Adrianna pisze: (czw 29 lip 2021, 11:53)
A ja spytam tak: czytasz?
Jeśli tak - czy odczuwasz niedobór szczegółów w tym, co czytasz? Czy opowiadania/powieści innych autorów są z Twojej perspektywy niekompletne, niepełne i bez życia?
Słuszna uwaga. Czytam dużo i nie odczułem nigdy, żeby czegoś brakowało.
MargotNoir pisze: (czw 29 lip 2021, 12:27)
No właśnie chciałam zapytać o to samo - czy śledzisz sposoby zastosowane przez autora tekstu, który wzbudził w Tobie bardzo żywe i konkretne wyobrażenia?
Właśnie nie śledzę, skupiam się na fabule, ale czas najwyższy śledzić.
MargotNoir pisze: (czw 29 lip 2021, 12:27)
I po drugie - co tak naprawdę chcesz przekazać? Jakie znaczenie dla historii, świata przedstawionego i odbioru tekstu ma szczegół, który sobie wyobraziłeś?
Byłbyś w stanie spróbować "obronić" swój tekst (w głowie, na własny użytek) tzn. do każdego fragmentu dopisać uzasadnienie: czemu on służy, co i z jakich względów jest w nim istotne dla całokształtu tekstu?
Zazwyczaj chodzi o małe rzeczy, na przykład jak postać obecnie siedzi, gdzie się patrzy, co robi z rękoma, jakieś gesty. Pisanie za każdym razem takich szczegółów wydaje mi się nienaturalne i nie wychodzi mi dobrze, jednak za każdym razem chciałbym to pokazać. Tutaj nie ma większego uzasadnienia dla tych szczegółów poza tym, że tak to sobie wymyśliłem.
Aczkolwiek chodzi również na przykład o rozkład pomieszczeń. Obecnie pisze małe opowiadanie i początek fabuły rozgrywa się w portowej karczmie. Cała karczma wymyślona, co gdzie jest, jak jest, jak wygląda. Ale robienie opisu na pół strony o tym co gdzie jest wydaje się zbędne dla całej historii, bo akurat w tym opowiadaniu akcja będzie się w niej działa może 2 razy i to dosłownie przez chwile. Jednak boli mnie to, że nie umiem tego dobrze przekazać i że czytelnik nie będzie o tym wiedział, nie zobaczy tego.
Revvolvverovviec pisze: (pt 30 lip 2021, 00:37)
A tak ad rem, to mam taki pomysł - nie wiem czy dobry - ale może powinieneś spróbować przejść na dramat (w sensie rodzaju literackiego)? Pchać akcję naprzód poprzez dialogi i ruchy postaci, a jednocześnie zatrzymywać się na didaskaliach, waląc w nich jak najdokładniejsze, niemal techniczne opisy?
Przeszło mi raz przez głowę, jednak na ten moment nie podoba mi się taka forma. Może z czasem się zmieni.
Revvolvverovviec pisze: (pt 30 lip 2021, 00:37)
Ewentualnie może... jakiś taki mix, coś takiego. Powieść ilustrowana. To co zda Ci się niepotrzebne w prozie, przelewać w rysunki. Sam bym tak robił, gdybym znał chociaż podstawy rysunku.
Myślę o tym od dłuższego czasu, o formie ilustrowanej książki, lub animacji/komiksu. Jednak mimo, że umiem sobie coś bardzo dokładnie wyobrazić, to nie umiem tego przenieść na papier. Próbowałem rysunku, ale to jest długa i ciężka droga. Zanim zacznę widzieć efekty i zanim osiągnę poziom, który mnie zadowoli może minąć nawet kilka lat. A ja bardzo szybko się zniechęcam do rysunku, gdy coś skrobię i wygląda fatalnie. Frustruje mnie to mimo, że zdaje sobie sprawę, że w przypadku takich rzeczy, trzeba praktykować aby osiągnąć dobry poziom. Mam nawet wykupione szkolenie i tablet graficzny, który od kilku lat leży w szafie i się kurzy.
Eldil pisze: (pt 30 lip 2021, 00:44)
Czasem toporny kształt tego, co opowiadasz, spisujesz, nie jest taki, bo jeszcze nie potrafisz się wysłowić, tylko dlatego że to... nudne. Np. zalew szczegółów, które są dla Ciebie ważne. Dlaczego? Co wnoszą do tej sytuacji? Jeśli nic nie wnoszą, to zachowując je stajesz się grafomanem, człowiekiem upajającym się swoimi słowami, obiektywnie bezwartościowymi. Ciąć, ciąć. Najpierw pisać, potem ciąć aż zostanie to, co musi.
Grafoman upiera się - każde zdanie jest niezbędne, będę ich bronił! Upór i lenistwo. Pisarz wywali cały rozdział i napisze go na nowo, szukając najlepszych słów.
Może i nudne, ale z jakiegoś powodu zależy mi, żeby to pokazać. A co do cięcia - zdarza mi się wywalać dużo rzeczy i pisać na nowo. Ba, zdarza mi się zmieniać kompletnie charakter głównego bohatera i przebudowywać całe opowiadanie i wszystkie dialogi.
Eldil pisze: (pt 30 lip 2021, 00:44)
Weryfikatorium jest właściwym miejscem, bo tu znajdziesz ludzi, którzy potrafią to oddzielić, i powiedzieć Ci z osobna, co brakuje wykonaniu, ale i czy sam pomysł jest dobry.
Doskonale wiem, bo zdarzyło mi się coś wrzucać za młodu

. Musiałbym wrzucić jakiś fragment, bo póki co napisałem 2 opowiadania (w sensie, że uznałem je za skończone) i mają po 20 stron w wordzie. Chyba za duży format?
"Oszukujemy siebie tak często, że gdyby nam za to płacili, moglibyśmy się spokojnie utrzymać."