Tyle ile trzeba

Przecież każdy pisze inaczej, robi innego typu błędy, i na innym poziomie. Najlepszym przykładem są teksty i ludzie z wery: jedni piszą na pograniczu grafomanii, albo i poniżej tej granicy, inni na poziomie okołodrukowym, albo wręcz dobrej jakości druku. Wiadomo, że poprawianie w każdym z tych przypadków będzie wyglądało inaczej, jeden skoncentruje się na przecinkach, poprawnym stylu i ortach, bo niczego innego nie zauważy, inny będzie walczył z melodyką tekstu czy szlifował smaczki jakie zostawi w tekście dla ludzi o pewnej wiedzy i ponadprzeciętnej wrażliwości literackiej. Każdemu co jego, w pisaniu nie ma równości. Jak i w życiu, generalnie.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson