TadekM pisze: Z jednej strony znam wiele opowiadań, za które 400 zł wydaje mi się zbrodnią (fakt, że większość to absolutna klasyka, no ale mimo wszystko...).
Jak napisałem wcześniej, w indywidualnych przypadkach stawki mogą być wyższe. Podejrzewam, że gdyby np. napisał coś Sapkowski, dostałby więcej

Ale korzyść z takiego tekstu ( dla autora) to nie tylko pieniądze, to także reklama. Chętniej sięgamy po książkę kogoś, czyje opowiadanie nam się podobało, kojarzymy nazwisko itp.
TadekM pisze:
Z drugiej, gdy jakiś czas temu kupiłem Nową Fantastykę, to Ty Nawajero byłeś tam jedynym z polskich autorów, który moim skromnym zdaniem prezentował jakikolwiek poziom, wykraczający poza znajomość ortografii. I za te teksty 400zł to z kolei aż nadto.
Pozwolę się nie zgodzić. Czytałem w NF wiele ciekawych tekstów. Oczywiście nie wszystkie publikowane są świetne, Parowski cierpi stale na niedobór dobrych tekstów, z tych co ma, wybiera co najlepsze ( nie może przecież zostawić pustych stron). Podobnie jest zresztą i z działem zagranicznym, czytałem takie numery w których proza polska biła na głowę zagraniczną.
TadekM pisze:
Powiedz mi, czy Ty, jako troszkę bardziej znane nazwisko nie dostajesz wyższej stawki?
Wątpię. Nie przeliczam tego i nie porównuję

Mam co prawda paru znajomych pisarzy którzy publikowali w NF, gadamy czasami o sprawach warsztatowych i literaturze, czasem po prostu plotkujemy, ale nikomu jakoś nie przyszło do głowy porównywać wierszówek

Pewnie Parowski coś wie na ten temat, ale jak czasem zamienimy parę słów poza kwestiami formalno - technicznymi, to staram się go przeważnie przydusić, żeby powiedział mi coś o moich tekstach, a nie ile się należy za arkusz

Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson