Dziwne nazwy postaci

1
Witajcie, dawno mnie tu nie było :lol:
Mam odwieczny problem - zawsze gdy tworzę bohaterów to od mówienia sobie "wybierz coś prostego" zawsze kończy się odwrotnie :roll:
Stworzyłam przypadkowo bohaterkę, do której postanowiłam stworzyć historię, w której główny motyw to walka, więzi rodzinne i przyjacielskie, oraz rozwój emocjonalny + specyficzne style walki, w których role odgrywa natura. Gdy już sobie wymyśliłam to pojawił się właśnie ten odwieczny problem. Skończyło się na tym, że jej nazwisko rodowe to Tacea ( :shock: ). Nazwa ta wzięła się od skróconej nazwy naukowej rośliny cisu. Roślinka ta towarzyszy mi od dziecka, przypomina dom i lata młodości, zawsze mnie intrygowała. Więc stwierdziłam, idealne. No i wyszedł taki potworek. W głowie mam takie "no przecież nie nazwę ją Cis!". Zbyt polsko. Nie żebym się wstydziła, wolę bardziej mixy nazwisk i imion, rzadko podoba mi się oryginał.
Czy ja nie przesadziłam? Wiem, że to moje, ale często słyszę od osób, które chwytają się za moje twory, że coś brzmi przekombinowanie i często nie potrafią ich przeczytać na głos. Stąd moje pytanie - czy zostać przy tej nazwie, a może rzeczywiście sobie utrudniam? Nawet gdy tłumaczę skąd dana nazwa to otrzymuję odpowiedź w postaci skrzywionej miny.
Co sądzicie o takich doborach imion i nazwisk? Czy warto wymyślać tak dziwne nazwy w wymyślonym świecie? Dodatkowo ta historia ma być skierowana w kierunku dzieci, a później nastolatków. Więc tym bardziej uważam, że taka nazwa może być skomplikowana. Ale to nie Harry Potter, gdzie historia jest w naszym świecie, tylko wymyślona.
Jak myślicie? Tylko proszę, nie podawajcie przykładów. Wolę sama dotrzeć do tego idealnego nazwiska.

Dziwne nazwy postaci

2
Spróbuj odmienić Tacea przez wszystkie przypadki. Kłopotem nie jest "dziwność" imion, nazwisk czy przydomków, ale fakt, że w języku polskim one się odmieniają. I tak, jak nikt nie ma problemów z pójściem na piwo z niejakim Kowalczykiem, tak może je mieć w przypadku... no, kogo? Przedstawiciela rodu Tacea? Rodziny Tacea? "Wysłałem gońca do tych tam..." Taceów?
A jeśli chodzi o dzieci, to większość z nich będzie wymawiała nazwisko Twojej bohaterki jako "Taceła". Średnio to brzmi...
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

Dziwne nazwy postaci

3
Wixon
Uważam, że stosowanie odpowiedniego nazewnictwa w takim przypadku jest bardzo ważne. Jest to jeden z wielu elementów, które wpływają na to, że przedstawiony w książce świat sprawia wrażenie bardziej autentycznego. W swojej powieści operuję na kilku językach, m.in. staroangielskim, starowalijskim, łacińskim i akadyjskim - opieram na nich słowotwórstwo, przypisując je do danych grup/kultur pojawiających się w książce.

Niemniej Rubia ma rację - niech nazwy brzmią egzotycznie, ale muszą mieć przełożenie na nasz język, przede wszystkim chodzi o artykulację i deklinację. by słowa te nie sprawiały problemów. Tu dochodzi jeszcze kwestia tego, że to książka dla dzieci i nastolatków, czyli ogólnie młodych czytelników, więc nazwa powinna być nie tylko charakterystyczna, ale też łatwa. Henio Garncarz nie brzmi charakterystycznie dla anglojęzycznego odbiorcy, ale historia Pottera dzieje się w naszym świecie. "Tacea" brzmi charakterystycznie, jednak w użytku w otoczeniu polskiego języka mogłoby nastręczać problemów.

Myślę, że warto poszukać jakiejś innej drogi :)

Poza tym samo słowo "tacea" brzmi jak wyjęte z grupy języków romańskich - wywodzących się z łaciny, jak włoski, czy hiszpański. Może to jest jakiś trop? :)
Rem tene, verba sequentur (Trzymaj się tematu, a słowa przyjdą same)
Katon Starszy, zwany Cenzorem

Dziwne nazwy postaci

4
Rubia pisze: (ndz 06 lut 2022, 23:50) Spróbuj odmienić Tacea przez wszystkie przypadki
Przyznam szczerze, że nigdy nie przyszło mi do głowy, aby odmienić przez przypadki. To dobry trop, dziękuję :mrgreen:

Dodano po 1 minucie 54 sekundach:
Michał123 pisze: (pn 07 lut 2022, 09:38) W swojej powieści operuję na kilku językach, m.in. staroangielskim, starowalijskim, łacińskim i akadyjskim - opieram na nich słowotwórstwo, przypisując je do danych grup/kultur pojawiających się w książce.
Ja z kolei lubię używać łacińskiego z naukowym. Wiem, że walijski jest uważany za idealny język do tworzenia nowych słów, ale jak dla mnie jest on już trochę przerobiony. Akadyjski już miałam okazję zastosować, ale było ciężko.

Dziwne nazwy postaci

5
Okej, chyba nie mam innego wyjścia. Dam spolszczone nazwisko: Osnowka. Od osnówki, która świetnie będzie podkreślać przeznaczenie bohaterki. Wolałabym coś bardziej zmiksowanego, ale byłoby za ciężkie. Jest jeszcze inne określenie, mianowicie arylus. Ale chyba za ciężkie słowo. Na szczęście rzadko będę używać tego nazwiska.

Dziwne nazwy postaci

6
Wixon pisze: (śr 09 lut 2022, 12:35) Okej, chyba nie mam innego wyjścia.
eee, nie. Zawsze jest wyjście ;) Czasem tylko trzeba dłużej kombinować.
Język akadyjski dałem jedynie za przykład, jako że sam trochę się nim podpieram. Szukać można zupełnie gdzieś indziej, dalej. Czy walijski jest idealny? Raczej mocno wyeksploatowany w tym kontekście. Może więc skoro nie akadyjski, to hetycki? Albo jeśli nie walijski, to galijski? Możliwości są nieskończone.
Rem tene, verba sequentur (Trzymaj się tematu, a słowa przyjdą same)
Katon Starszy, zwany Cenzorem

Dziwne nazwy postaci

7
Bo przekombinujesz i nikt jej nie polubi, uważaj.
... Była to jedna z tych jasnych nocy, w których firmament gwiezdny jest tak rozległy i rozgałęziony, jakby rozpadł się, rozłamał i podzielił na labirynt odrębnych niebios, wystarczających do obdzielenia całego miesiąca nocy zimowych i do nakrycia swymi srebrnymi i malowanymi kloszami wszystkich ich nocnych zjawisk, przygód, awantur i karnawałów.

Bruno Schulz

Dziwne nazwy postaci

8
Park pisze: (śr 09 lut 2022, 21:37) Bo przekombinujesz i nikt jej nie polubi, uważaj.
Ewentualnie raz na ruski rok będę jej nazwisko podawać xD

Dodano po 5 minutach 16 sekundach:
Michał123 pisze: (śr 09 lut 2022, 15:09) Język akadyjski dałem jedynie za przykład, jako że sam trochę się nim podpieram. Szukać można zupełnie gdzieś indziej, dalej. Czy walijski jest idealny? Raczej mocno wyeksploatowany w tym kontekście. Może więc skoro nie akadyjski, to hetycki? Albo jeśli nie walijski, to galijski? Możliwości są nieskończone.
Wolałabym coś w klimacie słowiańskim, ale jak na złość to też jakoś niespecjalnie wybrzmiewa :/ nie chcę innych, bo chcę utrzymać taką słowiańskość mojej książce. I tu pies pogrzebany :hm:

Dziwne nazwy postaci

11
Tak ogólnie w sprawie imion, niekoniecznie dziwnych i jak ktoś sam nie wie czego tak naprawdę chce, to polecam stronkę https://en.wiktionary.org/w/index.php?t ... lish_names
Owszem, to niby się nazywa "English names" ale jak pewnie wiecie, angielski jest strasznym złodziejem nazw i na tej stronie są imiona pochodzące z różnych stron świata, do tego z możliwością opisu pochodzenia i znaczenia imienia. A nuż coś tam kliknie ;)
Dream dancer

Dziwne nazwy postaci

12
A miejscowości? W Polsce często nazwiska pochodzą od miejscowości. Może przyjrzeć się mapie? Na przykład jest sobie miejscowość Cisna. ;)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Dziwne nazwy postaci

13
Ja przeglądam składy drużyn sportowych, choćby w jakiejś aplikacji na telefonie, np. Flashscore - piłka nożna - jakiś kraj typu Indonezja, czy Polska - klikam na losowy mecz, składy - i lista do przejrzenia. Czasem coś wpadnie w oko, to zapisuję...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”

cron