Latest post of the previous page:
wykształcenie nie piwo - nie musi być pełne
jak ktoś idzie do szkoły to musi się liczyć i z tym że czegoś będą wymagać i z tym że mu ta instytucja zdrowo dopiecze... Ale zasadniczo nie ma przymusu uczęszczania do szkoły - niby obowiązek jest do 18-tego, ale jak ktoś ma 15+ i gdzieś pracuje to smutni i kuratorium mu odpuszczają.
belfrzy debile byli są i prawdopodobnie będą - bo takich system produkuje i premiuje kosztem tych normalnych... Byli za moich czasów (32 lata temu spotkałem pierwszych...) są obecnie - a najgłupsi siedzą w ZNP i dyrygują resztą.
Ot choćby nagonka na min. Giertycha pt "zarąbać faszystę" wspólnie z uczniami.
A niedawno jak Solidarność robiła demonstrację przeciw tuskowi (który zamknął już 2500 szkół) to ZNP akurat przypominał że szkoła jest "apolityczna". To by było nawet śmieszne gdyby nie było takie tragiczne...
Jesli chodzi o stan przekazywanej wiedzy i umiejętności praktyczne - no cóż - mojego kuzyna w zawodówce w Chełmie uczyli ciąć piłką ramkową (cudny wynalazek przenoszący nas wprost w epokę średniowiecznych stolarzy...), a naprawdę dużo nauczył się na montażu mebli systemem Stanleya.
Generalnie podobne zapóźnienie występuje też na uczelniach - studiując archeologię na UW podczas praktyk zetknąłem się w zależności od kierownictwa z archeologią XIX wieku, XX wieku i XXI wieku - (choć ten XXI jeszcze się nawet nie zaczął).
a kolesia który nafikał dyrektorowi ja wym wylał z wilczym biletem.
ma zastrzeżenia - niech opisze sprawę i wyśle do kuratorium (nic to wprawdzie raczej nie da - ale nafikanie też nic nie dało a było mniej kulturalne...)
że Wam coś zadają - to raczej należy się cieszyć - bo skoro w szkole uczą marnie to może choć w domu czegoś się nauczycie...

[ Dodano: Pon 04 Lis, 2013 ]
albo i nie... Bo poziom naszych óczelni też jest różnyGrimzon pisze:
Potem idzie taka młodzież na studia i szok..