romantyczka

1
każą mi być praktyczną

żywić się ekonomią

posortowaną w plastikowe pudełka

tylko że ja z roztargnienia

w ogóle nic dzisiaj nie jadłam



w moim ogródku za domem

siedzę i patrzę jak

majowym słońcem

różowo delektują się rododendrony

bluszcz lirycznie pnie się po płocie

tylko bratki robią dziwne miny

czuję jak fioletowe perfumy bzu

odurzają moją i tak roztrzepaną głowę



serce mi kwitnie i kwiaty



biedni sąsiedzi

im kwitną jedynie telewizory
alouette

2
Czy tylko ja mam takie gupie uczucie że cała pierwsza strofa jest z... no, że nijak się ma do całości? Jakby ją wywalić to jest dużo lepiej ale i tak mi się nie podoba. Kwitnące telewizory jeszcze, fajne nawet ale reszta to jakaś taka sztampa, ot, kolejne wierszysko na WM. Z drugiej strony ktoś widział romantyzm bez sztampy? trudno zauważyć takiego wytwora ;) ale kurde najgorszy jest ten dziwny dysonans - to jaka jest pierwsza strofa i to jaka jest reszta - zakręcone i wcale nie fajne.
"It is perfectly monstrous the way people go about, nowadays, saying things against one behind one's back that are absolutely and entirely true."

"It is only fair to tell you frankly that I am fearfully extravagant."
O. Wilde

(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.

3
zgadzam się, że 1 zwrotka trochę odstaje. Moze ona stanowić kontrast do 2 części, która przedstawia totalny romantyzm podmiotu, ale się nie upieram, może faktycznie trzeba by zrobić z tego 2 kawałki?
alouette

4
ja tam czuję pewien... związek między tymi zwrotkami (nie będę niszczył zabawy tym, którzy jeszcze nie interpretowali). Nie wiem, jak to się ma do romantyzmu... Ale nie jestem specjalistą w tym dziale.



Mnie się podoba. Jest uczucie, jest co interpretować, a nawet jest morał. Wszystko, czego Marikowi w wierszu do szczęścia trzeba. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”