Zgadzam się (jeżeli mówimy tu o "youtubowej" produkcji)

. Jak zwykle zmieniłbym sporo rzeczy i wywalił parę scen - szczególnie z pierwszego odcinka, bo teoretycznie to on powinien być najbardziej atrakcyjny by przyciągnąć i zatrzymać widzów. Osobiście uważam, że jest jednym z gorszych (co może być pocieszające jeśli wmówię sobie, że poziom serialu rośnie... do pewnego momentu

). Może przesadzam, ale zawsze byłem krytyczny co do własnej "pracy" i jednocześnie wyjątkowo pozytywnie nastawiony do cudzej. Nie będę się usprawiedliwiał i tłumaczył, a by wypisać długą listę wad powstrzymałem się z trudem

.
Na zachętę mogę powiedzieć, że w czwartym odcinku są żywe renifery!
Co do maratonu.
Galeria przeciwników mojego superbohatera rośnie, co spokojnie można nazwać klęską urodzaju. Uważam, że tego typu tekst - tak jak komiks - będzie najlepszy, gdy
jeden przeciwnik będzie walczył z
jednym superbohaterem. Jeden na jeden. Chyba nikt z nas nie chciałby czytać książkowej wersji "Spidermana III"

. Trzymajcie kciuki bym nie zrobił tego ludzkości!