Luźne pytania i zagadnienia dot. pisania

1126

Latest post of the previous page:

Chciałbym raz jeszcze wrócić do mieszania czasów. Przeczytałem właśnie Panny z Wilka i widzę że pan Iwaszkiewicz miesza czasy i to miesza nawet nie rozdzielając tego osobnymi akapitami, a te opowiadanie zdaje się było również wśród lektur szkolnych.

Po tych słowach wychodzi, zostawiając obie panie zdziwione jego zachowaniem się. Jola ma rozpacz w oczach, gdy on się oddala, ale Wiktor myśli, że one zaraz wrócą do ogórków. Poszedł do spiżarni. Kazi tam nie było. Znalazł ja w gabinecie (...).

Jak to w końcu jest? W szkole tłuczono nam do głowy na języku polskim że nie wolno, tymczasem w książkach napisanych zwłaszcza w latach co w/w istniał taki trend. Ale - no i właśnie - może wtedy tak pisano, obecnie już się nie powinno?

Luźne pytania i zagadnienia dot. pisania

1128
Aaaa! Pomóżcie, dobry ludzie. Wpakowałam się niechcący w pisanie trzema punktami widzenia (narrator niby wszechwiedzący, ale kamerę trzyma jakby na ramieniu postaci). Czy to w ogóle ma rację bytu? I czy w ogóle mam wtedy prawo upierać się przy koncepcji wszechwiedzącego? :mysli:
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Luźne pytania i zagadnienia dot. pisania

1129
Po prostu musisz zdecydować co Ci bardziej pasuje i jest korzystniejsze dla tekstu - czy narrator wszechwiedzący, ale mimo wszystko opowiadający z perspektywy konkretnej postaci (ale jednak mający dostęp do informacji wszystkich, nie tylko tych znanych przez bohatera), czy narracja typowo od bohatera. Bo przecież oba rozwiązania są możliwe.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Luźne pytania i zagadnienia dot. pisania

1132
mattlemarc pisze: mam jedno pytańko tylko: jak zacząć pisać? :)
Z pisaniem, jak z gotowaniem.
Pomyśl co lubisz jeść, coś czego smak znasz i czujesz się komfortowo wokół. Od takich potraw powinieneś zaczynać.
Zerknij jak inni to gotują. Zastanów się dokładnie dlaczego robią to w taki, a nie inny sposób :P
Złap za fartuch i zrób coś swojego. Pierwsza próba będzie okropna, więc nie częstuj nią bliskich znajomych, a raczej jakichś nieznajomych krytyków. Na przykład jakiś ludzi na forum, których żołądki są zahartowane.
Jeśli się dławią od nadmiaru soli, postaraj się ją ograniczyć następnym razem.
Powtarzaj wszystko w kółko i ulepszaj swój warsztat, aż w końcu będziesz mógł zaserwować Blanquette z pierniczkami od którego sam Gordon Ramsay zaniemówi.

Wybacz, jestem akurat głodny.
Sometimes in life when you get what you want, you end up missing what you left behind” ~ J.D. ;)

Luźne pytania i zagadnienia dot. pisania

1133
mattlemarc pisze: mam jedno pytańko tylko: jak zacząć pisać? :)
od czytania. w przypadku forum warto przeczytać regulamin. leć i się przedstaw gdzie trzeba zanim Cię modzi dopadną ;)
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Luźne pytania i zagadnienia dot. pisania

1140
To raczej "utrzymał karabin", bo brzmi jakby miał kłopot z podniesieniem broni.
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

Wróć do „Jak pisać?”