Latest post of the previous page:
Oj tam, oj tam

Latest post of the previous page:
Oj tam, oj tamKwintesencja fanfików, a może w ogóle pisania... Oczywiście hobbystów, bo z zawodowcami to chyba inna bajka.Romek Pawlak pisze:nie pisałbym niektórych, gdybym nie czerpał z tego frajdy jak autorka tej książki
Jak już, to twórczego. Unikajmy bezmyślnych kalek z angielskiego.Preissenberg pisze:nie przypadkiem Kreatywnego Pisania?
He. He. He.Sir Wolf pisze:Semantycznie różnicy nie ma albo jest śladowa. Chodzi tylko o to, aby wyrobić w sobie nawyk nieprzenoszenia słów z angielszczyzny do polszczyzny na zasadzie podobieństwa w brzmieniu, bo można się (przy okazji innego słowa) boleśnie na tym wyłożyć.
Przypomnę tylko, że to wydanie NIEDOCHODOWE, więc te 40zł to wyłącznie koszt druku tegoż opasłego tomiszcza wraz z kilkudziesięcioma ilustracjami autorki (zawodowej graficzki).dorapa pisze: 1000 str. za 40 zł. daje 0,04 za str. Ile trzeba siedzieć, żeby napisać sensowną stronę?