Dzień dobry.
G.P. pisze: Poczekam na komentarze pod spodem, może się czegoś nauczę nowego

, bo na razie wtrącenia piszę po swojemu.
i
Escort pisze: Miałem odpisać, bo ja z tym nie mam problemu w 95% przypadków, no ale co ja tam wiem. Też poczekam
Proszę bardzo chłopaki, już wam pisze.
No to u mnie wygląda to tak, że jeżeli miałbym takie zdanie:
Porfirion pisze: - Wtedy poszliśmy nad rzekę - z drugiego pokoju dało się słyszeć dźwięk tłuczonego szkła - by zobaczyć, czy już zamarzła.
albo takie:
Porfirion pisze: - Wtedy poszliśmy nad rzekę... - Z drugiego pokoju dało się słyszeć dźwięk tłuczonego szkła. - ... by zobaczyć, czy już zamarzła.
to napisałbym to tak:
- I wtedy poszliśmy nad rzekę by zobaczyć czy już zamarzła - w trakcie wypowiadania tych słów z drugiego pokoju dobiegły dźwięki tłuczonego szkła.
Dodałbym tam przez kogo wypowiadane, ale w tym wypadku nie ma, więc nie dodam.
Ogólnie to jakoś specjalnie nie czuję potrzeby wrzucania opisów świata zewnętrznego, chyba, że to bohater coś robi i ma to wpływ na dialog. Np.: - Niezła z ciebie - mrugnął okiem - lasencja.
Jeżeli świat zewnętrzny ma wpływ na dialog, zakłóca go to po prostu zrobił bym to tak:
- Wtedy poszliśmy nad rzekę...
Z drugiego pokoju dało się słyszeć dźwięk tłuczonego szkła.
- Jasna cholera, co tam się stało!
Mam nadzieję, że to się komuś na coś przyda
