497
Akayla pisze:Eee... odpowiedź nie na temat, ale... jak można pisać narrację w drugiej osobie? O.o
kojarzy mi się że Grzędowicz chyba tak pisał, ale nie daję sobie uciąć ręki


Dzięki za odpowiedzi

498
Eee... odpowiedź nie na temat, ale... jak można pisać narrację w drugiej osobie? O.o
Wszystkie gry książkowe są pisane w drugiej osobie. :)
„Czytelnik żyje tysiącem żyć zanim umrze. Ten zaś, kto nie czyta – tylko jednym.”
- George R. R. Martin

500
Żeby daleko nie szukać - w bitwach mamy bardzo udany przykład narracji w drugiej osobie autorstwa Lady Kier: http://www.weryfikatorium.pl/forum/view ... hp?t=14084
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

501
Dla mnie narracja drugoosobowa jest większym hardkorem od narracji pierwszoosobowej. To wszystko naprawdę dziwacznie brzmi jak to czytam w ten sposób. Nie odważyłabym się napisać tekstu w tym typie narracji.

502
A ja lubię. :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

503
Cerro sróbuj powieści/opowiadań interaktywnych, gdzie czytelnik wciela się w postać i podejmuje wybory mające wpływ na rozwój akcji. Tam taka narracja świetnie się sprawdza.

A autorowi posta pewnie chodziło o trzecioosobową narrację, tylko zwyczajnie się pomylił.
I w końcu odpowiadając na jego pytanie. Pewnie że można zmienić narrację w kolejnych rozdziałach. Na przykład w, ostatnio czytanym przeze mnie, "Sezonie Burz" są fragmenty pisane z perspektywy Jaska w pierwszej osobie.
„Czytelnik żyje tysiącem żyć zanim umrze. Ten zaś, kto nie czyta – tylko jednym.”
- George R. R. Martin

504
Maggus pisze:Cerro sróbuj powieści/opowiadań interaktywnych, gdzie czytelnik wciela się w postać i podejmuje wybory mające wpływ na rozwój akcji. Tam taka narracja świetnie się sprawdza.

A autorowi posta pewnie chodziło o trzecioosobową narrację, tylko zwyczajnie się pomylił.
I w końcu odpowiadając na jego pytanie. Pewnie że można zmienić narrację w kolejnych rozdziałach. Na przykład w, ostatnio czytanym przeze mnie, "Sezonie Burz" są fragmenty pisane z perspektywy Jaska w pierwszej osobie.
Otóż nie, nie było w tym żadnej pomyłki ;)
lubię ten tym narracji, tak jak i pierwszoosobową tylko że w tym przypadku nie potrafię dobrze wymuskać opisu otoczenia.

Dzięki za odpowiedź :), wcześniej się z tym nie spotkałam. na pewno zajrzę do Sabkowskiego

505
Maggus pisze:
Eee... odpowiedź nie na temat, ale... jak można pisać narrację w drugiej osobie? O.o
Wszystkie gry książkowe są pisane w drugiej osobie. :)
No, miałam na myśli raczej taką typową książkę XD Ale faktycznie, jak tak czytam wasze odpowiedzi, to wychodzi, że się da... ale osobiście nie umiałabym i nawet nie próbowała pisać całego tekstu niedziałającego interaktywnie w takiej narracji.

506
Cerro sróbuj powieści/opowiadań interaktywnych, gdzie czytelnik wciela się w postać i podejmuje wybory mające wpływ na rozwój akcji. Tam taka narracja świetnie się sprawdza.
Wiem, co zacz, zawsze jednak traktowałam to jako specyficzne gry, nie literaturę :P Może niesłusznie (z punktu widzenia rozstawienia na półkach sklepowych wręcz bez sensu), ale to jest właśnie przyczyna, dla której nie nasunęły mi się w pierwszej chwili.
jestem zabawna i mam pieski

507
To jest własnie problem nazewnictwa. Są gry książkowe które są faktycznie papierowymi grami, z rozbudowaną mechaniką itp., ale są też paragrafówki bez żadnych dodatkowych zasad, jedynie z wyborem ścieżki fabularnej, i bliżej im do książki/opowiadania niż gry. W Polsce niewiele z nich wydaje się drukiem i w większości są to pozycje którym bliżej do gry.

A narracji drugoosobowej w zwykłym tekście nie miałem okazji czytać. Mam nadzieję, że Artifex wrzuci próbkę na forum bo jestem ciekawy.
„Czytelnik żyje tysiącem żyć zanim umrze. Ten zaś, kto nie czyta – tylko jednym.”
- George R. R. Martin

508
Maggus pisze: Są gry książkowe które są faktycznie papierowymi grami, z rozbudowaną mechaniką itp...
Odbiegając troszeczkę od meritum sprawy chciałbym zapytać czy znacie może jakieś tego typu gry? Jako fan każdego rodzaju gier z miłą chęcią bym sprawdził coś takiego :D!
"Oszukujemy siebie tak często, że gdyby nam za to płacili, moglibyśmy się spokojnie utrzymać."

510
Grimzon pisze:"Wechikuł czasu"
Grimzon, kurka wodna, weź coś zrób z tymi ortami swoimi, bo przesadzasz ostatnio.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Wróć do „Jak pisać?”

cron