Latest post of the previous page:
Juliahof, noetting, dziękuję Wam bardzo
Latest post of the previous page:
Juliahof, noetting, dziękuję Wam bardzoA ja chciałem je wydłużyć, nawet wziąłem sobie to do kajuty na łajbie, ale zasnąłem. Nie, nie od treści wiersza, bo ten jest ciekawy i zatrzymuje. Ze zwykłego zmęczenia:)P.Yonk pisze:Wydłużać wersów mi się nie chce
No, ale zobacz. Tak to jest - zaczynasz od pierdoły, która Cię wkurza, zastanawiasz się, dłubiesz, szukasz, aż w końcu znajdujesz przyczynę wcale nie trywialną. Tu też zacząłem od tego, że "nie umiem". Więc pytałem siebie dlaczego? No, a bo to smutek taki spowszedniały, rozczarowujący. Radość ciężko zlirykować, by nie wyszła discopolia. Strach jest taki... upośledzony. Wiecznie niezdecydowany: bać się, czy jeszcze nie? Więc co? Dlaczego? I jak widzisz...
Hehe... złośliwy przewodnik karawany, no
Jej chyba wierzysz, nie?
A w którym miejscu? Bo jakoś nijak mi nie pasuje, ale wszystkich Jego wierszy nie znam.