Latest post of the previous page:
Ciekawe, że czytając Twoje opowiadanie, wcale nie myślałam o tym, że bohater może być w jakiś sposób upośledzony. Sytuacja przez Ciebie opisana kojarzyła mi się raczej z rzeczywistością snu. To we śnie możemy być dziećmi i równocześnie pamiętać, że tak naprawdę wcale już dziećmi nie jesteśmy, a nasi bliscy mogą wyglądać i zachowywać się zupełnie inaczej, niż w rzeczywistości - wiemy, kim są, chociaż stali się zupełnie do siebie niepodobni. Ja w każdym razie miewam takie sny, więc pomyślałam, że napisałeś opowiadanie oniryczne i nawet dobrze się stało, że na końcu nie kazałeś bohaterowi obudzić się - zburzyłoby to poetykę tekstu.Podoba mi się ten pomysł z przekształceniem się rodziców w kukiełki? marionetki? - w każdym razie, istoty należące do jakiegoś innego porządku, chociaż ciągle jeszcze zachowujące swój ludzki kształt.
Natomiast trochę poczepiam się wykonania. Interpunkcję stosujesz dosyć fantazyjną, przecinki pojawiają się w zupełnie nieoczekiwanych miejscach, za to brakuje ich tam, gdzie powinny być. Może rzeczywiście pomogłoby tu czytanie tekstu na głos? Czasem nazbyt komplikujesz zdania.
kuba pisze: Pewne zdarzenia, ocalały świadectwem doskonałym, precyzją szczegółów idealnie odtworzonych, inne zaś zatarte, ledwie jakimś fragmentem małym przebłyskiem zdjęcia, fotograficznego obrazu zachowały.
Ocaleć świadectwem doskonałym można by ewentualnie w poezji, nie zaś w prozie, która pisana jest językiem może nie kolokwialnym, lecz zbliżonym do potocznego. W drugiej części zdania wyraźnie szwankuje składnia: inne [...] zachowały, ale co właściwie?
kuba pisze: ten budynek wydaje się być obcym elementem panoramy.
Pogrubione - zbędne.kuba pisze:przy następnej wizycie okazuję się być chwilowe.
podobnej do..., ale to też nie brzmi dobrze. Może raczej: grze aktorów niczym w amatorskich reklamach?kuba pisze: grze aktorów podobnej amatorskich realizacji reklam,
utraconego odcinkakuba pisze:jakże żałować będzie nad utraconym odcinkiem.
A nie zbyteczny przypadkiem?kuba pisze:Niepotrzebny rodzicom, kolegom zbytecznym w zabawie,
Często stosujesz inwersje, co mi akurat nie przeszkadza, lecz innych czytelników może jednak męczyć.
rozświetliłokuba pisze:Domowe ognisko pierwszymi płomieniami rozświetliły tak drogie mi postacie.
Sądzę, że po przeredagowaniu kilku fragmentów i pewnym dopracowaniu językowym byłby to całkiem interesujący tekst. Na moje wyczucie, nie wymaga on żadnego uściślania, dopowiadania, kim tak naprawdę jest bohater. Więcej problemów widzę raczej w warstwie językowej.
No i rzeczywiście powinieneś podzielić ten blok tekstu na akapity. I może nawet wyodrębnić dialogi.