łapserdak,
Krytykę przyjmuję z pokorą, za "tą" posypując sobie głowę popiołem.
Z odczuwaniem tekstu dyskutować nie wypada, skoro dla Ciebie jest trywialny - to jest. I kropka.
A co do drobiazgów -
łapserdak pisze: Niepotrzebna mieszanina czasów.
hmm.. wydawało mi się, że "przyszła" i "przypełzła" to ten sam czas przeszły ale widać i czasów upilnować nie mogę.
Rozłażą się niczym stare skarpetki.
Znalazłam za to aliterację (wstyd się przyznać - zupełnie bezwiednie) choć nie wzbudziła ona Twojego zachwytu.
Z jednym się tylko nie zgodzę. Żadnej pozorowanej głębi nie planowałam.
Ot tak, bawiąc się nieco słowami, napisałam co mi w umyśle zakwiliło.
Dziękuję za tak sprawne rozebranie mnie do kości:)
Przyjemnie było popatrzeć na siebie i tej strony.