16

Latest post of the previous page:

Bardzo się cieszę, że Ci się podoba. Kurde, te zwroty grzecznościowe z dużej litery to ja już z przyzwyczajenia stawiam. :D A to w mailu, a to na forum, a to na Gadu i później tak niestety wychodzi.



Właściwie to aż pozytywnie się dziwię, bo pisząc ten tekst sądziłem, że będzie więcej negatywnych opinii, gdyż opowiadanie miało być z założenia pokręconą, brutalną wizją świra Daniela. Naprawdę mi miło. :)

Co do tych wielokropków to spację i małą literę być może przyjmę do wiadomości. :D Trudno się odzwyczajać od starych nawyków.



Dzięki za ocenę i serdecznie pozdrawiam.
"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"

17
Myślała o tym co zrobi dla dzieci na obiad, a ten po prostu odciął jej głowę.
Obiad, Morderca Tuzinów ;P

Taki żarcik...



Dobra. Czytało się gładko i szybko, ale jednak są błędy. Przecinki, wielokropki, jak zwróciła osoba bodajże trzy posty wyżej.



Cóż. Cóż...


negatywnych opinii, gdyż opowiadanie miało być z założenia pokręconą, brutalną wizją świra Daniela.
I to jest właśnie świetne xD



To tyle. Hłe, hłe... Dziękuję za rozrywkę :wink:
Are you man enough to hold the gun?

18
[Rozpływa się we wspomnieniach]



Rok i 10 dni odkąd to umieściłem (a rok i 11 dni odkąd napisałem <chyba>). Moje pierwsze opowiadanie, które miało początek i koniec. Całość.


jednak są błędy. Przecinki, wielokropki, jak zwróciła osoba bodajże trzy posty wyżej.


Ależ Testudosie, ja o tym wiem, ja się za głowę łapię, jak widzę tą porażającą ilość błędów. ;)



Ale naprawdę wiele pod tym względem się zmieniło, na szczęście (wystarczy żebyś odwiedził jakieś najktualniejsze moje opowiadania). Od czasu mojego 12 dnia pobytu na Weryfikatorium zdążyłem stać się Weryfikatorem, nauczyć się tysiąca rzeczy, zdobyć posadę Idioty Numero Uno, poznać wiele... ech, dużo by wymieniać. ^^



Jednak lubię to opowiadanie, mimo stylu, mimo błędów, mimo treści, lubię je, bo to pierwsze coś, co miało ręce i nogi. I cieszę się, że moje najstarsze dziecię jest wciąż w stanie dostarczyć komuś rozrywki.



[Wraca do fotela na biegunach, chwyta druty i dzierga białe swetry, jak zawsze. Same old, same old.]
"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”

cron