Mój biedny misiek.
Między mną a starszą siostrą, Magdą, był rok różnicy wieku. Siostra wykorzystywała swoje starszeństwo, żeby znęcać się nade mną. Raz bawiłyśmy się zabawkami. Nagle Magda powiedziała, że mój misiek Cezar jest winny kradzieży i za karę muszę go umoczyć w muszli toaletowej. Byłam wtedy bardzo mała i nie potrafiłam przeciwstawić się starszej siostrze. Moczyłam Cezara w sikach i płakałam przy tym. Ale Magdzie to nie wystarczyło. Powiedziała, że Cezar jest chory i musi mieć operację. Rozcięła brzuch miśkowi i wyjęła wnętrzności, zastępując je kamieniami. Zaszyła brzuszek zabawce i oddała mi z perfidnym uśmieszkiem. Płacząc położyłam się z Cezarem spać.
Nagle w nocy obudziło całą moją rodzinę bębnienie w drzwi. Byli to pracownicy służb bezpieczeństwa, którzy przyszli sprawdzić, czy rodzice nie kolportują nielegalnej prasy. Przetrząsnęli całe mieszkanie, sprawdzali pod linoleum i wykładzinami, czy nie ma ukrytych schowków. W końcu zabrali się za nasze rzeczy. Jeden ze służbistów wziął do rąk Cezara. „Mamy ich!” - krzyknął do innych, zobaczywszy szew na brzuszku zabawki i zaczął patroszyć biednego miśka. Na podłogę posypały się kamienie. Oficer z niedowierzaniem podniósł jeden z nich i oglądał na wszystkie strony. Wyciągnął nóż i sprawdzał, czy kamień jest prawdziwy. Wszystkie kamienie dowiodły swej autentyczności. Ubecy zrezygnowali z dalszych poszukiwań i opuścili mieszkanie, klnąc pod nosem. Dzięki temu nie sprawdzili dna szafy rodziców i nie znaleźli nielegalnych ulotek.
Rodzice przejęli się losem Cezara i wypchali mu brzuszek miękkimi kłaczkami waty. Moja siostra za karę nie pojechała do cyrku i już nigdy nie ruszyła moich zabawek.

Spodobałoby mi się, ale niestety, w finale przewiny wywrotowców uchodzą im płazem. Tego pochwalić nie mogę.


Dziś dziękujemy za to naszym chłopcom
Że wtedy stanęli by bronić naszych chat
Że przed zalewem anarchii i ży*ostwa
Bronili dzielnie nasz schorowany kraj!

Dziś dziękujemy za ład i porządek
Za wielką ofiarność w czasie tamtych dni
To stan wojenny przekreślił plagę fałszu
Odkrył przed światem syjonistyczną grę!

Moja propozycja początku. Pomysł bardzo mi się podoba, ale uważam, że prawie każde zdanie jest do poprawki, że może być dużo lepiej niż jest obecnie.

Chociaż moja siostra była tylko rok starsza, bezwstydnie wykorzystywała tę różnicę wieku, by, z nieskrywaną satysfakcją, znęcać się nade mną psychicznie.
Pewnego razu, gdy bawiłyśmy się zabawkami w naszej sypialni, w Magdzie znowu obudził się dziecięcy diabełek, twierdząc, że mój ukochany misiek Cezar winny jest kradzieży (warto wymyślić co ukradł) i za karę muszę go utopić (żeby było drastyczniej. ewentualnie "podtopić". szukałam tego "umoczyć" i to taki dziwny czasownik) w muszli toaletowej.