Latest post of the previous page:
Przeczytałem. Ocenić, bez spoglądania wstecz na opowiadanie Ravvy, jest mi trudno... ale chyba warto. Spróbuję.Babole wypunktowano, więc tylko dodam, że mnie jedynie "bez pudła" lekko ukłuło i pod koniec:
Trzeba było więcej w domyśle pozostawić. Brakowało mi tego gorzkiego przełknięcia, kiedy mówiącej się wydaje, że słowa już nie wyrażą tego... co w środku..."Za nic w świecie nie chciałabym się narzucać."
Całość była bardzo subtelna i zmysłowa. Nie próbowałaś wchodzić w skórę faceta... i dobrze...
...teraz mam ochotę pisać o tekście Ravvy ale słowo się rzekło, czwarta flaszka na stole...

Próba przejścia od cyfrowej rzeczywistości westchnień do anologowego świata spojrzeń i dotyku. Granica nie do zatarcia. Jeżeli zaniknie, słowo "człowiek" zacznie oznaczać coś innego. Takiemu "człowiekowi" nie będzie już warto poświęcać ani myśli ani dotyku rąk swoich ani pieśni.
Spojrzenie i dotyk... Prawda, że więcej można wyrazić niż literą? Tyle przeczytałem pomiędzy wierszami.
Dziękuję Ithilhin.