Latest post of the previous page:
napij się rumianku i już się nie kłuuuuć, bo nie jesteś dziś w najlepszej formie....Był sobie człowiek
17:pijany:
Added in 1 minute 38 seconds:
Meliski się napiję. Całe wiadro najlepiej.
Added in 1 minute 38 seconds:
Meliski się napiję. Całe wiadro najlepiej.
„Ludzie myślą, że ból zależy od siły kopniaka. Ale sekret nie w tym, jak mocno kopniesz, lecz gdzie”. - Neil Gaiman
Był sobie człowiek
18Dialogi płyną, akcja płynie, tylko z opisami coś mi nie leży. Próbowałam się wgryźć, ale nie jestem pewna, więc wkroczę na niebezpieczny teren i powiem, jak mi się wydaje.
Wydaje mi się, że przesadziłeś z przymiotnikami i przysłówkami, ogólnie z doprecyzowywaniem wszystkiego, co istnieje. Niektórzy walą tego, ile wlezie i jeszcze są chwaleni za bogaty styl, więc to nie jest błąd. Ale wyczesałabym przynajmniej te, które niewiele wnoszą. Tu na przykład:
I przy okazji: przerażony i porażony tworzą wewnętrzny rym, a wewnętrzne rymy brzmią, jak rysowanie gwoździem po tablicy.
Druga sprawa. Kolejność informacji.
Kamera skacze, chociaż opis miał być z tych statycznych.
Ale jak tak spojrzałam na to drugi i trzeci raz, to może być tylko kwestia powtórzenia informacji o tym, że piasek na plaży jest sypki.
Czyli: ale on wciąż drżał, nie mogąc się nacieszyć widokami.
Całe opowiadanie operuje tym cudownym rodzajem humoru, kiedy wszyscy traktują dziejące się wokół nich niedorzeczności śmiertelnie poważnie. Jeśli tak miało być - udało się.
Trochę liczyłam, że „konflikt” eskaluje do granic absurdu, ale tak też jest dobrze.
Wydaje mi się, że przesadziłeś z przymiotnikami i przysłówkami, ogólnie z doprecyzowywaniem wszystkiego, co istnieje. Niektórzy walą tego, ile wlezie i jeszcze są chwaleni za bogaty styl, więc to nie jest błąd. Ale wyczesałabym przynajmniej te, które niewiele wnoszą. Tu na przykład:
Jak zamarł, widząc obcego na nieznanym terenie, to prawie na pewno był przerażony.tomek3000xxl pisze:Przerażony Krygo zamarł i porażony jej urodą stracił oddech.
I przy okazji: przerażony i porażony tworzą wewnętrzny rym, a wewnętrzne rymy brzmią, jak rysowanie gwoździem po tablicy.
Druga sprawa. Kolejność informacji.
Pierwsza informacja – stał na plaży – jest w idealnym miejscu. Ale potem masz opis sypkiego piasku, przenosisz uwagę na dźwięk morza, wracasz do sypkiego piasku, wracasz do morza. Dalej są emocje i dopiero potem doprecyzowanie opisu plaży.tomek3000xxl pisze:Oślepiony promieniami słońca krzyknął i zasłonił oczy. Po chwili powoli rozsunął palce i pozwolił światłu opleść swoją twarz. Stał na plaży, racice miękko zapadały mu się w gorącym piasku, a szum morza, przyjemnie łechtał uszy. Stąpał po sypkiej powierzchni, aż dotarł do morza. Pierwsze fale zalewające mu nogi, spowodowały uczucie orgazmu, jakiego doświadczył w czasie pierwszego uprawianego seksu. Rozpłakał się, usiadł i oddał się cały podlewającej go co kilka sekund słonej wodzie.
To było to, o czym marzył. Ten nieznany świat tak inny od tego, w którym żył. Błękit wody i tak znienawidzonego Nieba. Krzyki morskich ptaków i zieleń rosnącego za plażą lasu.
Kamera skacze, chociaż opis miał być z tych statycznych.
Ale jak tak spojrzałam na to drugi i trzeci raz, to może być tylko kwestia powtórzenia informacji o tym, że piasek na plaży jest sypki.

Na każde -ąc w zdaniu przypada jeden przecinek.tomek3000xxl pisze:Czas zatrzymał się w miejscu, ale on wciąż drżał nie mogąc się nacieszyć widokami.
Czyli: ale on wciąż drżał, nie mogąc się nacieszyć widokami.
Tutaj śmiechłam kawą w monitor. Dobra robota.tomek3000xxl pisze:- Pewnie, że ma... - Jej dłonie znów zasłoniły uszy syna. - Nazywa się... Po kiego chuja rżnęłaś się z diabłem. Tak ma na imię! Chcesz usłyszeć, jak ma na drugie?

Całe opowiadanie operuje tym cudownym rodzajem humoru, kiedy wszyscy traktują dziejące się wokół nich niedorzeczności śmiertelnie poważnie. Jeśli tak miało być - udało się.
Trochę liczyłam, że „konflikt” eskaluje do granic absurdu, ale tak też jest dobrze.
Był sobie człowiek
19fajny i rzeczowy komentarz
O pisaniu wciąż wiem nie za wiele i wciąż się uczę
Wielkie dzięki za przeczytanie i obszerny komentarz.

O pisaniu wciąż wiem nie za wiele i wciąż się uczę

Wielkie dzięki za przeczytanie i obszerny komentarz.