atak ad personam

16

Latest post of the previous page:

alkami



Prowadzisz ze mną nieuczciwą polemikę.



Nie pamiętam, abym gdziekolwiek napisał, iż nie szanuję Czytelnika. Nigdzie nie napisałem, że mam złą wolę. I nigdzie nie napisałem o swoim boskim umyśle.



Natomiast w b. wielu moich komentarzach pisałem o tym, że cenię sobie uwagi Czytelników, że mają dla mnie wielkie znaczenie. Ot, wystarczy zerknąć kapkę wyżej (ponad twoją wypowiedź), aby się przekonać, w jaki sposób odpowiadam na uwagi. Jak podkreślam ich rangę dla siebie.



Natomiast ty pozwoliłeś sobie na zacytowanie Feliksa W. Kresa ("Jest mi przykro, rzecz jasna, że Autor oszalał, ale cóż ja mogę na to poradzić?").



Cóż, tobie wolno sugerować poprzez takie cytaty, że autor oszalał. Mi nie wolno powiedzieć, komu jestem lojalny. Lojalność dla bohaterów utożsamiłeś z brakiem szacunku dla Czytelników. Wolno ci, twoja wolność. Ja tylko mówię - to są dwie różne sprawy: być wiernym bohaterowi - szanować Czytelnika. Jedno nie wyklucza drugiego, a wręcz przeciwnie.



A poza tym, czyżbyś myślał, że wszyscy Czytelnicy są jednakowi, że nie znajdą się tacy, którzy polubią moje teksty takimi, jakie są. Szukam paru Czytelników. Tego chyba nie zabrania Regulamin Weryfikatorium. A braku dobrej woli nigdy mi nie udowodnisz. Wszystkie moje wpisy w Werykatorium świadczą, że jestem pełen najlepszej woli. Nie musisz znać tych wpisów, ale czy musisz pisać, co napisałeś, jeśli nie znasz prawdy...

Dodane po 18 minutach:

Uważam, że alkami prowadzi atak ad personam, stosuje niewybredne słowa i rady bezpośrednio pod moim adresem. Co więcej, mija się z prawdą, gdyż wszystkie moje wpisy w Weryfikatorium świadczą o tym, iż szanuję i Krytyków, i Czytelników. łatwo to sprawdzić.



Oświadczam, Krytyk i Czytelnik mają prawo (o czym także tu wcześniej pisałem) w dowolny sposób potraktować mój tekst literacki. Mają prawo i wolność, to prawo i tę wolność szanuję. Jeśli pisali, że mój tekst to bełkot, nie protestowałem, bo mają prawo tak napisać.



Natomiast ataki ad personam uznaję za niedopuszczalne.



alkami



Jeśli nie przestaniesz prowadzić polemiki ad personam, będę zmuszony do podjęcia odpowiednich kroków, abyś zaprzestał czynić, co czynisz.

17
"Jesu" solennie obiecuje, że więcej twoich "tworów" nie skomentuje. Bo i po co, skoro mówisz ze jesteś lojalny bardziej w stosunku do wyimaginowanych bohaterów niż do mnie, to znaczy że mnie nie szanujesz zasłaniając sie pasją twórczą, mocą która na ciebie spływa, a ja niegodny ośmielam się wtrącać, do przecinków, stylistyki, treści i innych elementów twoich tekstów, które skrzypią, zgrzytają i błagają o szybkie i bezbolesne zakończenie.



Moja prywatna opinia: tego sie nie da czytać. to nie są nawet twory bliskie opowiadań, streszczeń, czy czegokolwiek.



Jakich znowu kroków, mężczyzno, do sądu mnie podasz, powiesisz sie, zabijesz mnie, w imię lojalności wobec swoich bohaterów? Litości.



"Polubia moje teksty takimi jakie sa." Ciekawe jakie ty czytasz utwory? Tej klasy jakimi nas raczysz? Tylko, że jakoś trudno takie coś znaleźć w księgarni. No chyba ze autor własnym sumptem je wyda, wykupi i rozdaje niczemu nie winnym przyjaciołom, znajomym i bóg wie komu. Nie bierz tego za atak, ale takich znajomych z czasem sie unika.



Ja powiedziałem już wszystko co chciałem i pozostawiam Cię sam na sam z "Twoją lojalnością wobec bohaterów". Bo całkowicie tego nie rozumiem i nie doceniam, ja wole lojalność wobec czytelnika i samego siebie, zamiast karmienia ludzi "głodnymi tekstami" typu "ja jestem tylko klawiaturą". Jeśli tak jest faktycznie, że to nie ty jesteś autorem tych tekstów to sie nie podpisuj, bo w końcu przecie to nie twoje. No i nie nazywaj sie pisarzem, lecz klawiaturą



LITOśCI i tak jak mówiłem, więcej nic ci nie skomentuje i nie odpowiem, wiec oszczędź mi "KROKóW"



ps. przepraszam, że sie zdenerwowałem, ale jak ktoś gada takie rzeczy, bajki o mocy która na niego spływa i nie pozwala pisać lepiej, to mnie to rozpala do białości. Sam wiem, co to doskonalenie, walczę każdego dnia z mankamentami moich tekstów, literówkami, ortami, stylem i uważam że pisarz nie może sobie pozwolić na mówienie, pisze jak pisze inaczej nie będę, chcecie to "slipajcie" oczyma w moje krzaczki i godzinami zastanawiajcie się co miałem na myśli.
[img]http://qfant.pl/images/qfant-da.png[/img]

[img]http://jacekskowronski.com.pl/jacekuser.jpg[/img]

18
Nie do alkami



1. Szanuję wypowiedź alkami i to, że nie chcę mnie ani czytać, ani komentować także szanuję. To jego wolność.



2. Dopuścił się ataku ad personam i miałem na myśli kroki zgodne z Regulaminem.



3. Pisze (nieuczciwie), że zasłaniam się "pasją twórczą, mocą która na ciebie spływa". Nie napisałem o czymś takim, pisałem zaś o lojalności wobec bohaterów. Alkami nie potrafi udowodnić tego, co pisze. A pisze nieprawdę.



4. Alkami pisze, że nie szanuję Czytelników. Nigdzie nie czegoś podobnego nie napisałem. Pisałem o lojalności wobec bohaterów, alkami bez powodu traktuje tę wypowiedź za brak szacunku do Czytelnika. Jest to nieuczciwe.



5. Alkami pisze, "(...) ja niegodny ośmielam się wtrącać, do przecinków, stylistyki, treści i innych elementów twoich tekstów, które skrzypią, zgrzytają i błagają o szybkie i bezbolesne zakończenie". Nigdzie ani razu nie zarzucił mi łamania zasad językowych. Pozwolił zaś sobier na atak personalny.



Nie akceptuję tak nieuczciwej krytyki osoby, nie zaś tekstu. Alkami nadal stosuje ataki personalne. W związku z tym kieruję sprawę do działu - Sprawy organizacyjne.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”