Latest post of the previous page:
Misieq79, świetne!Pompka (drabble)
17Z branży nie jestem, ale "defika" skojarzyłem z defibrylatorem, za to nie jestem pewny "Tupaj'a" - kolega? Mimo zgrabności tekstu, pozostał mi nie smak, bo nie zrozumiałem puenty. Może za trudne dla mnie akurat. Ale poza tym ok 

• "Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia" • "Jem kamienie. Mają smak zębów." •
• "A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty." •
• "A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty." •
Pompka (drabble)
18Ze słownikiem (para)medycznym sobie poradziłem, sprawdzić musiałem co to fejm. Ech, starość dopada, przepaść pokoleniowa 
Tekst bardzo mi się podobał, choć też ostatniego "i tak i nie" nie zrozumiałem.

Tekst bardzo mi się podobał, choć też ostatniego "i tak i nie" nie zrozumiałem.
“So, if you are too tired to speak, sit next to me for I, too, am fluent in silence.”
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)
R. Arnold
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)
R. Arnold
Pompka (drabble)
19Dziękuję wszystkim za komentarze i ciepłe przyjęcie.
Minął tydzień więc winienem #coautormiałnamyśli, zwłaszcza że mógł wejść hermetyzm zawodowy, a i stusłów nie pozwala na didaskalia.
Wisielec nie do uratowania - w sensie mózgowym, organy obumierają w różnym tempie. Póki nie obumrze serce jest (teoretycznie) możliwe przywrócenie krążenia. Dlatego Dochtór decyduje się na podjęcie resuscytacji.
"Sprzedany" to slangowe określenie przekazania pacjenta na SORze, bez konotacji z tzw Pogotowiem z Łodzi
Blizna Marty jest oczywiście po przeszczepie serca.
"i tak, i nie" - bo wisielca na pewno nie uratowali. Ale być może jego organy uratują kogoś innego.
Minął tydzień więc winienem #coautormiałnamyśli, zwłaszcza że mógł wejść hermetyzm zawodowy, a i stusłów nie pozwala na didaskalia.
Wisielec nie do uratowania - w sensie mózgowym, organy obumierają w różnym tempie. Póki nie obumrze serce jest (teoretycznie) możliwe przywrócenie krążenia. Dlatego Dochtór decyduje się na podjęcie resuscytacji.
"Sprzedany" to slangowe określenie przekazania pacjenta na SORze, bez konotacji z tzw Pogotowiem z Łodzi

Blizna Marty jest oczywiście po przeszczepie serca.
"i tak, i nie" - bo wisielca na pewno nie uratowali. Ale być może jego organy uratują kogoś innego.
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze
Pompka (drabble)
20Jak dla mnie zbyt trywialne, ale grunt, ze innym się podoba 

Pisać może każdy, ale nie każdy może być pisarzem
Katarzyna Bonda
Katarzyna Bonda