Matko, jak ja dawno nic nie wrzucałam. Najmocniej Was przepraszam. Zastosowałam się do niektórych waszych rad. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.

Miłość, radość,
żal i strach.
Kontrast nocy,
kontrast dnia.

Pustka, cisza,
głos i... trach.
Spadłam z nieba,
wstania czas.

Sen i cień,
milcz i płacz.
Kocham Cię,
nienawidzę Cię.

Proszę, błagam,
czekam, znoszę.
Prawdy, kłamstwa,
życie, śmierć...

Bardzo mi się spodobało. Przeczytałem kilkakrotnie i wciąż jestem pod wrażeniem.
Co prawda trochę nie pasuje to:
"Kocham Cię,
nienawidzę Cię. "
Przerobiłbym "nienawidzę Cię". Może na "nie cierpię Cię", ponieważ są tu trzy sylaby i pasuje do "kocham Cię", gdzie też są trzy sylaby. Wiem, że wiersz nie jest sylabotoniczny, aczkolwiek jakoś tak drewnianie brzmi to "nienawidzę Cię".
Ale to tylko moje odczucia.
Tak czy inaczej, jako całość bardzo mi się podoba!

: O Dziękuję bardzo. Podniosłeś mnie na duchu. ;D

Wyraźnie pierwsze dwie strofy są rymowane, proszę o opinię drugiego Poetyfikatora co do kategorii i ewentualnego przeniesienia. Wtedy dopiero można rozebrać na czynniki pierwsze. Gra

xD?

Y... Nie? Te zwrotki nie miały być rymowane w żaden sposób... xD

Rym? miedzy "radość" i "strach"? Najwyżej w pierwszych słowach: "Miłość" i "Radość".

To nawet nie rymowanka, pomimo, że kilka rzeczy się rymuje. Niestety niezgodnie z zasadami, bardzo karkołomnie prowadzisz cały wiersz, rytmika się chwieje, "fabuła" wiersza licha. Krótko mówiąc rodem z pamiętnika nastolatki.
Wystrzegaj się wszystkiego, co zrobiłaś w tym wierszu - rymowania dziwnych rzeczy (albo porządnie albo wcale!), roztkliwiania się w zabawny sposób nad bólem istnienia i innymi takimi. A poza tym gdzieś tu wszystkim podmiot się gubi...

Marik Vao said:

Rym? miedzy "radość" i "strach"? Najwyżej w pierwszych słowach: "Miłość" i "Radość".

Nie, Mariku. Między strach-dnia, trach-czas.

W pełni zgadzam się z wypowiedzią Carceris. Na pocieszenie powiem, że to jest lepsze niż poprzednie wiersze, ale to pocieszenie niewielkie.

za Carcerisem. pozdrawiam.