Taki troszkę podły wierszyk

1
Moja ty pocieszna królewno z wysokiej wieży,
kolejny kandydat do literackich rozmówek
taki trochę podobny do buraka się okazał.
A do tego jakże nadpsuty i nieświeży.
Nie to, żebym znowu przytaczał tę wyświechtaną metaforę z nożami w plecach u laleczki,
bo to przecież trochę sadyzm taki psychiczny, prawda?

Frustraci seksualni, kastraci lub furiaci
Czy też kiepscy mąciciele
zajmują twój czas i miejsce w sieci.
Myślisz, że coś się złowi?
Co cię tu trzyma? Powiedz, Słoneczko.
Nadzieja, że wśród wieprzy trafi ci się podeptana perła?

Ach tak, chcesz postać w przeciągu, bo ci duszno, gdzieś już o tym wspominałaś.

Rządzisz i co chcesz robisz, ale
równego sobie znaleźć nie możesz.
Nie pomyślałaś, że to coś jednak znaczy?
W tej egzotycznej wyspie
lub inaczej
rezerwacie
jesteś samotną tygrysicą.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hyde park poetycki”