Szarpanina

1
Hmm.. Na forum jestem nowa, zarejestrowałam się w sumie pod wpływem chwili. Jakaś nagła potrzeba opinii. Z poezją dopiero zaczynam eksperymentować, ale nie wiem, czy dla świata nie byłoby lepiej gdybym skończyła natychmiast. Proszę bić bez skrępowania. Jestem świadoma, że większości autorów tutaj nie dorastam do pięt ;)

Szarpanina

Po co?
Po co rzucasz na ostowe pole
Nadzieje?
Dlaczego?
Dlaczego zsyłasz chwile ukojenia,
Która powinna zmienić wszystko,
A później przestawiasz zwrotnice.
W jakim celu?
W jakim celu kierujesz moje życie,
Najpierw w tą, a zaraz znowu w tamtą?
Czemu?
Czemu grasz ze mną, nie równym tobie przeciwnikiem
W „Ciepło-zimno”?
Czym jestem?
Tylko nędznym przedmiotem Twoich eksperymentów,
Narzędziem do rozrywki? Prawda?
Odpowiedz.
Proszę…
Wiesz przecież, że nie mam dość siły by wyszarpać ci chociaż prawdę.
A o szczęściu nie powinnam nawet wspominać.

2
Wybacz mi chaotyczność wypowiedzi, ale nie do końca jestem dysponowany psychicznie w tej chwili. :P
Na pierwszy ogień idą powtórzenia. Miały wyjść poetycko, uzupełniać i podkreślać tekst, no ale niestety nie wyszło. Są jak najbardziej zbędne, a wersy równie by dobrze bez owych fraz wyglądały.
Błąd stylistyczny, forma niepoprawna i niezrozumiała ;)
W jakim celu kierujesz moje życie,
Albo Do jakiego celu kierujesz moje życie
Albo w jakim celu kierujesz moim życiem


Piszemy razem.
, nie równym tobie przeciwnikiem

Z małej litery.
Tylko nędznym przedmiotem Twoich eksperymentów,

Błąd stylistyczny. Nie brzmiałoby lepiej "wyszarpnąć?"
Wiesz przecież, że nie mam dość siły by wyszarpać ci chociaż prawdę.
To A na początku ostatniego wersu, moim zdaniem niepotrzebne.

I tu jeszcze brakuje ogonka. Poprawka kosmetyczna, ale musisz zawsze na to zwracać uwagę. Ewentualnie jak sama coś później zauważysz, możesz wysłać pw do Poetyfikatora to zedytuje.
Dlaczego zsyłasz chwilę ukojenia,
Ze strony technicznej to chyba tyle. Wiersz melodyjny, a takiego białaska nieźle się czyta. A to już coś.
Temat wiersza? No cóż. Znowu pada na nieszczęśliwą miłość. Proste metafory, proste rozwiązania. Ta przerzutnia na początku wiersza wydaje się być, ot tak, tam umieszczona, ale nie jest to jakiś błąd raczej. Niedoszlifowanie. No ale wracając do tej nieszczęśliwej miłości. Ciekawe przedstawienie problemu, prostota wykonania, gdzieniegdzie przerysowany, ale tylko nieznacznie.
Nie jest źle. Jest trochę zastrzeżeń, ale naprawdę nie jest źle. Ostatnim takim mankamentem, który można by zarzucić wierszowi to brak mocnej pointy.
Nie podobało mi się. Ale pośledzę twą twórczość.
Pozdrawiam!
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,

Jak nad zagadką stoimy bezradnie,

Jak złotą piłką bawimy się grzechem,

Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."

3
Dziękuję.
Sama wiedziałam, że raczej nie jest najlepiej, a teraz przynajmniej wiem co jest nie tak.
Temat jakoś tak sam się wybrał, pewnie nie przez przypadek.
Nie będę odpierać zarzutów (nie zbyt mam jak, wszystkie błędy zrodziły się z niewiedzy, braku doświadczenia i wyczucia, są więc bezdyskusyjnymi błędami, bezdyskusyjnie popełnionymi przeze mnie), tylko wezmę je pod uwagę, gdy zachce mi się dalej bazgrać.
Dziękuję jeszcze raz;)

[ Dodano: Sro 26 Sie, 2009 ]
Szukałam opcji edytuj, ale nie znalazłam. Albo jestem ślepa albo takowej nie ma. Mam nadzieje, że nie będzie nadużyciem pisanie posta pod postem.
Chciałam tylko dodać , że tytuł wiersza pierwotnie brzmiał "Szarpanina z Bogiem", nie koniecznie musiało więc chodzić o miłość (choć faktem jest że wiersz zainspirowały wydarzenia z nią związane), później jednak zdecydowałam się go zmienić zostawiając adresata wiersza niezidentyfikowanego, co pewnie nasuwa myśl, że adresatem jest obiekt owego uczucia. Jakoś nie pomyślałam wcześniej o takiej interpretacji, ale skoro tak wychodzi... to czemu nie?

4
No i widzisz. Tajemniczy tytuł zrodził inną interpretację. :) A opcji "edytuj" nie ma. Jeśli coś chcesz zmienić, lub poprawić napisz do poetyfikatora pw on zedytuje.
Pozdrawiam i nie ma za co.
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,

Jak nad zagadką stoimy bezradnie,

Jak złotą piłką bawimy się grzechem,

Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”