Latest post of the previous page:
Broni palnej nie ma. Nazwa "Lansjer" w Langocji pochodzi od używanych przez nich lanc, lekkich kopii. Do tego dochodzą szpady. To bardzo dumny i arystokratyczny naród, za nic ma chłopstwo, gardzi nim. Są szykowni i paradni, "nie ubrudzą sobie rąk" ciężką kuszą czy mieczem i tarczą. Lansjerzy są wyćwiczeni w dźganiu szpadą, zdają sobie sprawę, że z rycerstwem ciężkim szans nie mają. Do tego dochodzi Mortuas (w skrócie takie przyzywanie umarłych na kilka minut), wykorzystane podczas pierwszej wojny o Wangocję. Pikinierzy mają za zadanie przetrzymać atak jazdy, łucznicy rozstrzelanie piechoty. Jeśli już pytasz, to gdyby nie Gromniki i pogoda, to Robdan by bitwę wygrał.SirVimes pisze: To jeszcze jedna rzecz. Wyjaśnij mi czemu w twoim świecie, obok kuszników i chyba luczników są lansjerzy? Ułani mają sens, jak jest broń gwintowana, wtedy korzystają z szybkości koni i własnej lekkości(nie mają pancerzy), nabijają kogo mogą na lance, a resztę roznoszą na szablach. Gdzie tu widzisz żelazną piechotę, która pewnie jest w zbrojach, pancerzach? Cały sens lansjerów, to uderzanie na muszkieterów i wykorzystywanie czasu do przeładowania broni na rozmiecenie piechoty.
Stary, to jakby wpuścić z jednej strony falangę i czołgi, a z drugiej piechotę średniowieczną i amerykańską kawalerię. Ani sensu, ani logiki.
Pozdrawiam.