Błąd jest przywilejem filozofów

tylko głupcy nie mylą się nigdy

Sokrates



nagromadzenie porażek w jednym miejscu

jest zatrważające

czasami jestem ich częścią

bo bardzo lubię się mylić

ale nigdy nie dybię na cudze

tylko na swoje

niezmiernie kocham swoje upadki

bo wtedy można

ostentacyjnie powstać

wychylić z szeregu

odstąpić od normy

odeprzeć opór

[ Dodano: Nie 10 Maj, 2009 ]
niestety nie wiem jak się robi kursywę, bo motto powinno być właśnie tak ujęte

bardzo nie mam uwag

bardzo mi się podoba

bardzo trafia w sedno



kursywę robi się "I" na podglądzie

dzięki

A mnie się tu nie podoba. Upadek to chyba jedyny element poetycki. Pisać swoje przemyślenia każdy umie, a motto na górze (dość znane) tylko ułatwiało zrozumienie tego... wiersza.

Nie namyśliłem się przy tym zbytnio, bo wszystkie morały miałem podane "na srebrnej tacy".



A co do Twojego toku myślenia: Lubisz się mylić? Tak! napisałeś: "bardzo lubię się mylić "

Dla mnie to nielogiczne. Rozumiem, że lubisz uczyć się na błędach, ale żeby aż lubić je popełniać? Lepiej być tak mądrym, aby popełniać ich mało.

Wiesz czasami coś co jest wprost jest tylko pozornie napisane wprost, trzeba jednak trochę pomysleć. Jeśli wiersz jest o zielonej trawie nie znaczy, że jest o zielonej trawie. Gdybym napisała uczyć się na błędach dalsze pisanie nie miałoby sensu. Jesli popełnia się błąd zamiast z nim walczyć lepiej się do niego przyzwyczaic, polubić, bo i tak nie da się cofnąć czasu, a to lepiej na psychikę robi. Podnieść się i wychylic z szeegu tak trudno to zrozumieć?

ojj... no to rzeczywiście. Właśnie weszliśmy na temat, który jest moją największą wadą. właśnie ja tak mam, że nie potrafię się ze swoimi porażkami pogodzić i cały czas nimi żyję i do dziś szukam powodu porażki sprzed nawet 7 lat. Mojej pierwszej. I od tego czasu szukam przyczyny każdej porażki i nie umiem o nich zapomnieć.



Przepraszam więc za swoją wcześniejszą (ingorancką?) ocenę.

Niedobrze stary, nie mensu żyć przeszłością.

Wiem o tym. Jednak i tak posuwam się do przodu jakoś w zapominaniu o niej. Nie umiem tego zrobić tak na "hop".

Marik, nie umiesz, bo nie próbujesz Tak to jest z porażkami i ich rozpamiętywaniem. Rozpamiętywać jest łatwiej. Ale ja nie o tym.



Ja uwag też nie mam. Wiersz świetny Myśl przewodnia jest mi bardzo bliska. Za ten utwór - już cię lubię