Jagth pisze:
ehhhhhh nic dziwnego że nie ma co od was oczekiwać dyskusji skoro zamiast napisać to co wiecie o polskich książkach rzucacie się jakbym wam rodzinę trzymał pod nożem, wy myślicie że jesteście jacyś fajni?
To, co wiem o polskich książkach, żajęłoby mi cały tom, albo i więcej, gdybym chciała to spisać. Więc naprawdę nie widzę możliwości, żeby zawrzeć to w jednym poście, nawet długim. Nie stawiaj mnie (i nas, czyli innych użytkowników forum) przed zadaniem niewykonalnym.
A co do pytania - tak, myślimy, że jesteśmy całkiem fajni. Spotykamy się tu, żeby rozmawiać o literaturze, piszemy, urządzamy bitwy i konkursy, jedni już wydają swoje książki (to ci, którzy mają fioletowe nicki), inni zamierzają je wydać... Można z nami porozmawiać o różnych sprawach. Jeśli nie wierzysz - przejrzyj choćby działy "Dyskusje o literaturze" albo "Jak wydać książkę w Polsce", zobacz, ile tam tematów i rzeczowych wypowiedzi.
Jagth pisze: Skoro piszę że zauważyłem schemat x... i daję go jako przykład, to znaczy że jest to konkret. Być może wielu to przerasta intelektualnie, ale dla mnie to jest jasne. Skoro piszecie/czytacie to powinniście byli w stanie to natychmiast wyłapać o co może mi chodzić
Nie, nie powinniśmy NATYCHMIAST wyłapać, o co Tobie może chodzić. Ani nawet po godzinie czy dwóch. My nie jesteśmy od domyślania się, co masz na myśli, jeśli sam nie potrafisz podać konkretnych tytułów albo chociaż autorów książek. Za stan własnych myśli i poglądów każdy odpowiada sam , a żądanie "domyśl się, o co mi chodzi" można stawiać w wielu sytuacjach, ale na pewno nie wtedy, kiedy dyskutujemy o literaturze.