A teraz pytanie. Jak to jest z nazwiskiem... kiedy piszę ja, a ktoś mi opowiada? Powinienem opatrzyc to nazwiskiem opowiadającego czy własnym? Zawsze mogę napisac to z takiej perspektywy: Siedziałem tam a tam robiłem to i to kiedy ktoś tam zaczął swoją opowieśc...
Kres, a także jedno pytanie...
1Jako, że jest to dział pt. "Jak pisac" to nie odbiegne od tematu polecając książkę Feliksa W. Kresa - Galeria złamanych piór, jest świetna, genialny humor, dobre rady opisane w prosty sposób na przykładach amatorskich fragmentów opowiadań, prawdopodobnie najlepsza pozycja na polskim rynku dla tych którzy chcą się parac pisaniem, prawdopodobnie, bo nie wiem jak się prezentuje książka Kinga... Ale "Galeria..." jest prawie trzy razy tańsza
Wciągająca przede wszystkim, rzadko się zdarza, aby poradnik wciągał, choc poradnik to złe określenie... ale naprawde, wszystko jest czarno na białym, z siarczystym humorem, wytknięciem wszystkich błędów.... osobiście jestem zachwycony (nieporównanie bardziej niż z pewnej książeczki która ma ledwie 90 <książka Kresa ma ponad 400> stron pod dźwięcznym tytułem jak napisac bestseller gdzie zawarto kilka lekcji polskiego plus troszke bonusow). To tyle jeśli o to chodzi.
A teraz pytanie. Jak to jest z nazwiskiem... kiedy piszę ja, a ktoś mi opowiada? Powinienem opatrzyc to nazwiskiem opowiadającego czy własnym? Zawsze mogę napisac to z takiej perspektywy: Siedziałem tam a tam robiłem to i to kiedy ktoś tam zaczął swoją opowieśc...
A teraz pytanie. Jak to jest z nazwiskiem... kiedy piszę ja, a ktoś mi opowiada? Powinienem opatrzyc to nazwiskiem opowiadającego czy własnym? Zawsze mogę napisac to z takiej perspektywy: Siedziałem tam a tam robiłem to i to kiedy ktoś tam zaczął swoją opowieśc...
Tych wszystkich którzy upajają się zgiełkiem mass mediów, kretyńskim uśmiechem reklamy, zaniedbaniem przyrody, brakiem dyskrecji wyniesionym do rzędu cnót, należy nazwac kolaborantami nowoczesności.