Bez powrotu (sfi-fi/fantastyka/postapo)

16

Latest post of the previous page:

Hmm, rozumiem Twoje rozkminy. Ja na Twoim miejscu chyba pisałabym dalej, starając się gdzieś tam wplatać opis sytuacji świata, dlaczego to się stało i ogólnie jak wygląda uniwersum, i tak będą wychodzić kolejne szczegóły podczas toczenia się akcji - naturalna kolej rzeczy. To nie zaszkodzi, a na pewno rozjaśni, bo szczerze ja i tak super dużo z tej monotonnej paplaniny starca nie zapamiętałam - jak jest za dużo informacji na raz, to też niedobrze, bo połowa wyleci z głowy. ;) Tym sposobem będziesz miała 2 w 1 - powoli będzie wyłaniać się obraz uniwersum podczas kolejnych rozdziałów, a wtedy prolog możesz zawsze w razie czego wyrzucić bądź zmodyfikować, na razie niech sobie jest, ja bym nie traciła na niego czasu w tej chwili. Taka moja luźna sugestia, a jak zrobisz, tak zrobisz. :)
„Words create sentences; sentences create paragraphs; sometimes paragraphs quicken and begin to breathe.” – Stephen King

Bez powrotu (sfi-fi/fantastyka/postapo)

20
Długo miałem opory żeby to przeczytać, bo tematyka wojenna jest ciężka i trzeba się dobrze wgryźć i jak dotąd to nie była moja bajka.
I przekonałaś mnie. Może nawet polubię taką tematykę, zaszczepiłaś mi ciekawość w tym kierunku. Jest to na pewno wartościowe, pokazuje jakim piekłem, jaki dziadostwem, jest wojna.
Ludzie są mięsem armatnim. Wyłuszczyłaś tu jeden z paradoksów wojny: Największych bohaterów i najbardziej okaleczonych psychicznie przez wojnę, mami się pochwałami, manipulacjami i wysyła się na dalsze niebezpieczne akcje, bo są na tyle naiwni i z poczuciem misji, że na nie pójdą.

Osobowość głównego bohatera mi się podoba, to jego nieposłuszeństwo, ale też lekka naiwność + pragnienie samodzielnego myślenia i też jasności sytuacji, a także poczucie misji.
Na "literówki- składniówki" się nie rozdrabniam. Ogólnie jest ok.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”