Rosyjska ruletka

1
Milczała wpatrując się w ludzi. Obdarte, pobrudzone krwią i kurzem ubrania wyglądały jak z horroru.
Nieludzki ryk dzieci odrywanych od ciał rodziców, bezsilność i przerażenie ocalonych.
Nad głowami jeszcze szum bojowych samolotów. Odleciały, by za kilka godzin uderzyć z nową, większą siłą. Tymczasem trzeba pozbierać trupy i zanieść do wspólnego grobu. Nie ma czasu na płacz i pożegnania. To dopiero wtedy, kiedy zakwitną kwiaty na skwerach i odrosną drzewa.
Szkielety kominów sterczą dumnie nad ruinami, domy bez drzwi i okien, tylko gdzieniegdzie uwolnione strzępy firanek wieją wolnością.
To nie Warszawa, a jednak obrazek podobny.
Samotne krzyże składają ręce do modlitwy, oblicze Jezusa przepełnione bólem.
Lecz piekła nikt się już nie boi, jest tutaj. Tkwi w każdym, kto widzi i czuje.

Milczała wpatrując się w ludzi.
Trzeba umyć malutkie, brudne rączki i buzie. Nakarmić, przytulić.
Znaleźć słowa i położyć jak plaster na otwarte rany.

Rosyjska ruletka

2
Dobre, ale...
- nie pasuje mi "ryk dzieci", ryk jest jednak w niższych tonach, płacz by wystarczył.
- kwiaty zakwitną za rok a drzewa odrosną za naście
- skoro punktem odniesienia jest Warszawa, to gdzie to się dzieje?
- w końcówce dajesz równoważnik między "dziećmi" a "ludźmi", jakby ludzie mieli malutkie rączki i wymagali karmienia.
- całość do przycięcia do drabla
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

Rosyjska ruletka

3
Zwiewny i powiedziałabym powiewny tekst, gdyby nie groza tematu. Ale bardzo dobrze napisany, w pełni klimatyczny i oddający krótkim słowem to wszystko co powinno tu się znaleźć - grozę, ból i rozpacz i lekką ukrytą nadzieję, ze będzie lepiej. Ryk dzieci jak najbardziej na miejscu, bowiem płacz u dziecka to coś normalnego a ryk - to strach, trwoga, sprzeciw. Świetny tekst w lekkiej formie, która przygniata do parteru gdy czytelnik wsłucha się w słowa.
Jak wydam, to rzecz będzie dobra . H. Sienkiewicz

Rosyjska ruletka

5
Jest klimat, widać, co chcesz powiedzieć, jednak nie gra mi zbyt wiele niedopowiedzeń:
- ta już zauważona warszawa jest w jakim kontekście?
- w jakim kontekście chodzi tytułowa "rosyjska ruletka"?
- czas w sensie, kiedy to się dzieje (wyżej masz kwestię "gdzie", ale "kiedy" też ma znaczenie) - i czas w sensie zbytnich przeskoków myślowych w tej miniaturce

Postrzegam ten tekst jako kilka zdjęć jakiegoś wojennego reportażu, ale jest zbyt wypreparowany z konkretów, aby być czymś więcej niż uniwersalną myślą, że wojna jest okropna. No jest. Ale myślę, że dopisując tu i ówdzie parę słów, możesz uzyskać lepszy efekt. Chyba że o taka właśnie "nieostrość" Ci chodziło.

Przy czum uwaga ważna dosyć: ja po prostu lubię wyraźne interpretacje, nie takie w typie "każdy sobie sam dopowie, a interpretacji może być sześć albo sześćset" :) rzecz jasna dopuszczam różne interpretacje tekstu, byle wszystkie (zazwyczaj dwie) prowadziły po ścieżce konkretu. A tego mi tu trochę zabrakło. Niemniej, pewno wielu osobom się tekst spodoba ze względu na klimat i ładne obrazowanie.
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Rosyjska ruletka

6
Romecki pisze:Postrzegam ten tekst jako kilka zdjęć jakiegoś wojennego reportażu, ale jest zbyt wypreparowany z konkretów, aby być czymś więcej niż uniwersalną myślą, że wojna jest okropna. No jest. Ale myślę, że dopisując tu i ówdzie parę słów, możesz uzyskać lepszy efekt. Chyba że o taka właśnie "nieostrość" Ci chodziło.
Wystarczy rozejrzeć się po świecie. Ileż jest zapalnych ognisk wojny. Choćby współczesna Syria. Właśnie takie straszne obrazy zobaczyłam po przeczytaniu tej dobrze napisanej reporterskiej „migawki” ze scen śmierci, nienawiści, zabijania, a tym samym niewypowiedzianego cierpienia… zwłaszcza dzieci.

Elka, przejmujący tekst, a odniesienie do zrujnowanej Warszawy powiodło mnie do podobnie potraktowanego Aleppo.

Mocne, bardzo mocne!

Pozdrawiam
n

Ps. chociażby - vide ten reportaż
youtube.com/watch?v=fDZudTWGkZI

Rosyjska ruletka

10
Najważniejsze są emocje towarzyszące czytaniu. Klimat grozy, napięcie, ciary na plecach, jak dla mnie genialne, bardzo mi się podoba :)
Chwilami myślę, że śnię. I co dzień rano otwieram tę samą księgę i czytam te same słowa, by pogłębić moją wiedzę istotną. I z niej to czerpię pożywienie codzienne dla ducha, a samotny jestem jak pająk w swej sieci. Takim będę do śmierci. /Witkacy/

Rosyjska ruletka

11
elka pisze: Milczała wpatrując się w ludzi. Obdarte, pobrudzone krwią i kurzem ubrania wyglądały jak z horroru.
To mi się nie podoba. Tragedia umierających ludzi porównywana do obrazów z filmu o wampirach i duchach. Zjawiska nadprzyrodzone kontra ludobójstwo. Zdecydowane Nie!
elka pisze: Trzeba umyć malutkie, brudne rączki
Skoro rączki, to wiadomo, że malutkie.
Przeczytałem z przyjemnością i łżą w oku, bo przecież to dzieje się naprawdę w kilku miejscach na świecie.

Rosyjska ruletka

12
Masz rację, Tomku. To jest bardzo źle napisana miniaturka, aż się dziwię, że została tutaj opublikowana. Powinno się coś takiego niszczyć w zarodku... takie błędy logiczne - tragedia!

Rosyjska ruletka

13
tomek3000xxl pisze: Masz rację, Tomku. To jest bardzo źle napisana miniaturka, aż się dziwię, że została tutaj opublikowana. Powinno się coś takiego niszczyć w zarodku... takie błędy logiczne - tragedia!
To ironia czy samokrytyka?
Trochę się zdziwiłem, bo wiem na jak wysokim poziomoe zawszw piszesz. Tych kilka rzeczy zauważyłem, a sam tekst mi się podobał. :)

Rosyjska ruletka

15
Pełen niepokoju i bólu ten twój tekścik, droga elko. Wywołuje emocje i porusza.
„Ludzie myślą, że ból zależy od siły kopniaka. Ale sekret nie w tym, jak mocno kopniesz, lecz gdzie”. - Neil Gaiman
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”

cron