz no i jakoś się kręci...
Nie bardzo. Musisz jeszcze być bucem, debilem i mizoginem. Albo robię coś źle, bo od dekady pisuję bloga i nie mam takiego wiernego fanbase'u jak Tomczyk.

22
godai pisze:bucem, debilem i mizoginem
Hm...
Zazdrość przez kolegę przemawia? ;)
Żartuję.

Nie wiem jak to wygląda (prowadzenie bloga przez mężczyznę) w praktyce. Mogę się jedynie wypowiadać w kwestii prowadzenia bloga przez kobietę. Bo takowy miałam. W razie pytań służę pomocą.

23
godai pisze:Nie bardzo. Musisz jeszcze być bucem, debilem i mizoginem. Albo robię coś źle, bo od dekady pisuję bloga i nie mam takiego wiernego fanbase'u jak Tomczyk.
bo to trzeba lizać czule futerko odwiedzająco-czytającym :*
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

25
Romek Pawlak, myślisz, że lizanie futerka czytelnikom daje wymierny sukces?
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

26
Nie.
Jest niewiele wyjątków, które raczej potwierdzają regułę, że w ten sposób czytelnicy zakochują się w liżącym, a nie w jego produktach :) i np. blog ma tryliard odsłon, a książka sprzedaje się w stu egzemplarzach. Wielu blogowych autorów przećwiczyło tę ścieżkę, produkując się na blogach, wrzucając opowiadania, powieści, co tam jeszcze, nawet zdjęcia bielizny :P - i gdy opublikowali książkę, osobliwie self lub vanity, sprzedaż bywała katastrofalna.
Nie, nie, nie - ja nie wierzę w bombardowanie miłością :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

28
Andrzej Pilipiuk pisze:czytelnikom należy służyć.
I pamiętać czym różni się służenie od wysługiwania się ;)
"Służę z ochotą, wysługiwać się brzydzę."
Kir Bułyczow "Pupilek"
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

30
O bombardowaniu miłością mówi agent Smith w pierwszym Matrixie. Podobno straszna klapa ;)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

31
B.A.Urbański pisze:O bombardowaniu miłością mówi agent Smith w pierwszym Matrixie. Podobno straszna klapa ;)
Wspomina też o tym Stanisław Lem w "Kongresie futurologicznym", opisując tak zwane bemby, czyli Bomby Miłości Bliźniego...
Andrzej Pilipiuk pisze:punkt dla Ciebie ;)
Dzięki :)
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”