złota kura, obyczaj, czy kontynuować?

16

Latest post of the previous page:

kamienna pisze: A co to była za operacja, że aż tak drogo kosztowała?
Metalowa płytka na złamaną kość.

Added in 2 minutes 29 seconds:
Rubia pisze: Czyje plany mogłyby zostać obrócone wniwecz? Piszesz o dwóch kobietach i nie wiadomo czyim palcu. Gdybyś napisała, że jednym ruchem palca mogłaby obrócić wniwecz... , byłoby przynajmniej wiadomo, że Kinga ma jakąś siłę sprawczą.
Kim jest dziennikarka? Lepiej byłoby powtórzyć imię Kinga, niż wprowadzać pozorną, dodatkową osobę.
Ta sytuacja miała się powtórzyć w scenie końcowej, gdzie byłoby wiadomo kto jest kim i jaką ma siłę sprawczą. Kinga zastanawiała się czy nie upublicznić swoich informacji na temat Bogny, za pomocą wciśnięcia "enter".
https://pisarzdowynajecia.com

złota kura, obyczaj, czy kontynuować?

18
kamienna pisze: Ale dowiadywałaś się, ile to kosztuje?
Pamiętam, ze sprawdzałąm, ale nie wiem, czy koniec końców znalazłam cenę, czy też wpisałam coś z głowy. Mama Bogny jest nieubezpieczona, a koszta operacji są zawsze wysokie. Ten tekst to znalezisko archeologiczne w moich plikach, całkiem o nim zapomniałam, a teraz zastanawiam się, czy kończyć, czy sobie odpuścić. W ogóle to doszłam do wniosku, że niczym bohaterka memu, mam więcej rozpoczętych powieści niż znajomych :)
https://pisarzdowynajecia.com

złota kura, obyczaj, czy kontynuować?

19
katamorion pisze: Patrzała na swój produkt.
- patrzyła
katamorion pisze: Elegancko ubrana Bogna prezentowała się całkiem dobrze, mimo swojej tuszy.
- "mimo swojej tuszy" przeniosłabym na po "Bogna"
katamorion pisze: Niechęć do jej zlecodawczyni zniknęła, gdy otworzyła dzisiejszą pocztę i ujrzała rachunki – za wodę, gaz, wszelakie abonamenty oraz za opiekę lekarską jej mamy.
- powtórzone "jej"
katamorion pisze: - Mamo coś ty narobiła! Nic ci nie jest?
- przecinek po "mamo"
katamorion pisze: - Tylko powiedz mi moja droga tak szczerze, czy ja się muszę odchudzić? – Zapytała w pewnym momencie.
- przecinki przed i po "moja droga"
katamorion pisze: - Ona w tych dresach pewnie też śpi – skomentowała jedna ze sprzedawczyń, nawet nie racząc zniżyć tonu głosu.
- zniżyć głosu

Znalazłam trochę rzeczy. Może się niesłusznie czepiam, ale jakoś tak mi wpadły w oko te szczególiki.
Czytałam z zaciekawieniem, uwag co do samej fabuły nie mam. :)
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

złota kura, obyczaj, czy kontynuować?

21
Ciekawa historyjka. Kinga, ulegając niskim pobudkom i impulsowi, niweczy ( zapewne nieświadomie) szansę na, przynajmniej czasową, stabilizację finansową i dylemat moralny nabiera ostatecznie na sile: wykorzystać i wydoić, czy nie? Ludzie czasami podejmują wątpliwe moralnie decyzje, tłumacząc to jakimiś okolicznościami, i zapominając przy tym, że sami do tych okoliczności przyłożyli rękę.

Ciężko trochę zrozumieć początek tekstu i już w pierwszych zdaniach trzeba się wracać i czytać je jeszcze raz. Może to celowy element zaciekawienia i dla Ciebiewszystko jest wystarczająco jasne, ale czytelnik, który to czyta pierwszy raz, nie czuje tej historii tak jak Ty ani w ogóle nic o niej nie wie. Początek, jak dla mnie, jest więc zbyt lakoniczny. Być może też przydałoby się wzbogacić tekst bardziej obrazowym przedstawianiem emocji, wydarzeń itp. Show, don't tell !!! 8) :P

Pozdr :)
"Be a sadist. No matter how sweet and innocent your leading characters, make awful things happen to them in order that the reader may see what they are made of."
Kurt Vonnegut
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”