Ciemność

1
Zarzuciłem sieci na wygięte ku górze krokwie dachu. Tylko tak mogłem je zamknąć w sobie.
Przeszedłem po nich ulotnymi stopami,
i jestem.
Tu.
Tylko tak.

Na zewnątrz mrok nocy przerywany nielicznymi pochodniami na blankach zamku.
Wojownicy czuwają, uzbrojeni, wyczerpani walką i czekaniem.
Za to tu, cisza i ciemność.

Pod mymi stopami owiniętymi miękką materią, maty tatami nie wydają dźwięku.
Przechodzę z komnaty do komnaty.
Przenikam.

Ludzie znużeni walką i głodem leżą w ciemności.

Mógłbym zatrzymać ten moment na wieczność, nie dopuścić, by ranek kiedykolwiek nadszedł.
Ale nie zrobię tego.
Ranek przybędzie, a razem z nim śmierć.
Dlatego tu jestem.
Tylko tak.
Nic więcej.

Otulam ich ciemną płachtą nocy by mogli śnić. Po raz ostatni.
Ściszam szczęk mieczy i arkebuzów. Statki w zatoce nie odpalą swych ogłuszających dział.

Dziś.
Teraz.
Tu
– Tylko sen.

Znużeni walką i głodem leżą w ciemności obok siebie. Przy sobie.
Mały chłopczyk w objęciach kobiety.
Płomyczek życia.

Śnij o zielonych polach ryżowych, o pracowitych kaczkach na wodzie, o dostojnych żurawiach i o myszach harcujących w workach pełnych ziaren. Śnij o słodkich ciastkach i trzepoczącym na wietrze karpiem-latawcem koinobori.

Wiatr zmienił kierunek i trzepocze chorągiewkami.
Zbliża się ranek.
Czas odejść, oddać noc dniu a życie śmierci. Zwijam me sieci z dachów.

Dzień nie należy już do mnie. To ich dzień. Ostatni.
Dzień mieczy i krwi, wściekłości i konania.
I ciszy w niebiosach.

Ciemność odchodzi.
Dream dancer

Ciemność

2
W przeciwieństwie do "Przez szybę- rozterki pisarza" (tekstu będącego raczej zwykłą miniaturą) "Ciemność" jest klimatyczna, poetycka w kreśleniu fabuły, intryguje.
Szesnastowieczna (?) Japonia.
Medea33 pisze: Zarzuciłem sieci na wygięte ku górze krokwie dachu.
- zdanie inicjujące, jak dla mnie trudne do rozgryzienia, dopiero kiedy dotarłam do ryżowych mat tatami - zobaczyłam te wznoszące się ku górze, wygięte rogi dachów, charakterystyczne nie tylko dla pagód, ale w ogóle starej architektury Japonii.
(Zarzuciłem sieci na krokwie dachu, wygięte ku górze. - nie lepiej?)

Ciemność, a właściwie sen i wyciszenie oznak walki - jako dar dla broniącego się zamku. Fajne, Podobno ciemna materia (wg pewnej kosmologicznej hipotezy) umożliwia trwanie naszego Kosmosu.
Czyj dar? Tekst nie mówi, tym bardziej, że prowadzony jest w narracji pierwszoosobowej. Tajemniczy ktoś może wszystko, ale decyduje się jedynie na otulenie swoimi sieciami zagrożonego miejsca. W końcu Japonia to Kraj Wschodzącego Słońca, jak niby zabrać jej wschód?:)
To postać z mitologii? Odniesienie do animy? Nie mam pojęcia.
Ale nieważne, historia wciągnęła.

Forma zapisu skądinąd znana. Język uproszczasz, ale niekonsekwentnie, to dobrze. Metafory, o ile nie są dopełniaczówkami, wymagają skomplikowania.
Zazgrzytało często padające: "tylko". To niuans.
Warto było zagłębić się w "Ciemność".

Ciemność

3
Twoja wizyta tutaj i dobre słowo, to dla mnie zaszczyt :) . Cieszę się że się spodobało. Czasem coś mnie tak nachodzi…
Wrotycz pisze:Szesnastowieczna (?) Japonia.
Blisko, to a propos oblężenia zamku w Osace 4-5.06.1615, ale tak naprawdę to przecież bez znaczenia, masakry na zamku mogły być wszędzie i w różnych punktach historii. Zawsze się staram, żeby było jak najmniej dokładnych określeń miejsca i czasu, wolę dać czytelnikowi pole do wyobraźni.
Wrotycz pisze:- zdanie inicjujące, jak dla mnie trudne do rozgryzienia
Racja, byłoby dobrze coś już na wstępie wspomnieć o Japonii ale nie bardzo wiedziałam jak, bo zamek to nie pagoda
Wrotycz pisze:(Zarzuciłem sieci na krokwie dachu, wygięte ku górze. - nie lepiej?)
Nie sądzę. Niewiele tłumaczy, poza tym, to ma być jedno całe zdanie na jednym wydechu
Wrotycz pisze:To postać z mitologii? Odniesienie do animy? Nie mam pojęcia.
Wow, tyle interpretacji, nawet o tym nie pomyślałam 8) .
Dream dancer

Ciemność

4
Medea33 pisze: Zarzuciłem sieci na wygięte ku górze krokwie dachu
i wystarczy
Medea33 pisze: Na zewnątrz mrok nocy przerywany nielicznymi pochodniami na blankach zamku.
bez nocy
Medea33 pisze: Wojownicy czuwają, uzbrojeni, wyczerpani walką i czekaniem.Za to tu, cisza i ciemność.
bez sensu
Medea33 pisze: Mały chłopczyk w objęciach kobiety. Płomyczek życia.
to dobre
Medea33 pisze: a życie śmierc
wyciąć koniecznie
Medea33 pisze: Dzień nie należy już do mnie. To ich dzień. Ostatni. Dzień mieczy i krwi, wściekłości i konania. I ciszy w niebiosach. Ciemność odchodzi.


to nie z tym tekstem

i mamy fajny biały
Prawo czy miłosierdzie, mądry wybierze to drugie wypełniając to pierwsze.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Proza poetycka”