Moje doskonałe ciało nie zdradza wieku.
Jest dojrzałe, jak kwiaty lata
Naznaczone pęknięciem,
Które uwolniło życie
Wiersz, który dedykuję kobietom.
"Doskonałe ciało"
Moje doskonałe ciało nie zdradza wieku
Jest krągłe, jak owoc lata
Kuszące słodyczą miąższu,
Którym się nasycasz
Moje doskonałe ciało nie zdradza wieku
Jest ciepłe, jak słońce lata
Ogrzewające konary drzewa,
Którymi mnie oplatasz
Moje doskonałe ciało nie zdradza wieku
Jest dojrzałe, krągłe, ciepłe
Jest prawdziwe
2
powtarzający się wers mi się osobiście nie podoba, bo jakoś tak nasuwają mi się operacje plastyczne, jeśli nie one to szybciej czy wolniej ciało przestaje "udawać". Co do reszty to jest ciekawa, powiedzmy, i tak jak napisałaś można dedykować to kobietom. Bez tego powtórzenia było by lepiej. Trochę za dużo tych krągłości, kojarzy mi się to z tzw. kształtami rubensowskimi, zamieniłabym to na inne przymiotniki, chyba, że taka jest właśnie rzeczywistość? Ta wersja wyżej jest znacznie lepsza, podoba mi się "naznaczone pęknięciem".
alouette