16

Latest post of the previous page:

matikala pisze: Nie, w tym tekście z pewnością nie jest przedstawiona antyutopia. a właśnie, że tak. (przyp. N.)

Humanizm na pewno nie. Na pewno tak! (przyp. N.)
Czyli zdanie przeciwko zdaniu...
Nieomylność Twoja przeciw nieomylności mojej

_________________________

I wracając do samego tekstu i autorskiego komentarza: myślę, że właśnie ten streszczeniowy charakter zadział przeciwko tej konkretnie wersji opowieści.
Ostatnio zmieniony pn 17 gru 2012, 21:20 przez Natasza, łącznie zmieniany 7 razy.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

17
Witajcie,

Zaprawdę powiadam Wam - ten króciutki tekścik nie wart jest takiej dyskusji.
Miał on na celu jedynie wypełnić Wam wolne minuty rozrywką (na jakim poziomie to każdy oceni sam) lub zabrać je bezlitośnie, nie dając nic w zamian.
Dla wyjaśnienia dodam że nie było moim celem ukazanie antyutopii, natomiast humanizmu jak najbardziej, a raczej jego różnych (i jakże odmiennych!) obliczy.

Nataszo:
Po wnikliwiej analizie stwierdzam że masz absolutną rację.
Forma tekstu zabiła dobre sześćdziesiąt procent jego potencjału.
Cóż, tak wyszło. Postaram się aby następnym razem było lepiej.

Pozdrawiam,

Godhand
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

19
Źródło beznadziejne ale sens oddaje:

"Filozof Peter Singer, sam humanista, twierdzi że "pomimo wielu wyjątków, humaniści jako całość są wciąż niezdolni do uwolnienia się od jednego z centralnych dogmatów chrześcijaństwa: uprzedzeń gatunkowych. Wezwał on humanistów do "sprzeciwu wobec bezlitosnej eksploatacji innych czujących istot", i skrytykował treść III Manifestu Humanistycznego, który w jego opinii "daje pierwszeństwo interesowi członków naszego własnego gatunku". Singer zauważył także, że ten sam Manifest stwierdza, iż ludzie nie mają "żadnego danego przez Boga, ani wrodzonego prawa do podporządkowywania sobie innych zwierząt"

Za (niestety) Wiki.
Czyli czysty posthumanizm - jeden z prądów humanizmu właściwego.

Zauważ też, że reakcja na okrucieństwo, ten brak zgody na zaistniałą sytuację, jest bezpośrednio związany z odczuciami bohatera. Podejmuje on zatem decyzję moralną natychmiastowo i reaguje. Natomiast skutki tej decyzji przerastają go w wymiarze emocjonalnym, przez co reakcja postrzegana może być różnorako.
Humanizm pokrętny jako żywo.

Pozdrawiam,

Godhand
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

20
No tak, humanizm stawia w centralnym miejscu "człowieka" (stąd "szowinizm gatunkowy"). Tylko, że niewiele tego humanizmu w tekście, począwszy do tego, jak ludzie traktują w nim siebie nawzajem (zabójstwo, używanie paralizatora). Jeśli chodzi o relacje gatunkowe to religia jeszcze bardziej traktuje zwierzęta jako podległe człowiekowi (Księga Genesis) niż humanizm (co Singer również podkreśla), więc czemu się jego akurat uczepić? I gdzie mamy tu humanizm? Jego reprezentantem jest kopiący psa facet?
decyzję moralną
Ocenę moralną?
Natomiast skutki tej decyzji przerastają go w wymiarze emocjonalnym, przez co reakcja postrzegana może być różnorako.
Gdyby bohater obronił psa i walczył o to, by facet trafił do więzienia albo go pobił - mogę go oceniać różnorako albo dajmy na to: jedynie pozytywnie. Ale jak wpada w szał i zabija kolesia to jest psycholem i wcale się nie zajmuje ocena moralną jego zachowania... Jest stuknięty, zabił człowieka i nie powinien wychodzić na wolność nigdy. Żadnego zawahania co do oceny moralnej tu nie może być. Zresztą, sam umieszczasz bohatera w wariatkowie, to kto by myślał czy on zrobił źle czy dobrze? W nim samym nie budzi się takie pytanie, ani w narratorze, ani w nikim.
Roronoa Zoro: Chcesz mnie zabić?! Nie potrafiłeś nawet zabić mi nudy!

21
Dalsze dyskusje na tematy filozoficzne i wszelkie inne w kontekście tekstu proszę przenieść do "Rozmów o tekstach". Dziękuję.
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”