391

Latest post of the previous page:

Jednym z ciekawszych wątków "Akademii..." były "sekrety" Pana Kleksa, zniszczone przez Alojzego (w filmie przez Adolfa).

I Nibycja z "Podróży..."- kraina zamieszkała przez jakby eteryczne postaci, z bajek, które jeszcze nie zostały wymyślone.
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett

Double-Edged (S)words

393
W latach nastoletnich tworzył już własne opowiadania, a odrzucone nadziewał na wbity w ścianę gwóźdź.
Z innych twórców pisał jeszcze jako mały dzieciak, a jak pokazał mamie przerysowany komiks , ona powiedziała: "Bardzo fajne, ale może napisz coś swojego". I napisał.

Własnie jestem w trakcie lektury :)
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

396
Pisanie fanfików jest dobre na polepszenie warsztatu, dla osób, które nie mają konkretnego pomysłu na fabułę. Na publikację czy inny sukces nie ma za bardzo jednak co liczyć w tym przypadku, chyba że będzie jakiś fanfikowy konkurs. Chociaż i tak zawsze mi się to słowo źle kojarzy, bo ze zgrają nastolatek, które pisząc fanfiki spełniają swoje dziewczęce fantazje miłosne ;d
"Laugh and the world laughs with you, weep and you weep alone." Ella Wheeler Wilcox

397
Pisząc o tych nastolatkach, dosłownie czułem, jak wstawiasz mi przed oczy zdjęcie z fanfikowego konkursu gdzieś w amerykańskiej pipidówce przedstawiające laureatki - dwunastolatki, których zadaniem było opisać burzliwy romans z Edwardem ze "Zmierzchu".
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

399
wydaje mi się że najtrudniej wymyślić sensowną fabułę.

Ja to składam jak z klocków. Mam fabułę, mam tło i wymyślam bohaterów albo gonię do roboty jakichś już wymyślonych.

Fanfiki - może mają sens jako ćwiczenie. Ale tak de facto co wtedy ćwiczymy? Tworzenie fabuł ściśle ograniczonych zadanymi realiami, oraz sama techniczną stronę pisania - umiejętność budowy zdań i wklepywania w komputer partii tekstu.

de facto ćwiczymy tu 2 umiejętności z 4-5 niezbędnych do późniejszej samodzielnej pracy. Moim zdaniem szkoda energii. Lepiej zacząć od własnych tekstów, własnych bohaterów, własnego tła.

400
Jeśli chodzi o jakiekolwiek ćwiczenia w pisaniu, to że się tak wtrącę, dobre są gry rpg na przeglądarkach - wówczas korzysta wszystko, bowiem autor w dowolny sposób wciela się w postać jaką sam tworzy, musi ją prowadzić, rozwijać i przy okazji sprostać wymaganiom innych graczy w tzw. "sesjach". Właśnie dzięki temu, że gra jest na przeglądarce umożliwia nam szlifowanie własnego warsztatu - pisząc a nie korzystając już z czegoś co istnieje.
Jedynym co nas może "ograniczyć" to epoka w jakiej gra zostaje prowadzona, ale i to spokojnie da się przeskoczyć a odnajdując naprawdę dobrego "przeciwnika" można stworzyć coś wspaniałego - prosty sposób na łączenie przyjemności z brakiem pomysłów czy chwilowym "zastojem" a mogę zagwarantować, że po dobrej rozrywce fabuła na cokolwiek innego sama się pisze ;)

(Mam nadzieję, że nikt wcześniej nie podał podobnego pomysłu, czy nie poruszył tego tematu, wybaczcie ale nie przeczytałam wszystkiego od 1 do 27 strony - przyznaję się bez bicia ;p)

401
WilceeQ pisze:Jeśli chodzi o jakiekolwiek ćwiczenia w pisaniu, to że się tak wtrącę, dobre są gry rpg na przeglądarkach -
no cóż - dla mnie komputer to maszyna do pisania
(i gdzieś ma podobno przycisk do wyświetlania gołych babek ;)

wydaje mi się że szkoda czasu na gry - ale to już musisz ocenić sama - czy to Ci więcej daje czy więcej czasu tracisz...

a liczy się efekt końcowy do którego trzeba dojść. Ja znam moja drogę. Wydaje mi się że jest najlepsza ;) ale być może da się iść też ścieżką obok tej drogi.

402
wydaje mi się że szkoda czasu na gry - ale to już musisz ocenić sama - czy to Ci więcej daje czy więcej czasu tracisz...
Hm... Tracić czas? Może i masz rację, chociaż pisząc ciągle zawsze można coś zauważyć, poprawić, może odnaleźć pomysł - gra jako taka nie jest potrzebna. Nie skupiamy się na samym silniku i mechanicznej odsłonie a fabule - czyli nadal jeden kierunek ;) Wydaje mi się, że czasem lepiej zajrzeć w takie miejsce niż siedzieć przy kartce papieru i zastanawiać się "co teraz"?

Chociaż prawdą jest, że każdy podchodzi do tego inaczej i wedle własnego uznania ;)
Najlepiej odnaleźć swoją drogę i się jej trzymać, choć i w takim przypadku "podglądanie" wydaje się być ciekawym ;p

Osobiście lepiej wychodzi mi tworzenie "z miejsca" niż rozrysowanie pełnego planu wydarzeń. Jeśli jakiś pomysł pojawia się w mojej głowie potem aż za dużymi kółkami do niego podchodzę, zastanawiając się jak ująć wszystko tak, by myśli widniały na kartce - temu książka, właściwie dwie leżą w większym bądź mniejszym stopniu rozpisane a nie gotowe do poprawek.

403
Co do gier, nie stawiałbym na przeglądarkowe, których zadaniem jest usidlić przy komputerze rzesze młodych (choć niekoniecznie) ludzi. Podstawową wadą gier przeglądarkowych IMO jest brak fabuły. Idziesz, siekasz, dostajesz questa, dołączasz do jakiejś grupy, idziesz wraz z nimi, siekasz, dostajesz doświadczenie, aż dobijasz do któregośtam poziomu i gra, praktycznie rzecz biorąc, się kończy, bo dalej tak naprawdę już nic nie ma.

Co innego, gdy chodzi o takie cRPG, jak Gothic, Wiedźmin, Baldur's Gate czy Fallout. Wielowątkowość, wprowadzanie kolejnych postaci, wątek główny, podróżowanie bohaterem (które pomoże pisarzowi w tworzeniu opisów), system walki i najważniejsze - fabuła. Gra z dobrą fabułą wciągnie nie gorzej niż książka z dobrą fabułą. Gdyby tę historię ubrać w słowa, podejrzewam, że powstałby nie byle jaki utwór literacki.

Jako najlepszy przykład gry, na której można wzorować fabułę książki, podam Dragon Age: Początek. Wciągająca historia, kreowanie bohatera także w trakcie rozgrywki, co tworzy niejako więź między graczem a postacią, możliwość romansu z trzema postaciami włącznie z grzechem sodomskim i to, co podobało mi się najbardziej, czyli zaskakujące zwroty akcji. Fabuła nieco liniowa, ale w odniesieniu do pisania nie jest to zła cecha, gdyż pisząc powieść też prowadzimy jakoś bohatera stopniowo ku rozwiązaniu, zamiast kazać mu wziąć łuk i biegać za królikami.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

404
Hm... Nie zrozumieliście mnie względem gier, nie chodzi mi o rpg jakkolwiek wzorowane na książce czy stworzenie wizualnie postaci - mówię o grach na przeglądarkę taką jak Cerelain (choć niestety ostatnio upadł... nad czym ubolewam) czy Amorion - choć ta kraina fabularnie podupada, ale i tak znajdziemy dobrych graczy. Ponadto wszelkiego rodzaju fora pod ten silnik - Vallher będzie może więcej wyjaśniał ;)

406
Tego typu gry są strasznie czasochłonne, owszem, coś tam się nauczysz, ale w tym czasie można by się nauczyć o wiele więcej w inny sposób, po prostu pisząc, czy nawet czytając coś, co jest "pewne".
"Laugh and the world laughs with you, weep and you weep alone." Ella Wheeler Wilcox

Wróć do „Jak pisać?”

cron