Latest post of the previous page:

Ja miałem problem z kolorem włosów i oczu - dziewczynka zmieniała barwę jak kameleon Zwrócił mi na to uwagę dopiero kolega, który zwraca uwagę na takie rzeczy

To ja też wyślę, a co!:)

Jeszcze przede mną dużo, dużo poprawek. Poza tym, jakby krótkie to moje opowiadanie - 18 000 znaków. Z tego co zrozumiałam, max to 72 000. Duuuuuuużo:)

Ja też wysłałam, na razie jedno krótkie opowiadanko, drugie jeszcze leży i się korektoruje, ale mam nadzieję, że przed 30 zdążę z nim także skończyć.



Powodzenia dla recenzentów (jeśli rzeczywiście nadejdzie tyle zgłoszeń, ile przewidujecie, to będzie wam potrzebne )

O, Miko!

<cholera, konkurencja się robi!>



72 000 znaków to wcale nie tak dużo. Dla niektórych może być za mało <głaszcze Sky'a>

Bin pisze:<cholera, konkurencja się robi!>

mam nadzieję, że to nie o mnie, z moimi wypocinami to nie stanowię żadnej konkurencji

Bin pisze:72 000 znaków to wcale nie tak dużo

To dużo i mało zarazem. Jak dla mnie to dużo jeśli mam napisać jakieś opowiadanie, bo zwykle w połowie tej ilości zamykam całość, ale to jednocześnie mało jeśli pokusić się o jakiś większy projekt (żeby nie być gołosłownym ostatni twór, który napisałam miał przeszło 600 tyś. znaków).

Miko pisze:

Bin pisze:<cholera, konkurencja się robi!>

mam nadzieję, że to nie o mnie, z moimi wypocinami to nie stanowię żadnej konkurencji

Tia, za to na pewno o mnie



Dobiłam do 20 000 znaków, dodając szczegóły. Teraz nie wiem, czy dodawać dalej na siłę, czy zostawić jak jest.



Może dodam parę opisów przyrody??

Żaden ze mnie znawca, ale według S. Kinga, przy pierwszej korekcie praca powinna się zmniejszyć o jakieś 10%, więc nie wiem czy dodawanie czegoś na siłę jest najlepszym pomysłem

Nic nie dodawaj, jeżeli nie trzeba, a wręcz kasuj, jeśli trzeba



Pamiętam jeden z pierwszych tekstów moich. Najpierw miał ok. 60 tys. znaków. Po pierwszej korekcie zrobiło się 30 ;]

Też myślę, że nie powinnaś dodawać. Niech będzie przejrzyście i zachwycająco. Jeśli dopiszesz coś na siłę (na przykład: opisy przyrody ), tylko zaśmiecisz tekst. I - prawdopodobnie - niepotrzebnie zachwiejesz strukturę opowiadania.



Bądź co bądź, wszystkim życzę powodzenia i trzymam kciuki.

(Aj, chciałabym trzymać w ręku smakowitą antologię pokonkursową. )

ja przy pierwszym pisaniu robię zbyt wiele skrótów myślowych, a potem przy korekcie dodaje, zeby czytelnik wiedzial o co chodzi. S. King widac nie jest moim mistrzem ))

Najpierw miał ok. 60 tys. znaków. Po pierwszej korekcie zrobiło się 30 ;]

30 tysięcy - o ile dobrze myślę bo 30 to ciupkę dziwne

Faux pisze:

Najpierw miał ok. 60 tys. znaków. Po pierwszej korekcie zrobiło się 30 ;]

30 tysięcy - o ile dobrze myślę bo 30 to ciupkę dziwne

To by dopiero była niesamowita korekta.

Ufff, ino przed chwilą dwa teksty wysłałem. Zobaczymy, co to będzie.

Ja wysłałem jedno, małe... niedawno skończyłem większe, może też wyślę? ok 60 000 znaków...Hm. jak limit jest 72 000 to się zmieściłem ;]

Zabieram się za korektę

500 prac? Chyba nie powinienem był wysyłać tych moich dwóch przejawów grafomanii, heh. Dołożyłem biednym recenzentom dodatkowe 120 tysięcy znaków i zastanawiam się, czy im jeszcze czegoś nie dołożyć... Chyba jednak nie będę aż tak okrutny, hehe.



PS. Ktoś tu się chwalił, że z opowiadania liczącego 60 tysięcy zrobił 30 tysięcy. Pełen rispekt. Ja kiedyś z najwyższym trudem zmniejszyłem tekst z 70 do 60 tysięcy...

Na stronie QFANT-u napisali, że przychodzi 20 prac dziennie. Jeżeli tak, to faktycznie może być pół tysiąca.



Chyba jednak wyślę drugie. Tylko, kuźwa, muszę je skończyć i poprawić xD