18
Starquiliniusem pisze:
Niniejszym zostałeś wybrany na ochotnika aby zostać moim doradcą do spraw przecinków :twisted:
Ministrem mogę być!
Niech Ci będzie... I tak pracujesz charytatywnie :P
Everything happens for a reason

19
imadoki pisze:a nasze państwo zamiast polityki prorodzinnej promuje pogląd, że in vitro to grzech, który powinno się karać co najmniej napiętnowaniem winnych lub publiczną chłostę.
Po pierwsze, in vitro jest, powiedzmy, częścią polityki prorodzinnej. Tej polityki się nie promuje, w przeciwieństwie do pewnych elementów wchodzących w jej skład, np. ulg podatkowych dla rodziców, rodzin wielodzietnych, pomocy społecznej, becikowego, itd.
Po drugie, państwo nie determinuje grzechu. Grzech w naszym kraju determinuje Katechizm Kościoła Katolickiego. Co do in vitro, sama procedura nie jest grzechem, przeciwnie, Kościół ją popiera. Grzechem jest to, co dzieje się z zamrożonymi embrionami. Jeżeli zapłodnienie kończy się sukcesem, pozostałe embriony - czyli zgodnie z nauką Kościoła: ludzi - wyrzuca się, można powiedzieć, na śmietnik.
imadoki pisze:rzucił mi się w oczy ten artykuł[...]

Moją uwagę przyciągnął wydrukowany wielkimi literami tytuł
No to tytuł przyciągnął uwagę czy artykuł?
Śmiem twierdzić, że artykuł nie przyciąga uwagi, lecz jego tytuł właśnie. Z daleka widać wielki nagłówek, a nie małe literki.
imadoki pisze:W głowie szumiało mi jak na morzu podczas sztormu
Odgłosów morza podczas sztormu nie nazwałbym szumem. Szumi strumyk, gdy płynie przez zielony las, nie morze podczas sztormu.
imadoki pisze:jakby tu naciągnąć kogoś na jakiś dziwny interes.
Zamień "jakby" na równoznaczne z nim "jakoby" i sprawdź, czy zdanie zachowuje sens.
Naciągnąć na interes... źle to brzmi. Samo "naciągnąć" wystarczyłoby.
imadoki pisze:Byłam bardzo uprzejma i udawałam, że jestem bardzo zajęta
Bardzo mi się to nie podoba.
imadoki pisze:Nikt nie byłby w stanie podrobić moich gryzmołów
Podejrzewam, że w służbach wywiadowczych niemal każdego kraju pracują ludzie, którzy podrabianiem takich gryzmołów trudnią się na co dzień.
Taka uwaga, bohaterka nadal może myśleć po swojemu :)
imadoki pisze:Gdzieniegdzie widać było pozostałości posadzki porozrywane przez korzenie drzew, którym na skutek erozji udało się tu wyrosnąć
Jeśli posadzka uległa zniszczeniu i zaszła tam erozja, czyli wyniszczenie gleby, to na czym rosły korzenie drzew?
Zaznaczam, że korzenie samodzielnie potrafią niszczyć kamienne struktury.
imadoki pisze:miejsce musiało kiedyś tętnić życiem. Było centrum życia jakiejś większej społeczności.
Och życie kocham cię, kocham cię, kocham cię nad życie...
imadoki pisze:ale ogień mnie nie parzył, mimo że przechodziłam koło nich naprawdę blisko
W snach z reguły nie czuje się bólu. Stąd zwyczaj szczypania się.
imadoki pisze:źródełko, które zasilało go w wodę. Cichy szum wody
I taką wodą być...
imadoki pisze:powiedział mężczyzna, który mnie tu przyprowadził, dziwnie zachrypniętym głosem.
Powiedział dziwnie zachrypniętym głosem mężczyzna, który mnie tu przyprowadził.
imadoki pisze:ale pani, błagam cię, musisz podjąć to poświęcenie
Zdanie do przeredagowania.
Podjąć ryzyko, poświęcić się, cokolwiek. Nie słyszałem o podejmowaniu poświęcenia.
imadoki pisze:Księżniczko, jest w nim jeszcze odrobina życia
A potem masa trajkotania o ty, że gość jest martwy. To jest martwy, czy zostało w nim trochę życia?
imadoki pisze:Tkanina była bardzo delikatna w dotyku. Uświadomiłam sobie wtedy, że ubranie, czy raczej biała szata, która miałam na sobie, uszyte było z tego samego materiału. Był cieniutki, ale mimo to nie czułam chłodu, który musiał chyba panować w tym podziemiu.
Za dużo. Zredukuj "był" w opisach, a zobaczysz, w jakie piękno je przyozdobisz.
imadoki pisze:Musiało je zostawić jakieś bardzo duże zwierzę. W okolicy żeber i mostka miał krwawe wybroczyny. Musiał mieć połamane żebra. Bałam się ich dotknąć. Mimo iż to nielogiczne, bałam się, że sprawię mu ból. Do moich oczu ponownie napłynęły łzy. Musiał bardzo cierpieć, zanim umarł. Poza tym miał na ciele ledwie widoczne blizny sugerujące jakieś wcześniejsze obrażenia. Bez wątpienia nie miał łatwego życia.
Pogrubiłem powtórzenia.
Co do podkreślonego - piorun wie, zasadniczo, jakie miał życie. Nie miał łatwej śmierci. Rany na ciele nie określają jego życiorysu.
imadoki pisze:Forever Love zespołu X-Japan
A ja bym dał "Forevermore" zespołu Dream Evil. Albo "Time to say goodbye" Sary Brightman i Andrei Bocellego.
Chciałaś zbudować tym utworem klimat? Czytelnik nie włączy sobie nagrania na YouTubie, żeby skuteczniej odtworzyć nastrój sytuacji.
A może tylko pochwalić się gustami muzycznymi? Pamiętaj, że nie każdy musi je podzielać.
imadoki pisze:Już późno, księżniczko. Musisz już wracać do domu.
"Już" to jedno z tych słów, których użycie trzeba przemyśleć. Nie zawsze jest potrzebne.
imadoki pisze:Byłam zmęczona.[Wielka litera] i zastanawiałam się, dlaczego się obudziłam. Pomyślałam, że miałam dziwny sen i obudziłam się dlatego, że sen się skończył. Przeciągając się doszłam do wniosku, że przecież jeszcze mogłam przespać się ze dwie godziny. Odwróciłam się na bok i znowu zapadłam w sen. Tym razem nic mi się nie śniło.
1. Pogrubienia - powtórzenia.
2. Podkreślenia:
* po pierwsze - siękoza. Nie nadużywaj zaimków zwrotnych, źle to brzmi. Ot, takie "Byłam zmęczona" można zamienić na "Zmęczenie owładnęło moje ciało, odebrało mięśniom chęć do pracy, a mimo to nie mogłam ponownie odpłynąć do krainy Morfeusza". Na przykład,
* Po drugie, kochana, opisujesz, tworzysz, malujesz, nadajesz barwy, nie relacjonujesz. Zrobiłam, byłam, zmyśliłam, wyłam, napisałam... Piszesz tak cały akapit i tekst staje się nudny. Spróbuj opisać uczucia bohaterki, oddać słowami jej emocje.

Co do tekstu... wydaje mi się, że miałem kiedyś coś podobnego w łapkach :)

Styl mieszany, raz dobrze, raz nieciekawie, raz niepoprawnie, różnie. Musisz to ustabilizować, powywalać niepoprawności, które kwaszą całość, płynąć słowami i sprawić, by czytelnik płynął razem z nimi. Ja szedłem. Niestety.

Postaraj się też zbudować nastrój tajemnicy. Która striptizerka od razu pokazuje swe walory? Bohaterka ma sen, jest księżniczką, pojawia się piękny mężczyzna, wszystko gotowe, cycki na wierzchu. Stopniuj to. Najpierw dziwny sen, mężczyzna w białej szacie, mówi coś, nie wiadomo co. Potem kolejny sen, katafalk, rozmowa, itd. W ten sposób.
Choć to akurat jest sugestia.

Masz pomysł, wykonanie nieco szwankuje.

Powodzenia w dalszej pracy życzę.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

Re: Dziedzictwo [jakieśtam fantasy]

20
Pierwsza część jest według mnie do wywalenia - jeśli ma jakąś istotną rolę fabuła realistyczna to staranie to ukryłaś w duperelach - to nudne sprawozdanie z kolejnych czynności bohaterki - niepamięć jest bardzo nachalnie spoilerowania, a przy tym jest fabularnym ogranym"chwytem" asekuracyjnym.

Cześć fantastyczna:

Tu pojawia się problem z dramaturgią fabularną: akcja rozwijała się bez dynamiki - jest maksymalnie spłaszczona w narracji przez "streszczania' wydarzeń (opowiadanie jako wyłączna forma podawcza).

Rada: spróbuj opowiedzieć jedną scenę w formuje opisu sytuacji: wykorzystując opis przeżycia wewnętrznego - stworzyć obrazy zmysłowe: dźwięki, zapachy, kolory, kształty, faktury. Wpuść mnie do swojej wyobraźni tymi obrazami.

Cześć fantastyczna na potencjał fabularny - ale potrzebuje nadbudowy.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

21
Bartosh16 pisze:Po pierwsze, in vitro jest, powiedzmy, częścią polityki prorodzinnej. Tej polityki się nie promuje, w przeciwieństwie do pewnych elementów wchodzących w jej skład, np. ulg podatkowych dla rodziców, rodzin wielodzietnych, pomocy społecznej, becikowego, itd.
Po drugie, państwo nie determinuje grzechu. Grzech w naszym kraju determinuje Katechizm Kościoła Katolickiego. Co do in vitro, sama procedura nie jest grzechem, przeciwnie, Kościół ją popiera. Grzechem jest to, co dzieje się z zamrożonymi embrionami. Jeżeli zapłodnienie kończy się sukcesem, pozostałe embriony - czyli zgodnie z nauką Kościoła: ludzi - wyrzuca się, można powiedzieć, na śmietnik.
Pozwól, że będę miała na ten temat inne zdanie. Jestem trochę starsza i mam swoje doświadczenia, których być może nie jesteś w stanie zrozumieć. Tak czy inaczej to forum nie jest miejscem na takie dyskusje. Nie podoba Ci się - trudno, jakoś to przeżyję. Swojego zdania nie zmienię.
Bartosh16 pisze:imadoki napisał/a:
ale ogień mnie nie parzył, mimo że przechodziłam koło nich naprawdę blisko


W snach z reguły nie czuje się bólu. Stąd zwyczaj szczypania się.
To NIE JEST sen. To rzeczywistość. Tylko że inna. Ktoś mi nagadał, ze streszczenie, które zamieściła w swoim dzienniku jest za długie. Ale wygląda na to, że jest za krótkie, bo nie znając treści poprzedniej części szukacie dziury tam, gdzie jej nie ma. To nie jest uwaga tylko do Ciebie.
Bartosh16 pisze:imadoki napisał/a:
Forever Love zespołu X-Japan


A ja bym dał "Forevermore" zespołu Dream Evil. Albo "Time to say goodbye" Sary Brightman i Andrei Bocellego.
Chciałaś zbudować tym utworem klimat? Czytelnik nie włączy sobie nagrania na YouTubie, żeby skuteczniej odtworzyć nastrój sytuacji.
A może tylko pochwalić się gustami muzycznymi? Pamiętaj, że nie każdy musi je podzielać.
Ty nie znasz Forever Love, a ja nie znam Twoich propozycji. To nie jest pierwsza lepsza piosenka, która przyszła mi na myśl. To piosenka o której oboje wcześniej dyskutowali. I wbrew pozorom ma znaczenie.

[ Dodano: Śro 09 Kwi, 2014 ]
Natasza pisze:Pierwsza część jest według mnie do wywalenia - jeśli ma jakąś istotną rolę fabuła realistyczna to staranie to ukryłaś w duperelach - to nudne sprawozdanie z kolejnych czynności bohaterki - niepamięć jest bardzo nachalnie spoilerowania, a przy tym jest fabularnym ogranym"chwytem" asekuracyjnym.
Pierwsza część łączy tą książkę z poprzednią częścią. Musi tu być. Ale masz rację, że muszę ją poprawić.
Everything happens for a reason

22
imadoki pisze:Wieczorem dosyć wcześnie położyłam się do łóżka. Niemal od razu zapadłam w sen.

Śniły mi się bardzo dziwne rzeczy. Przyszedł do mnie jakiś wysoki mężczyzna ubrany w prostą, białą szatę. Chwycił mnie za rękę i przeprowadził przez jakieś zawieszone w nicości drzwi.
imadoki pisze:To NIE JEST sen. To rzeczywistość. Tylko że inna.
Niech Ci będzie.
imadoki pisze:To nie jest pierwsza lepsza piosenka, która przyszła mi na myśl. To piosenka o której oboje wcześniej dyskutowali. I wbrew pozorom ma znaczenie.
Mój błąd, że uprzednio nie przeczytałem streszczenia poprzedniej części.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”