Latest post of the previous page:
Dorapo, chodzi o to, żeby to był naturalny monolog. Ani sztucznego przedstawiania się w stylu: "jestem szczotką do zębów i teraz opowiem historyjkę", ani przesadnego ukrywania. Niech ta szczotka wypowiada się zwyczajnie - tak, jak mówiłabyś Ty, będąc szczotką. Masz przyjąć punkt widzenia szczotki (czy co tam wybrałaś) i opowiedzieć o kimś, z kim miałaś do czynienia w swoim szczotkowym życiu. I nie becz, no.61
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka