Maszyna do Pisania Bondy. Co myślicie?

16

Latest post of the previous page:

Navajero pisze: (...)nikt nie zostanie z tego powodu pisarzem
Chyba nikt tak nie myśli? :)
Wydaje mi się, że takie kursy byłyby czymś bardzo pomocnym dla początkujących pisarzy (jak ja), szkoda tylko, że ceny są tak wygórowane, że dla przeciętnego zjadacza chleba to jak zakupy w Empiku. Co do samej Katarzyny Bondy, to czytałem jedną jej powieść i niestety było to dla mnie dużym rozczarowaniem. Koneserem kryminałów wprawdzie nie jestem, ale zetknąłem się z klasyką - Agatą Kristi na przykład - i porównując obie pani, mimo upływu tylu lat, widzę raczej regres niż jakikolwiek rozwój. Książce pt. "Sprawa Niny Frank" bliżej do scenariusza "M jak miłość" niż do "Śmierci na Nilu". Podsumowując - kursy fajna sprawa, ale też patrzymy kto prowadzi, czy nie wiedzie on na manowce.
"Naucz się, że można coś innego roznosić niż kiłę. Można roznieść światło, tak?"
Robert Brylewski

Maszyna do Pisania Bondy. Co myślicie?

18
Iwoneczka pisze: Z racji tego, że nie chcę porywać się z motyką na słońce i od razu brać się za pisanie powieści, zaczęłam pisać opowiadania.
Bardzo dobra decyzja, IMHO. Pomysły na powieści nie uciekną a pisanie opowiadań pomoże się rozpoznać w słabszych o mocniejszych stronach i wyćwiczyć styl.
Sekretarz redakcji Fahrenheita
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy

Maszyna do Pisania Bondy. Co myślicie?

19
Co do MFK we Wrocławiu to przyznam się Wam, że tam wysłałam swoje pierwsze opowiadanie. Nie udało mi się dostać do grupy finalistów, ale na pewno spróbuję raz jeszcze za rok.:) Nagrodą są warsztaty, więc nic się nie zmieniło przez te kilka lat. :)
Dzieki Waszym odpowiedziom wpadłam na genialniejszy pomysł (przynajmniej tak mi się wydaje)! Jako, że na pisanie mam czas głównie w tramwaju w drodze z i do pracy, to zakupię mini laptopa. Pozwoli mi on szkolić warsztat i nie marnować ani jednej wolnej chwili:).

Maszyna do Pisania Bondy. Co myślicie?

21
Hmm... To może powinni pomyśleć o opłatach :P
Zgłębiając dalej temat MdP usłyszałam ciekawą opinię, że tam "dobrze jest zrobić kursy". Trochę ich absolwentów wydaje (tutaj link https://www.maszynadopisania.pl/absolwenci1/). Może jest tak, że zapłaci się za ten kurs a w zamian, jeśli ktoś pokaże, że ma talent to pomagają przy wydawaniu? A może tylko obejmują patronatem osoby, które się u nich szkoliły.

Maszyna do Pisania Bondy. Co myślicie?

22
Iwoneczka pisze: Hmm... To może powinni pomyśleć o opłatach :P
Robiąc wywiad na temat MdP usłyszałam ciekawą opinię, że tam "opłaca się" robić kursy. Trochę ich absolwentów wydaje (tutaj link https://www.maszynadopisania.pl/absolwenci1/). Może jest tak, że zapłaci się za ten kurs a w zamian, jeśli ktoś pokaże, że ma talent to pomagają przy wydawaniu? A może tylko obejmują patronatem osoby, które się u nich szkoliły. Może o to chodzi z tą opłacalnością.

Wątpię, czy chodzi o talent absolwenta. Profesjonalny PR promuje tego, kto zapłaci. a wydany absolwent podnosi prestiż osoby szkolącej. Firmie marketingowej jest wszystko jedno, czy promuje książkę czy buraki. Warto to wiedzieć, by rozsądnie podchodzić do reklamy. Jakiejkolwiek. Talent absolwenta zostanie zweryfikowany przez czytelników w dłuższym okresie czasu. Trudno nie zauważyć, że mamy ostatnio wysyp literackich gwiazd, świecących co najwyżej kilka sezonów.
https://alicjaminicka.blogspot.com

Maszyna do Pisania Bondy. Co myślicie?

23
Iwoneczka pisze: Co do MFK we Wrocławiu to przyznam się Wam, że tam wysłałam swoje pierwsze opowiadanie. Nie udało mi się dostać do grupy finalistów, ale na pewno spróbuję raz jeszcze za rok.:) Nagrodą są warsztaty, więc nic się nie zmieniło przez te kilka lat. :)
Dzieki Waszym odpowiedziom wpadłam na genialniejszy pomysł (przynajmniej tak mi się wydaje)! Jako, że na pisanie mam czas głównie w tramwaju w drodze z i do pracy, to zakupię mini laptopa. Pozwoli mi on szkolić warsztat i nie marnować ani jednej wolnej chwili:).
Też kupiłam takiego laptopa, żeby pisać, jak córka zasypiała w wózku na spacerach :P
https://www.facebook.com/marta.ryczko.pisarka
https://www.instagram.com/marta_ryczko_autorka/

Maszyna do Pisania Bondy. Co myślicie?

24
Wśród absolwentów są i wliczone self-puby ;)

Myślę, że pewna wartość takich kursów wynika raczej w pewnej osmozie i echu, które fundują środowisku. Sam fakt szerszego istnienia takich kursów promuje podejście do pisania na zasadzie: "rzemiosło jest częścią sztuki" i coraz mniej osób myśli, że geniusz rodzi się z potrzeby serca i przespanych popołudni.

Nie sądzę też, żeby można było coś zarzucić wykładowcom takiej szkoły. Można nie być fanem książek Katarzyny Bondy, ale ewidentnie coś robi dobrze i potrafi to powtarzać. Pozostali też.

A jednak: myślę, że te kursy nie zaczną szkolić pisarzy na porządną skalę, dopóki nie zaczną wymagać maszynopisów. Pisarza nie tworzy się na kursie. Największa wartość to praca nad tekstami, przede wszystkim tekstami własnymi i dłuższymi, tworzonymi samodzielnie. Bez tej pracy uczysz ludzi bardziej redaktorskich trików, niż pisania. Gorzej: umieszczając w jednym pokoju ludzi, którzy potrafią coś i nic (bo nie ma odsiewu, nawet na kursy opisane jako poziom 2) robisz dobry ruch biznesowy, ale nie za dobry dla rozwoju uczestników.

Mam też pewien kłopot z płatnymi kursami na takim rynku jak nasz. 30 godzin to nie jest dużo czasu (3h na uczestnika) - a 1000 zł to nie są pieniądze, które łatwo odrobić prozą (tak ze dwa opowiadania po 50k znaków w NF). Kursy pisania to też dosyć dziwne hobby. Z drugiej strony: na większych rynkach to dość powszechna forma dorabiania przez zaczynających pisarzy.

Cóż, raczkujemy.

Added in 12 minutes 45 seconds:
I potwierdzam, że warto walczyć o kursy darmowe. Np. teraz o ten pisania scenariuszy gier organizowany przez Willę Decjusza. Nie sądzę, żeby poziom wykładowców był niższy niż na płatnych kursach, a poziom kursantów prawie na pewno będzie wyższy (bo dostają się najlepsi).
Seks i przemoc.

...I jeszcze blog: https://web.facebook.com/Tadeusz-Michro ... 228022850/
oraz: http://www.tadeuszmichrowski.com

Maszyna do Pisania Bondy. Co myślicie?

25
TadekM pisze:I potwierdzam, że warto walczyć o kursy darmowe. Np. teraz o ten pisania scenariuszy gier organizowany przez Willę Decjusza.
Może warto byłoby założyć na forum stały wątek (albo lepiej dział forum) gdzie byłyby ogłoszenia na temat takich kursów? A właściwie to - na pewno warto, wszak chyba dzieleni się informacją to jedno z podstawowych zadań takich portali.
"Naucz się, że można coś innego roznosić niż kiłę. Można roznieść światło, tak?"
Robert Brylewski

Maszyna do Pisania Bondy. Co myślicie?

26
Przy okazji: wyszła właśnie pierwsza w Polsce monograficzna książka na temat twórczego pisania: "Twórcze pisanie na gruncie polskim" autorstwa dr Hanny Sei-Skrzypulec. Może warto przeczytać przed zdecydowaniem się na kurs.
"Naucz się, że można coś innego roznosić niż kiłę. Można roznieść światło, tak?"
Robert Brylewski

Maszyna do Pisania Bondy. Co myślicie?

27
Temat trochę stary...
Ale!

Czytam sobie książkę p.Bondy o tej samej nazwie, którą wydała jako zamiennik/uzupełnienie kursu ;)
Ogólnie nie jest źle. Sporo konkretów, przykładów i ćwiczeń. Nie zawsze odkrywczych czy pasujących do mojego stylu pracy (wow, zaczynam coś takiego posiadać...), ale też trochę klapek z oczu spada.
Pozycja skupiona na warsztacie i praktyce procesu twórczego. Podparta wieloma przykładami, choć w moim odczuciu nie zawsze trafionymi. Niemniej porównując do "O pisaniu na chłodno" Mroza czy "Pamiętnika Rzemieślnika" Kinga to najbardziej surowa i nakierowana na cel pozycja (a przerobiłem te dwie niedawno w krótkim czasie dzięki potędze audiobooków ;))
Co ciekawe autorka w swojej liście polecanych lektur na pierwszym miejscu wymienia "Alchemię słowa" Parandowskiego... którą to przeczytałem z półtora roku temu. Jeżeli tamta pozycja miała dla was zbyt archaiczny język czy uważaliście, że odstaje od współczesnych realiów to dzieło pani Bondy powinno wam się spodobać.
Jestem gdzieś w 1/3 to może coś dodam jak skończę :p
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak pisać?”

cron