Pewność

1
Pewność





Jestem dobrym człowiekiem

Kobiecie ustąpiłem miejsca w autobusie





Mam pewność





Stanąłeś prze de mną





Kiedyś





Byłeś





Stwórca stanął na wysokości zadania

W dźwiękach naszego surowego patrzenia

Otworzył okno nadziei







Jestem wolny

Wolności swej





Swej wolności

Tworze

Swoje

Twoje

Nasze



Patrzysz



Oczy



Radość



Koniec



Pozostało tylko wspomnienie

Barwach nocy

śmieszne spojrzenie



Wszyscy Oni

Nie moi przyjaciele

Martwią się
www.roberttof2.blog.onet.pl

2
poszatkowane enterem na amen. rozumiem alinearność, jednak tu sensy (jeśli były) porwały się i wniknęły gdzieś w te puste przestrzenie między strofami - wersami. Pozdro.

3
Dokładnie. Enter zabił urok, choć, jak dla mnie, nie było go zbyt wiele. Rozumiem alinearność i lapidarność, ale to po prostu jest trochę słów, które nie rozbudzają we mnie miliona refleksji. Czytając to nie zawołałam: "Boże w niebiesiech!" (albo i nie, bo jak dowodzi chociażby "Piosenka o końcu świata" Miłosza, nie można być pewnym nawet takiej sztampy jak archanielskie trąby).

Nie przemawia.

Pozdrawiam.
"Tymczasem zaś trzymajcie się ciepło i bądźcie dla siebie dobrzy".

Przedmowa - list do Czytelnika z "Zielonej mili" Stephena Kinga.



"Zawsze wiedziałem, że jestem cholernie wyjątkowy".

Damon Albarn

5
1. Nie musi, jeśli forma jest genialna. Tu nie jest.

2. Bezsens jest bezsensem, a sztuka jest sztuką. Czasem się to pokrywa, ale nie można absolutnie utożsamiać tych pojęć!

3. Chodzi o słowo? Słowo samo nie jest sztuką. Sztuką co najwyżej są kombinacje kilku słów.

4. W tym przypadku chodzi chyba o brak klasycznego związku przyczynowo-skutkowego.
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

7
Dalsza część opowieści o słowie .









W słowach ukryte jest zło











W słowach



ukryte jest zło











Przebiegłem przez jezdnie



przecież



dziś deszcz pada







Każde słowo jest samo w sobie sztuką ich połączenie jedynie jest przypadkiem .
www.roberttof2.blog.onet.pl

8
Kolejna część opowieści o słowie . Słowo nie ma definicji !













Wędrówka









Wstał. Piękny dzień, ja za nim wzniosłem swoje ciało. Piękne poranki z słońcem na wschodzie. Wyprężyłem muskuły, rozejrzałem się w koło. Iść dalej, iść. Patrząc przed siebie. Słonice drogowskazem. Myśli rozbiegane. Widok piękna. Idę dalej w swym zapamiętaniu. Poranek,rześkość kropel rosy, radość śpiewu ptaków, kogut znów oznajmia „dzień rozpoczął się”. W zapamiętaniu wędrówki, w wielkiej ucieczce od rzeczywistości, krocze przed siebie, czas wielkiej wędrówki jest dniem - noc ucieczką jest. ścieszka wije się wzdłuż rzeki, wstęga wody zalewa korzenie wierzb, tama bobrowa mówi w życiu łatwo nie jest. Uciekłem, nie wypiąłem piersi, nie krzyknąłem strzelaj, uciekłem, podczas biegu zsikałem się. Bohater to mój wróg.Trzustka znów boli. Lekarz powiedział koniec z piwem, kawą i ostrymi przyprawami. Uciekam nie mam czasu na takie bzdury. Uciekać. Krzyczeli-„uciekasz przed życiem tak nie wolno- to nie moralne jest.” A ja boje się. Piersi nie wypnę.

Pierś nieowłosioną, chudą i śmieszną. Czy ciało człowieka może być śmieszne? Czy ja jestem?. Czy dziś jestem?. Tak przed laty pisałem, aktualne pytania aż do bólu. Zapach traw, poranny zapach budzenia. Czuje,że żyje,plecak nie ciąży i droga bliska jest. Ptaki grają, ryby pluskają ja nie śpiewam, kombajn z oddali rwie życie zboża. Słonice piecze w prawe oko,pot powoli płynie szuka ujścia w drodze nadziei. Jutro dobrze będzie.Człowiek na horyzoncie. Strach ogarnia mnie. Pewnie powie cześć. Przeklęte słowo w ucieczce bez wartości.Pierwsza zasada w oddalaniu się od rzeczywistości nie rozmawiać, ludzie są perfidni i w swej zajadłości mogą wrócić uciekiniera do ich świata. Chcą rozmawiać, mówią „rozmowa jest lekarstwem „ podają lekarstwa darmowe lekarstwa wydawane tylko na receptę i cholera chcą by wrócić. Nie chce powrotów, mówienia „teraz będzie dobrze, dom, rodzina jest z tobą”. Wyjdziesz z choroby, będziesz żyć. Cholera ja nie chce, mnie tu dobrze jest. Mam słonica ciepło, traw zapachy piękniejsze od perfum, ryb długie rozmowy. Krzyczę człowieku idź inną ścieszką szukaj inne drogi, bo ja podążam droga swą Tobie nic do tego. Nikomu nic nie zrobiłem. Proszę nie mów „cześć””. Przejdź, w oczy nie patrz nie mów „cześć” obojętny stań się. Mój wygląd nie mówi o tym,że pomocy potrzebuje, wygląd mój nie mówi,ze chory jestem. Zostaw mnie. Proszę przejdź tylko trawy nie depcz, bo strasznie ją to boli. Szanuj zieleń, szanuj mój raj szalonej egzystencji.

- Dzień dobry turysto – oczy miał różowe, to wróg jest

- tak turysta ja jest, wędrówka jest mną, w wędrówce jest życie, Ty różowe oczy masz. - Wilkiem nie jestem, pomóc chce Ci – podąć chciał dłoń. Trawa zaszemrała, krzyczeć zaczął staw, w oddali pociąg biegł, on mówi masz moją doń

- Wracać nie chce – patrzyłem w jego skroń, pot tyczył drogę zła, miałem ochotę palcem wytyczyć nowy szlak. Pot też,żyje powinien mieć stworzone warunki do rozwoju. Wbiegłem w gęstwinę, krzaki ukryją mnie, dzięki stwórcy to tylko wędkarz. Przejdzie, ja wyjdę z krzaków ukrycia i pójdę w słonica blasku na prawym policzku. Droga daleka przede mną. Mam wykonać zadanie, zadanie tchórza. Patriotyzm to mój wróg, odwaga, nie poznałem tego uczucia. Znam słowa te,nie potrafię nie umie ja zepsułem, jutro zawali się,jestem do niczego,te dzieci są nie moje, Ty mnie nie kochasz. Mówią to „parano jest” a przeciecz ona ”goła jest”, więc ciągłe ubrany jestem. Obserwują mnie, jestem na ciągłym podsłuchu, kamery podążają za mną. Obserwacja. Jestem, bo zawsze byłem, tworzenie, ucieczka kamyk na kamyku. Dobiegli do mnie w twórczej sprawie biją trawa ma słodki smak Biją w twarz krew zalewa mnie, ten, co szedł naprzeciw mnie podał, dał znak tam jest bierzcie go on wróg nasz. Nie kopią, czemu tego nie robią przecież leże, nie kopią cholera biją z otwartej dłoni, krew leje się cholera, za życie. Pokonuje mnie znów świat. Będzie szaro, będą mówić jeszcze raz wrócimy go do rzeczywistości. W rzeczywistości jestem pacjentem w swej wędrówce jestem poetą wielkim myślicielem. Stał na de mną w tych słynnych butach, czarnych z metalowymi zakończeniami, patrzył w moje oczy, wzrokiem pytał zakończyć to i miał przyszykowana nogę do uderzenia. Nadal jestem nie przygotowany do zakończenia wędrówki. Zapakowali do samochodu. „Strasznie się szamotał, miałem mu ochotę z buta dać i by był spokój „. Warkot silnika samochodowego dawał chwile odprężenia. Silnik dojrzewał i nadchodziła zmiana biegu nastawała chwila spokoju i znów czas dojrzewania.
www.roberttof2.blog.onet.pl

9
Myślę ,że nie jestem twórcą dysko polo . Trafiłem na stronę autorów a nie artystów . Myślę ,że podstawowym myśleniem twórców tego portale jest jak się "sprzedać",Nad treścią przemawia technika. Tak bywa wielcy pisarze . Zastanawiam się gdzie jest dzieło .
www.roberttof2.blog.onet.pl

10

Pytanie :



1. Czy sztuka musi mieć sens?

2. Czy bezsens jest sztuką ?

3. Czy słowa jest sztuką ?

4 Co znaczy alinearność ?



Dziękuje za odpowiedź.


AD1. Sztuka powinna chociaż udawać, że ma sens. Albo mieć genialną formę (tak jak określił to VV). Chociaż - czy sztuka nie ma sensu? Chociażby fakt tworzenia? Zresztą, co mi do tego. Próbujesz bronić swój tekst - czyli sam wiesz, że najlepszy to on nie jest...



AD2. Bezsens jest sztuką gdy go ładnie ubrać. A Twój wiersz ubrany jest raczej jak kloszard.



AD3. Słowo jest tworzywem sztuki.



AD4. Nie wiem :P Nie obchodzi mnie to...



***



(1) Myślę ,że nie jestem twórcą dysko polo .

(2) Trafiłem na stronę autorów a nie artystów .

(3) Myślę ,że podstawowym myśleniem twórców tego portale jest jak się "sprzedać",Nad treścią przemawia technika. Tak bywa wielcy pisarze .

(4) Zastanawiam się gdzie jest dzieło .


AD1. Jesteś. I to kiepskim twórcą... ooops - artystom.



AD2. Mnie to cieszy, że jestem na forum AUTORóW. A wiesz czemu? Bo tylko na takim forum obiektywnie ocenią to, co piszę. Piszę do dupy? Więc mi to powiedzą. Mam słabą technikę? Powiedzą jeżeli władam piórem gorzej niż palcem wskazującym. Na forum zaś artystów możesz zamieścić gówniany, acz "natchniony" utwór (jakieś dysko z pola) i będą się zachwycać jak dzieci w przedszkolu nową zabawką. Byłem kiedyś podobny ale...DOROSłEM i ZROZUMIAłEM KILKA RZECZY.



A i widzę, że MIMO WSZYSTKO różnicy między artystą a autorem nie widzisz. Otóż pozwolę Ci to objaśnić: artysta pisze (tylko). Przelewa na papier i rozradowany (albo podniecony) śle, chwali się etc. Autor zaś PRACUJE! Najpierw coś napiszę, później będzie poprawiał, rozwijał.



AD3. Myślę, że podstawowym myśleniem Twojego myślenia jest (nie)myślenie. Rozumiesz coś z tego? Wiesz, o co mi chodzi? ładne to to? NIE! I taka jest Twoja koncepcja "sztuki" i "artysty". Zaczyna mi się robić niedobrze.

Co do sprzedawania się - zapomniałeś dodać, że sprzedajemy się żydom/Masonom czy innym jeszcze.



AD4. Wiesz, gdzie jest dzieło? W autorze! Bo dzieło to produkt WYJąTKOWY, DOPRACOWANY, SPóJNY etc - taki nad którym się siedziało dłużej niż 5 minut. Stąd to autorzy mają powodzenia, są wielkimi i tworzą dzieła. Artyści tylko o tym marzą i pieprzą coś o sprzedawaniu się. Wiesz już co, to dzieło?





Co do Twoich... wytworów artysty:

słabe, poszatkowane enterem i facet: silisz się na bycie modernistycznym autorem z "wizją". Rada: przestań ćpać, chlać etc - zacznij pisać i pracować nad tym, co napiszesz.





NACZELNA ZASADA POEZJI I POETY:

TEKST LITERACKI BRONI SIę SAM. DOPIERO GDY JEST ZA SłABY AUTOR MUSI MU POMAGAć
Huginn ok Muninn flięga hverian dag



i??rmungrund yfir;

óomk ek of Huginn, at hann aptr ne komit,

þó si??mk meirr um Muninn.



-------------------------------------------------------



Witajcie w Kraju Umarłych!

Tutaj śmiech zniewoli Wasze lęki!

A marzenia i sny...

Spełni Wielki Papier!!!

11
huginn, spokojnie. To, że ktoś zachowuje się nie na miejscu, nie znaczy, że i ty musisz.



Skoro do autora nie przemawia taka argumentacja, może przemówi moja pisanina.



Sama piszę. Co prawda nie uważam się za artystkę, nie mnie to oceniać. Jednak ze sztuką jestem blisko.

żeby nie postąpić jak Ty, wysuwam dowody. Bez ars gratia artis.



Stanąłeś prze de mną

ort.







Kiedyś





Byłeś




doprawdy, jeden enter wystarczy. Słowa nie trzymają się kupy, wyrwane z kontekstu. Wodolejstwo.



Stwórca stanął na wysokości zadania

W dźwiękach naszego surowego patrzenia

Otworzył okno nadziei


na początku jesteś dobry, bo ustępujesz miejsca kobiecie, potem widzisz kogoś, a teraz gadasz o Stwórcy. Przepraszam, ale to podchodzi pod 'napiszę coś nie trzymającego się kupy, stworzę liryczny kubizm, Będę a(ł)rtystą!".





Jestem wolny

Wolności swej




powrót do wątku? No no. Z błędem - powinno być: "w wolności swej".



Dwie linijki i znów mega enter.



Swej wolności

Tworze

Swoje

Twoje

Nasze


ee. Tworzę, poTworze? Tworze jest nielogiczne i sprawia wrażenie, jakbyś był cudzoziemcem, nie znającym zasad składni polskiej. Wyliczanka Swoje, Twoje, Nasze jest najtańszym, znanym chwytem 'poezji blogowej'.



Kolejna wyliczanka:

Patrzysz



Oczy



Radość



Koniec


dziwna siatka skojarzeń. O tym się jednak nie dyskutuje. Bezpostaciowe.



Pozostało tylko wspomnienie

Barwach nocy

śmieszne spojrzenie


ach! zaskoczyłeś mnie! Sądziłam, że już nic bardziej aliterackiego nie przeczytam. A tu proszę! Rym gramatyczny, o częstochowo!



Wszyscy Oni

Nie moi przyjaciele

Martwią się


i pomyśleć, że doszedłeś to takie puenty, zaczynając od ustąpienia w autobusie miejsca.



Lejesz wodę, mój drogi. Nie ulega wątpliwości, że nie potrafisz przekazać swoich myśli.



Przechodząc do twoich pytań:

1. Czy sztuka musi mieć sens?

Tak. Nawet paplanina dadaistów miała sens. Wszystko zależy od momentu dziejowego. Oni się buntowali. Futuryści też! Tylko tamci mieli przeciwko czemu! Ty nie masz. Masz pełny talerz, pieniądze, dostęp do internetu i oświaty. Nie żyjesz w czasach, kiedy ludzie bali się wyjść z domu. Bawisz się we wtórność, nie oryginalność. Stworzyłeś tanią podróbkę, w dodatku nie widzisz tego.



2. Czy bezsens jest sztuką ?

bezsens, podobnie jak bełkot sztuką nie jest i nigdy nie będzie.



3. Czy słowa jest sztuką ?

Słucham? A jakbyś spróbował napisać zdanie po polsku?

Słowa są sztuką, słowo nie.



4 Co znaczy alinearność ?

jeżeli nie jesteś leniwy, wpisz w google alinearność i się dowiesz.



Dalej pozwolę sobie nie komentować. Nie szanujesz czytelnika, nawet nie sprawdzasz tekstu pod względem błędów. Nie jest możliwy żaden dialog. Nie dopuszczasz do siebie myśli, że jest, uwaga, ktoś to musi napisać, grafomanem.
www.erynie.pl

12
Widzisz Rochelle - moja reakcja była powodowana kilkoma czynnikami:

Pierwszy - jakieś dziwne grafomańskie zatwardzenia u tego pana,

druga - jego próba bronienia się, wynosząca go na piedestał a godząca (lub mająca godzić) w nas. Tego drugiego - jako osoba czująca już niemałe powinowactwo z niniejszym forum - znieść nie mogłem i nie chciałem.



Ale mimo to facet mnie rozbroił. Jego "filozoficzne" pytania dowiodły, że człowiek znający "swój geniusz" i nie wiedzący, co to krytyka chwyci się każdej metody by pokazać innym, że jest "ofiarą wieku" etc. I tylko za to - tzn. za dyskusję - zwróciłem uwagę na to, co się w tym temacie działo. Było warto - ulżyło mi wczoraj i się przekonałem, że jednak warto było dorosnąć :)
Huginn ok Muninn flięga hverian dag



i??rmungrund yfir;

óomk ek of Huginn, at hann aptr ne komit,

þó si??mk meirr um Muninn.



-------------------------------------------------------



Witajcie w Kraju Umarłych!

Tutaj śmiech zniewoli Wasze lęki!

A marzenia i sny...

Spełni Wielki Papier!!!

14
Przemyślałem Wasze argumenty i posiedziałem parę minut i napisałem tak :











Pewność





Jestem dobrym człowiekiem

Kobiecie ustąpiłem miejsca w autobusie





Mam pewność





Stanąłeś przede mną





Kiedyś byłeś mym przyjacielem







Stwórca stanął na wysokości zadania

W dźwiękach naszego surowego patrzenia

Otworzył okno nadziei







Jestem wolny wolności swej



Patrzysz oczyma zamglonymi

Widok przedziwny







Koniec radość

W Twoich słowach



Pozostało tylko wspomnienie

Nocnych wartych wielu słów

Rozmowach



Wszyscy Oni

Nie moi przyjaciele

Martwią się





Koniec







Proszę osoby , które tak zdenerwował mój upór o poświęcenia czas na przeanalizowania jeszcze raz mojego tekstu . Z góry dziękuję . Aha nie pije nie ćpam nie jestem antysemita itp .
www.roberttof2.blog.onet.pl

15
roberttof



Proszę, nie traktuj mojej wypowiedzi jako mentorstwo, doradztwo itp. Nic z tych rzeczy! Jestem jak najdalej od pouczania.



Otóż, chcę zapytać (retorycznie), czy przemyślałeś relację: ty - twój tekst. To rzecz podstawowa, z zakresu (kategorii): autotematyczność, samoświadomość. Słowem, czy twój tekst jest twój. Skoro bowiem ulegasz sugestiom czytelników, to czy jesteś tym, za kogo się podajesz, czyli - autorem...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”