
{pozyskane po wojnie, langockie zapiski z Fibuli}
- Przeczytałem – był w słowie Walecznego, żal i smutek, rozgoryczenie gdy spojrzał w oczy przyjacielowi. Na stół, gdzie leżały rzucone niedbale ciężkie rękawice - przejaw pogardy i wskazówki, której nie dostrzegł w zachowaniu Albrechta, zwiastun strasznego wydarzenia. Przewrócone kielichy i rozlany miód pitny, pośrodku kawał żelaza. Tak powitano Zygfryda, rycerza herbowego i księcia, który nalewał gorzałkę do kubków, i który myśli o dekrecie króla nie zdoła wyrzucić nawet smakiem napitku; napełniły się gardła Przepalaną i padły pochwały – najlepsza wódka w Robdanie, wybornie rozgrzewa, mocno pali przełyk.
Górka czynił zakusy na żonę prefekta od dawna. Paradnie w nową zbroję - lśniącą, ze złotem i srebrem - pewny zachwytu kobiety; razem z kręconymi pomadą włosami i gotów na pierwsze wrażenie; strojnie ubrany, okaże chciwie pożądanie. Władzy, miłości i majątku.
- Gdzie Daria? Zazdroszczę nadal małżonki, poczekam aż przyjdzie – spytał z uśmiechem i szczerością, bez taktu, bez zastanowienia.
- Wciąż zakochany? Urodziwe dwórki na stołecznym zamku afektu potrzebują, wybierz pannę do żeniaczki i ślubne zaproszenie przyjmiemy
- Wiem, tylko oderwać wzroku od księżnej nie można, powab i mądrość...
Nie kończąc zdania i opisu wdzięków, wyrwał glejt wchodzącej do komnaty straży. Dokładnie czytał pismo - krótkie i z królewską pieczęcią – porównując z dekretem znany każdemu szlachcicowi woskowy znak. Przedstawił treść. Domysł kto idzie granicą.
- Skryci. Hasło znają?
- Stare podano
- Odradzam pochopność. Radzę najpierw wypytać – trafnym przeczuciem, że papier fałszywy i gdy śniegi stopnieją wypowiemy bitwę, Waleczny zatrzymując Szpicę mógł odkryć maskaradę.
- Misja tajemna? Losy kraju? Niech jadą! – nowy hetman koronny odprawił strażników, albo wyprowadzony w pole, albo obojętny skrytego fachu i dobrego pomysłu, oczywistej rzeczy by wykryć podstęp; lata zawistny o kobietę i tytuł książęcy, protektorat; nie chciał się zgodzić z rycerzem.
Czy Zygfryd wyczuł w końcu, że to obłudna przyjaźń? Czy świadomy niegodziwego zachowania, stracił zaufanie do Albrechta? A może po prostu był szczerze zmartwiony, że na podarunki druh traci fortunę?
- Darię jeszcze zobaczysz. Nie założy sukni i biżuterii, które znowu przywiozłeś. Dzieciom prezenty dać możesz
- Szkoda, piękna koronka i jedwab, kamienie w złocie
- Czas na wojska przegląd – książę ściągnął razem z płaszczem naszą Fibulę i na ramiona założył futro.
- Pójdźmy
Fibula - ozdobna zapinkaSkryci - inaczej szpiedzy
Szpica - drużyna czterech langockich skrytych - Los (dowódca), Czujka, Terenowy i Sprzątacz