2416

Latest post of the previous page:

Naprawdę przesiątknięty złem typ powinien najpierw panienkę zlikwiodować, a później przez kilka stron gwałcić.

2417
mam punkty węzłowe - jak skończę pracę nad częścią ekspozycyjną będę w stanie określić objętość docelową, wedle schematu 1/6 - 2/3 - 1/6.
Możesz rozwinąć? Co to znaczy "część ekspozycyjna"? Dlaczego akurat dialogi są u Ciebie węzłowe? One czekają na dopisanie scen? Na czym polega etn schemat? 4/6- powietrze, 2/6 - szkielet?
\

2418
Óp pisze:Naprawdę przesiątknięty złem typ powinien najpierw panienkę zlikwiodować, a później przez kilka stron gwałcić.
"ja wiem że to bardzo postępowe ale my geje jesteśmy jednak tradycjonalistami" ;>
(R.Bertowski "Za błękitną kurtyną")

[ Dodano: Sob 29 Mar, 2014 ]
Humanozerca pisze: Możesz rozwinąć?
po awanturze sprzed paru lat miałem już nie zdradzać tajników warsztatu... :P
Co to znaczy "część ekspozycyjna"?
ekspozycja - tu przedstawiamy bohaterów, pokazujemy o co biega, zawiązujemy akcję.
Zazwyczaj stanowi ok 1/6 objętości i kończy się wraz z pierwszymi powaznymi problemami bohaterów albo pierwszym zwrotem akcji.
Dlaczego akurat dialogi są u Ciebie węzłowe?
dialogi są wygodne bo wiele wyjaśniają i pozwalają nabić objętość.
potem można uzupełniać spokojnie rzeźbiąc opisy.
One czekają na dopisanie scen?
Tak, ale mam też fragmenty opisowe. Jest to na razie sieczka - zakończenie też już mam.
Na czym polega etn schemat? 4/6- powietrze, 2/6 - szkielet?
nie - 1/6 na wstęp, 2/3 na rozwinięcie akcji etc, 1/6 żeby domknąć.

2419
Zastanawiam się o czym myślał óp jak to pisał. przecież wiadomo że albo młoda dama da sobie radę sama albo na odsiecz przybędzie jej rycerz w ortalionowej zbroi na rumaku rasy bmw
tl;dr

Kawa moim bogiem.

2420
po awanturze sprzed paru lat miałem już nie zdradzać tajników warsztatu... :P
Ta deklaracja dotyczyła publicznego ujawniania? Jak chcesz, możemy odgrzebać naszą stare wiadomości mailowe. :P
\

2421
Majorette pisze:na odsiecz przybędzie jej rycerz w ortalionowej zbroi na rumaku rasy bmw
tacy rycerze w mojej prozie służą damom co najwyżej za nawóz dla kwiatków.

[ Dodano: Wto 01 Kwi, 2014 ]
Czytelników ze Stalowej Woli i okolic zapraszam na spotkanie autorskie, najbliższy piątek
4 kwietnia.

Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych Nr1 im. W. Sikorskiego, ul. Hutnicza 17 (obok basenu), mała aula, godzina 13:00.

2422
Andrzeju, przeczytałem Twój wątek od dechy do dechy i przyznaję szczerze, że jestem pod wielkim wrażeniem. Pierwsze, co mi się nasuwa na myśl to, po prostu, dziękuję:

- za to, że jesteś taki, jaki jesteś - tytan pracy, szczery, uczciwy, bezkompromisowy, potrafiący otwarcie głosić swoje poglądy, które, choć dla wielu kontrowersyjne, to przemyślane i poparte głęboką wiedzą. To, że istnieją tacy ludzie jak Ty, jest dla mnie fantastyczną wiadomością.

- za dzielenie się bezcenną wiedzą z zakresu pisania, sytuacji polskich pisarzy oraz zwyczajów wydawnictw. Dzięki tym informacjom mogę ułożyć sobie plan działań twórczych na najbliższe dziesięć lat. Nie zamierzam zostać zawodowym pisarzem, jednak odczuwam potrzebę tworzenia i chciałbym w przyszłości dołożyć cegiełkę do polskiej fantastyki. Myślę, że w ciągu dekady uda mi się napisać kilkanaście niezłych opowiadań i ze trzy lub cztery powieści, żebym miał co pokazać wydawcy.

- za to, że pomagasz początkującym, poświęcając czas, którego masz tak mało.

- za to, że inspirujesz ludzi do działania, zachęcasz do pracy, pokazujesz, że marzenia mogą się spełnić i że ciężką pracą można wiele osiągnąć.

- i za to, że świetny z Ciebie facet.

A odnośnie pytania, to jeśli znajdziesz czas, będę wdzięczny, gdybyś mógł polecić jakieś ciekawe czasopisma, które czytujesz - nauka, odkrycia, historia etc.

Co do Twojej twórczości - czytałem wiele lat temu Wędrowycza - wyrosłem, ale z pewnością kupię "Oko jelenia".

Pozdrawiam serdecznie.

2423
Martin Dronn pisze:Andrzeju, przeczytałem Twój wątek od dechy do dechy i przyznaję szczerze, że jestem pod wielkim wrażeniem.
cała przyjemność po mojej stronie.
A odnośnie pytania, to jeśli znajdziesz czas, będę wdzięczny, gdybyś mógł polecić jakieś ciekawe czasopisma, które czytujesz - nauka, odkrycia, historia etc.
siegam sobie ostatnio często po dodatki historyczne tygodników "W sieci" i "Do rzeczy".
było fajne pismo "Archeologia żywa" - niestety padło...

[ Dodano: Sob 05 Kwi, 2014 ]
*************************************************************

jakby ktoś chciał posłuchać piosenki Szczepka i Tońcia "Tylko we Lwowie" w przekładzie na Ukraiński to wrzucam linka.

;>

[ Dodano: Nie 13 Kwi, 2014 ]
Zapraszam na moją stronę www.pilipiuk.com - w galerii fotek nowe smakołyki 19 sztuk

2424
Ostatnio tak się złożyło, że w podobnym czasie skończyłam czytać Pańską antologię "2586 kroków" oraz zbiorek "Szkarłatne żagle" A. Grina. Myślę, że ucieszy Pana wiadomość, że dostrzegalne jest pewne pokrewieństwo estetyki. Nie jestem teoretykiem literatury, więc nie umiem fachowo określić, na czym to polega, ale u Grina odkryłam w pewnej mierze to, co najbardziej lubię w Pańskich książkach: swego rodzaju decorum czy też delikatność. Sięgam po książkę i mam pewność, że nikt tam nikogo nie będzie smarkał, brutalnie ciął na plasterki, a potem opisywał z lubością "Popatrz, to są flaki. To krew. A to gówno. To człowiek ma w środku." Opisy tego, co przykre i co opisać trzeba są wyważone - to miłe. :) Bardzo rzadka i bardzo w dzisiejszych czasach cenna elegancja.

Czy może nazwa miasta "Lissa" jest aluzją dla czytelników znających "Szkarłatne żagle"?

Czytając opowiadanie o Lwowie, zastanawiałam się też, czy wiedział Pan, pisząc, o tej wersji znanego serialu:
And the world began when I was born
And the world is mine to win.

2425
Carewna pisze:Ostatnio tak się złożyło, że w podobnym czasie skończyłam czytać Pańską antologię "2586 kroków" oraz zbiorek "Szkarłatne żagle" A. Grina. Myślę, że ucieszy Pana wiadomość, że dostrzegalne jest pewne pokrewieństwo estetyki.
cieszy - aczkolwiek to chyba pochwała nieco na wyrost ;)

na Grina trafiłem bardzo późno - w wieku 25 lat.
siłą rzeczy styl pisania miałem już dobrze ukształtowany.

Zrobiłem niewielką korektę "pod Grina", trochę to widać chyba w opowiadaniach o Robercie Stormie.

Gdybym poznał Jego prozę mając powiedzmy lat 13-15 to wpływ byłby znacznie silniejszy.

Jesteśmy tym co jemy.
Tj. Tym co czytamy.

J.Verne, A.Szklarski, Z.Nienacki, K.Bułyczow, M.Markowski, A.Grin, J.Grzędowicz trochę A. Ziemiański.
Nie jestem teoretykiem literatury, więc nie umiem fachowo określić, na czym to polega,
trochę nieuchwytne podobieństwo bohaterów. Storm i Skórzewski działają zawsze działają nie zrażają się przeciwnościami losu.
ale u Grina odkryłam w pewnej mierze to, co najbardziej lubię w Pańskich książkach: swego rodzaju decorum czy też delikatność. Sięgam po książkę i mam pewność, że nikt tam nikogo nie będzie smarkał, brutalnie ciął na plasterki, a potem opisywał z lubością "Popatrz, to są flaki. To krew. A to gówno. To człowiek ma w środku."
może nie zagłębiam się w takie szczegóły, ale mordują się u mnie chyba częściej niż u Grina. I tną na plasterki. I opisy też mam bardziej krwiste. Zwłaszcza w "oku jelenia". Są tortury, gwałt, etc.

W norweskim dzienniku jest uwaga że człowiek rozerwany granatem śmierdzi wręcz niemożebnie...
Opisy tego, co przykre i co opisać trzeba są wyważone - to miłe. :) Bardzo rzadka i bardzo w dzisiejszych czasach cenna elegancja.
;)
Czy może nazwa miasta "Lissa" jest aluzją dla czytelników znających "Szkarłatne żagle"?
;)
Czytając opowiadanie o Lwowie, zastanawiałam się też, czy wiedział Pan, pisząc, o tej wersji znanego serialu:
donerwetter ;>
nie, nie widziałem... fajne.

[ Dodano: Śro 16 Kwi, 2014 ]
w związku z karygodnym przypadkiem wycenzurowania mojej wypowiedzi swój wpis nt. pornografii umieściłem na moim blogu zapraszam na www.pilipiuk.com

2426
Andrzej Pilipiuk pisze:w związku z karygodnym przypadkiem wycenzurowania mojej wypowiedzi swój wpis nt. pornografii umieściłem na moim blogu zapraszam na www.pilipiuk.com
Gdybyś napisał tylko to co zamieściłeś na blogu to ten post bez problemu by się pojawił. Tak dla wyjaśnienia. Także niedopuszczenia twojej wypowiedzi miało swoje podstawy.
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

2429
o, jakie ładne videło fabryka wydała:

krasnoludy
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

2431
Andrzej Pilipiuk pisze:a ja mam już sygnalny w rękach ;)

bardzo ładnie wydane...
Nie napisze ze polecam bo głupio by to chyba wyglądało...
glupio by wyglądało, gdybys odradzal ;-)
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

Wróć do „Strefa Pisarzy”