źródła...

16

Latest post of the previous page:

Damian.88 pisze: Jak macie jeszcze inne zbędne źródła przydatne przy pisaniu opowiadań fantasy to chętnie poznam 8)
Mam wrażenie, że źródła byłyby raczej niezbędne, ale zanim się weźmiesz za czytanie XVI-wiecznych herbariuszy i traktatów medycznych, zacznij może od opracowań. Ot, choćby takich:
E. E. Hopman, Drzewa magiczne, drzewa lecznicze, Warszawa 1995
M. I. Macioti, Mity i magie ziół, Kraków 1998
J. Roberts, Powab jabłka. Fascynujące dzieje owoców i warzyw, Warszawa 2004
To tak na początek :D
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

źródła...

18
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie :wink: - poszukuję dwóch rzeczy:

po pierwsze: wszelakiej maści wspomnień łódzkich robotników z fabryk szmaciarskich z okresu 1900-1939; najbardziej przydałyby mi się materiały dotyczące zakładów Scheiblera&Grohmana, Szai Rosenblatta i Oskara Kona, ale może być cokolwiek. Znam książkę "Fabrykant łódzki we wspomnieniach robotników" Marii Łukowskiej, ale to mało;

po drugie: jakiegoś "krótkiego kursu szmaciarstwa dla opornych", czyli jak z krzaka bawełny robi się ręcznik - i jakie maszyny są używane do każdego z etapów; cały włókienniczy cykl przetwórczy ogarniam póki co naprawdę bardzo ogólnie i pobieżnie, a z maszyn wiem do czego służy w zasadzie tylko zgrzeblarka i krosno...
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

źródła...

19
Isabel, drugie pół to wiki, najlepiej w lenguydżu ;)
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

źródła...

20
Isabel pisze: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie :wink: - poszukuję dwóch rzeczy:

po pierwsze: wszelakiej maści wspomnień łódzkich robotników z fabryk szmaciarskich z okresu 1900-1939; najbardziej przydałyby mi się materiały dotyczące zakładów Scheiblera&Grohmana, Szai Rosenblatta i Oskara Kona, ale może być cokolwiek. Znam książkę "Fabrykant łódzki we wspomnieniach robotników" Marii Łukowskiej, ale to mało;

po drugie: jakiegoś "krótkiego kursu szmaciarstwa dla opornych", czyli jak z krzaka bawełny robi się ręcznik - i jakie maszyny są używane do każdego z etapów; cały włókienniczy cykl przetwórczy ogarniam póki co naprawdę bardzo ogólnie i pobieżnie, a z maszyn wiem do czego służy w zasadzie tylko zgrzeblarka i krosno...
Moja narzeczona ma rodzinę w Łodzi, zajmują się obecnie projektowaniem mody bodajże. Spytam, może będą coś wiedzieli/mieli.

Przemyśl, czy chcesz czytelnikowi podać takie rzeczy, i w jakiej formie. Np. ostatnio czytałem książkę z motywem fałszowania pieniędzy, co bardzo fajnie autor opisał. Ale zdarzają się gdzieniegdzie takie opisy, że masz wrażenie, jakby autor przepisał stronę z encyklopedii -,-
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

źródła...

21
Bartosh16 pisze:
Isabel pisze: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie :wink: - poszukuję dwóch rzeczy:

po pierwsze: wszelakiej maści wspomnień łódzkich robotników z fabryk szmaciarskich z okresu 1900-1939; najbardziej przydałyby mi się materiały dotyczące zakładów Scheiblera&Grohmana, Szai Rosenblatta i Oskara Kona, ale może być cokolwiek. Znam książkę "Fabrykant łódzki we wspomnieniach robotników" Marii Łukowskiej, ale to mało;

po drugie: jakiegoś "krótkiego kursu szmaciarstwa dla opornych", czyli jak z krzaka bawełny robi się ręcznik - i jakie maszyny są używane do każdego z etapów; cały włókienniczy cykl przetwórczy ogarniam póki co naprawdę bardzo ogólnie i pobieżnie, a z maszyn wiem do czego służy w zasadzie tylko zgrzeblarka i krosno...
Moja narzeczona ma rodzinę w Łodzi, zajmują się obecnie projektowaniem mody bodajże. Spytam, może będą coś wiedzieli/mieli.

Przemyśl, czy chcesz czytelnikowi podać takie rzeczy, i w jakiej formie. Np. ostatnio czytałem książkę z motywem fałszowania pieniędzy, co bardzo fajnie autor opisał. Ale zdarzają się gdzieniegdzie takie opisy, że masz wrażenie, jakby autor przepisał stronę z encyklopedii -,-
Nie chcę absolutnie robić z tego encyklopedii - ale dla wiarygodności fabuły muszę ogarniać, jak działa fabryka włókiennicza - żebym np. nie chciała farbować przędzy przy pomocy krosna :wink:
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

źródła...

25
A ja dziś podrzucam linki do artykułów o urzędnikach pocztowych Królestwa Polskiego (i o poczcie ogółem). Autor ma na koncie tez słownik biograficzny urzędników pocztowych Królestwa i monografię na temat urzędników pocztowych jak zbiorowości.

http://bazhum.muzhp.pl/media/files/Prze ... 15-229.pdf

http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Prz ... 89-104.pdf
„Styl nie może być ozdobą. Za każdym razem, kiedy nachodzi cię ochota na pisanie jakiegoś wyjątkowo skocznego kawałka, zatrzymaj się i obejdź to miejsce szerokim łukiem. Zanim wyślesz to do druku, zamorduj wszystkie swoje kochane zwierzątka.” Arthur Quiller-Couch

FB - profil autorski

źródła...

30
Może komuś się przyda do riserczu. ;)

Historia leków przeciwbólowych:
http://farmacja.net/grupy/bol/historia- ... iwbolowych

Historia opium
https://historia.org.pl/2017/10/12/krot ... -dormandy/
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”

cron