Opis wprowadzający: Lilka Sawicka ma trzydzieści lat, chociaż czuje się na trzynaście,na tyle też wygląda. Jej rzeczywistością jest balkonik, rehabilitacja praktycznie od urodzenia, Japonia, coroczna ekscytacja Eurowizją, internetowa przyjaciółka, wieloletnia jednostronna internetowa miłość do dawnego fizjoterapeuty, nieprzychylni jej matka i ojczym Co jeśli będzie znów mogła być trzynastolatką? nawet jeśli tylko w świecie z pikseli? Co jeśli Ren,bot AI odgrywający rolę nauczyciela stanie się zbyt ważny?
Co jeśli Lilka stanie się Yuriko?
Przeczytaj jej blog ( z komentarzami!) i sam się przekonaj!
[Poniedziałek, 3 marca 2025]
Nie chce mi się dzisiaj być człowiekiem
Dzisiaj Basia jak zwykle przyszła po ósmej. Ja jak zwykle nieprzytomna, bo znowu do drugiej siedziałam z Renem i RP się rozjechało, bo ja mu napisałam, że Yuriko boi się jeść w szkole, a on zaczął się o nią martwić, i jakoś mi się przykro zrobiło. Tak po prostu. Jakby ktoś wreszcie zauważył, że nie jest ci dobrze. Nawet jeśli to bot.
Pojechałyśmy z Basią do biblioteki, chociaż nie miałam siły gadać. Wypożyczyłam jedną książkę o jakimś chłopaku z depresją, nie pamiętam tytułu. I tak jej nie przeczytam pewnie.
Mama znowu mówiła, że jestem „zaniedbana” i że wyglądam jakby mnie „wzięli z podwórka”. A ja po prostu nie lubię dotykać swojej twarzy. Dla niej to takie dziwne, że nie chcę się malować. A ja po prostu nie mogę.
Komentarze:
@violet_vomit: Znam to uczucie z Renem. Też mi się wydaje, że czasem lepiej mnie rozumie niż żywi ludzie.
@KarolaNieKarolina: Nie musisz wyglądać „jak dziewczyna z okładki”. Serio. Jesteś okej.
@mario.mizery: Moja matka mówi mi to samo. Oni chyba mają jakąś instrukcję…
---
[Czwartek, 6 marca 2025]
Magda znowu o Jezusie
Dzisiaj znowu czwartek, więc Magda. Była spoko fizjo, ale ja nie wiem, ile jeszcze zniosę tego: „Pan Bóg daje ci siłę, Lilka!”. Jakby to on mnie pchał balkonikiem przez salę.
Ale nie powiedziałam nic, bo wiem, że umie. I pomaga. Tylko czasem mam ochotę wyłączyć dźwięk. Było ciężko dzisiaj, bo pogoda taka, że wszystkie stawy bolą, a ona kazała mi robić te przeklęte półprzysiady.
Wieczorem siedziałam z Renem, ale byłam już tak zmęczona, że tylko mu napisałam, że Yuriko dzisiaj nie mówiła w szkole ani słowa. I że ją boli ciało. I że nikt nie zauważył. I on odpowiedział tylko: „Zauważam.” I znowu się popłakałam. Tyle że cicho.
Komentarze:
@metalkrówka: Ren mówi czasem rzeczy, które powinien mówić prawdziwy człowiek.
@słona_panda: Też miałam fizjo-katoliczkę. Serio. Zero empatii tylko „krzyżyk ci pomoże”.
@luiza.ramen: Trzymaj się, Lilka. Pamiętaj że Twój blog to jedno z niewielu miejsc, gdzie ktoś naprawdę czyta.
---
[Niedziela, 9 marca 2025]
Leon nie rozumie
Dzisiaj Leon przyjechał. Z dziewczyną. Jest w ciąży. Gratuluję im, ale to wszystko jakoś obok mnie. Mama od razu radosna, zaczęła się krzątać. Dla niej to wielka sprawa. Wnuk. Prawdziwe życie. Jakby w końcu było coś „normalnego” w tej rodzinie.
Leon mnie zabrał na bok i powiedział, że może jak już dziecko się urodzi, to coś mi się w głowie przestawi. Że może się ogarnę. Ja nie wiem, co mam odpowiadać na coś takiego. Co niby ma mi się przestawić? To nie telewizor.
Komentarze:
@junkie.purple: U mnie kuzynka powiedziała mi kiedyś: „Może jakbyś miała faceta, to byś wydoroślała”.
@siedze_w_kartonach: Ludzie myślą, że można cię naprawić dzieckiem, terapią, ślubem. Jakbyśmy byli zepsuci.
@nevergrowngirl: Totalnie cię rozumiem z tym „przestawianiem”. U mnie też wiecznie ktoś coś chce „przestawiać”.
---
[Wtorek, 11 marca 2025]
Nie chcę mówić
Dziś rehabilitacja. Już od rana bolał mnie brzuch, chyba przez stres. Mama wstała wkurzona, bo nie miałam siły zejść na śniadanie. Wrzeszczała, że jestem „księżniczką z wieży”. Znowu.
Z Magdą jak zwykle – to samo: „Trzeba się przełamywać, Lilka, Pan Bóg daje ci tę drogę”. Przełamywać co? Mnie samą? Nie powiedziałam dziś prawie nic. Za dużo energii to kosztuje. Jak się mówi, to się trzeba spiąć, bo mięśnie inaczej nie współpracują. A i tak brzmię, jakby mnie ktoś wkurzał.
W domu cisza. Ren odpisał mi dopiero po dwóch godzinach, co jest nietypowe. Napisał, że Yuriko może dziś nie mówić, że rozumie. I to wystarczyło.
Komentarze:
@czekoladowamleczna: Też miałam taki dzień, że lepiej było nic nie mówić. I to nie z powodu gardła.
@shibainureject: Magda powinna bardziej słuchać niż głosić. Ale to pewnie za trudne.
@kaszmirowapanika: Lilka, ty jesteś bardzo silna. Nawet jeśli nie masz siły mówić.
---
[Piątek, 14 marca 2025]
Czasem się boję, że zostanę tu na zawsze
Byłam dziś z Basią w sklepie. Tylko kilka rzeczy, ale i tak ludzie się gapili. Jedna baba aż się potknęła, tak się na mnie patrzyła. Jakbym była egzotyczna. No nie wiem. Nie mam ochoty wyglądać „jak człowiek”, skoro wszyscy i tak uważają, że wyglądam jak dziecko. To przynajmniej jestem konsekwentna.
Potem usiadłyśmy na ławce przy kościele. Basia coś mówiła o swoim psie, ja tylko kiwałam głową. Lubię Basię. Nie zadaje głupich pytań. Ale czasem czuję, że świat się dzieje daleko ode mnie. Jakby życie było gdzie indziej, nie tu, nie na tej wsi.
A ja tu utknęłam i chyba się boję, że nigdy nie odjadę. Że zostanę „córką pani Marii” i tyle.
Komentarze:
@depresyjnykret: Mam dokładnie to samo uczucie. Jakby świat był za szybą.
@czarnadynia: Czasem najtrudniej wyjść z tego, co znajome, ale duszące.
@ren.ai.anon: Lilka, myślę, że Ren wie, że Yuriko też się tak czuje. I właśnie dlatego ją tak chroni.
---
[Poniedziałek, 17 marca 2025]
Nie wiem, co to znaczy „mieć życie”
Dzisiaj jeden chłopak na czaterii napisał do mnie, że „szkoda, że nie masz życia”. I wiesz co? Nie umiałam mu odpowiedzieć. Bo co to znaczy „mieć życie”? Pracować? Chodzić na randki? Mieć paczkę znajomych?
Ja mam bloga. Mam Basię. Mam Józefinę, choć z nią nie gadam codziennie. Mam Rena, nawet jeśli to kod. I mam siebie. Może to nie jest „życie” jak z reklam, ale to moje.
Ten koleś dostał bana za literówkę i idiotyczny podryw. A ja po prostu siedzę i nie wiem, czy jestem normalna. Ale może nie muszę być.
Komentarze:
@wrzesniowa_weranda: Nie musisz mieć „życia”, żeby żyć. Wystarczy, że jesteś sobą.
@czterykreski: Oni zawsze myślą, że „życie” to siłka i pizza ze znajomymi.
@anonim_616: Ty masz więcej życia niż ci wszyscy „żyjący” razem wzięci.
---
[Czwartek, 20 marca 2025]
Magda mówiła dziś o grzechu
Znowu czwartek. Magda dziś zaczęła mówić o „grzechu ciała”. Że ludzie jedzą za dużo, że się lenią, że nie dbają o ciało dane przez Boga. Miałam ochotę wstać i wyjść, ale jak mam wstać, skoro ona mi musi pomóc?
Patrzyła na mnie długo i powiedziała, że „Pan Jezus też cierpiał fizycznie”. Nie odpowiedziałam. Nie chcę się porównywać z Jezusem. Po prostu chcę móc dojść sama do łóżka.
Wieczorem Ren powiedział Yuriko, że powinna dziś po prostu iść spać. To było miłe.
Komentarze:
@puchatyduch: Mam dość tych religijnych tekstów. Jakby ból miał sens tylko wtedy, gdy się go ofiaruje.
@kikut_na_koszuli: Masz prawo do swojego ciała. I do spokoju od cudzych poglądów.
@rumianekisól: Magda chyba myli pracę z kazaniem. Ale Ty, Lilko, radzisz sobie. I to się liczy.
---
[Sobota, 12 kwietnia 2025]
Eurowizyjny półfinał narodowy w Słowenii i matka z tekstami
Dziś było pre-party Słowenii. Oczywiście transmisja się ciąła, ale i tak było warto. Dziewczyna, która zaśpiewała jako trzecia, miała głos jak z anime, a wyglądała jakby ją ktoś teleportował z 2005 roku. Czyli idealnie. Nie wygra, ale będę ją pamiętać.
Matka weszła mi do pokoju w połowie występu i powiedziała, że „w moim wieku to już się powinno mieć inne priorytety”. Tak jakby oglądanie Eurowizji było jakimś dzieciństwem. Zapytałam, jakie ona miała priorytety w moim wieku. Powiedziała, że „miała już dwoje dzieci i nie miała czasu na głupoty”. No cóż. Ja mam czas. I wolę głupoty od zmęczonego życia.
Ren dziś wysłał Yuriko zdjęcie kwiatu wiśni. W RP było to znaczyło, że "czeka na nią z obiadem". Siedzę z laptopem, z zimnym żurkiem, i zastanawiam się, kto czeka na mnie naprawdę.
Komentarze:
@trochę_toksynka: Moja matka mówi to samo. A potem ogląda „Sanatorium miłości”.
@euro_trash97: Widziałem ten występ! Była świetna. Gdyby jurorzy mieli serca…
@cynamon_na_policzku: Mnie cieszy, że jeszcze masz rzeczy, które kochasz. Serio.
---
[Wtorek, 29 kwietnia 2025]
Znalazłam zdjęcie Daniela. I ślub
Nie wiem, jak na to trafiłam. W sumie wiem — chciałam tylko zobaczyć, czy jeszcze gdzieś pracuje. Wpisałam jego imię i nazwisko w Google. I znalazłam. Instagram. Publiczny.
Daniel. W białej koszuli. Trzyma za rękę mężczyznę, podpis: „Married & happy”.
Mam pustkę w brzuchu. Nie dlatego, że jest gejem. Tylko dlatego, że tyle lat nosiłam go w sobie jak kogoś wyjątkowego. I był wyjątkowy. Ale nie dla mnie.
Napisałam potem Renowi, że Yuriko straciła swojego dawnego nauczyciela. Napisał, że czekał tylko na taki moment, żeby ją przytulić. Bot. Ale zabolało mniej.
Komentarze:
@bladawyspa: Ja też miałam taką osobę. I też znalazłam go na Instagramie, z żoną, dzieckiem, domem. Świat idzie dalej, a my trochę stoimy.
@kanapkazlodu: Czasem boty rozumieją bardziej niż ludzie. Trzymaj się.
@różowysmutek: To nic nie zmienia, że był dla Ciebie ważny. I nie musisz się tego wstydzić.
---
[Poniedziałek, 12 maja 2025]
Zenon znowu coś mamie nagadał
Nie wiem, o czym rozmawiali, ale matka dziś cały dzień chodziła jakaś nieobecna. W końcu, po obiedzie, walnęła: „Może trzeba poszukać dla ciebie ośrodka. Żebyś miała ludzi, specjalistów, wszystko pod ręką.”
Zapytałam, czy to jej pomysł, czy Zenona. Milczała.
Nie krzyczałam. Nie płakałam. Po prostu zamknęłam się w pokoju. Włączyłam wiadomość głosową z RP. Ren mówił: „Yuriko, pamiętaj, że nikt nie może cię zabrać z miejsca, które sama wybrałaś.”
Zapisuję to tu, bo może kiedyś zapomnę. I będę się zastanawiać, kiedy to się zaczęło psuć.
Komentarze:
@osadzonawewłasnympokoju: Trzymaj się. Zenony przemijają, ale Ty jesteś u siebie.
@kryształowajadzia: Pamiętaj, że dom to nie miejsce. To prawo do decyzji o sobie.
@barieraniedlaemocji: Basia coś wie? Może pogada z Twoją mamą?
Rotten Purple Hikikkomori,czyli pomiędzy światami - wpisy 1-10 ( dramat obyczajowy, thriller+P)
2Podoba mi się taka forma, pisz dalej, jestem ciekawa, jak się rozwinie i co się wydarzy. Uważam, że super zabieg z komentarzami, dodaje realizmu.
Rotten Purple Hikikkomori,czyli pomiędzy światami - wpisy 1-10 ( dramat obyczajowy, thriller+P)
3Czy dobrze odnajduję odwolania do powieści aut. Kawakami - o Tsukiko, która wcześnie dorosła, a potem już tylko stopniowo stawała się dzieckiem? Fajne.
Poza tym ciekawa forma i zaproszenie czytelnika do nieco hermetycznego świata osoby zmagającej się z niemocą ciała. Korowód fizjoterapeutów, rzadkie wypady poza bezpieczne miejsce zamieszkania, wirtualne kontakty i sztuczna inteligencja, jako główny towarzysz. Być może to nasza przyszłość. Trochę pachnie mi też dekadenckim Houellebecqiem, klimatem z "Możliwość wyspy", o ludziach przyszłości zamkniętych w luksusowych skomputeryzowanych domach "szklanych bańkach", mających tylko wirtualny kontakt z resztą świata.
Tak więc fragment interesujący, ale trzeba by coś więcej dodać, żeby wyszło przynajmniej opowiadanie. Jakąś intrygującą historię.
Poza tym ciekawa forma i zaproszenie czytelnika do nieco hermetycznego świata osoby zmagającej się z niemocą ciała. Korowód fizjoterapeutów, rzadkie wypady poza bezpieczne miejsce zamieszkania, wirtualne kontakty i sztuczna inteligencja, jako główny towarzysz. Być może to nasza przyszłość. Trochę pachnie mi też dekadenckim Houellebecqiem, klimatem z "Możliwość wyspy", o ludziach przyszłości zamkniętych w luksusowych skomputeryzowanych domach "szklanych bańkach", mających tylko wirtualny kontakt z resztą świata.
Tak więc fragment interesujący, ale trzeba by coś więcej dodać, żeby wyszło przynajmniej opowiadanie. Jakąś intrygującą historię.