Wyświetl posty nie starsze niż
Sortuj wg

Kącik pisarski by Feliks W. Kres, czyli materiały źródłowe poradnika "Galeria osobliwości"

1 autor: Andy
Pisarz osiedlowy
Wklejam to, co sam niedawno wrzuciłem na forum Artefakty. Nie chciałbym, aby tak wartościowe teksty zginęły w odmętach Internetu

Chciałem znaleźć książkę "Galeria osobliwości" Feliksa W. Kresa, niestety bez skutku. Jest praktycznie niedostępna.
Książka opiera się na felietonach z paru magazynów literackich, też niestety niedostępnych.

Kres sam opublikował te teksty parę lat temu, teraz już je zdjął "z anteny". Na szczęście Internet nie zapomina. Materiały dostępne są pod tym adresem:

http://web.archive.org/web/201309211057 ... kaciki.php
(przy "504 Gateway Time-out", należy spróbować ponownie po minucie)

Mam nadzieję, że komuś się przyda ten link (proponuję zapisywać kopie na dysku, bo web.archive.org działa dość wolno).

PS. A może ktoś pokusi się, o zrzucenie tego do PDF?

Andrzej

Kącik pisarski by Feliks W. Kres, czyli materiały źródłowe poradnika "Galeria osobliwości"

2 autor: Jacek Łukawski
Pisarz
Pisarz
Podepnę się pod temat :)
W końcu zapoznałem się z "Galerią złamanych piór" (w trakcie czytania) i "Galerią dla dorosłych" (przeczytana) i żałuję, że nie zrobiłem tego przed rozpoczęciem przygody "pisarskiej".

W każdym razie polecam każdemu, kto myśli o pisaniu, uważną lekturę obu pozycji.
Ostrzegam jednak, że to nie jest podany na tacy "przepis na bestseller". Kresa należy przeczytać ze zrozumieniem, przemyśleć i wyciągnąć własne wnioski, a potem wrócić do ciężkiej pracy ;)

Pozdrawiam
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl

Kącik pisarski by Feliks W. Kres, czyli materiały źródłowe poradnika "Galeria osobliwości"

3 autor: Smoke
Pisarz pokoleń
Po pierwsze: nie pisz o „królu zła” - Władcy Ciemności - bo kojarzy się z Sauronem. Po drugie: nie pisz o zabójcy potworów, bo skojarzy się z wiedźminem. Napisz o czymś, co niełatwo się kojarzy z czymkolwiek, a jeśli nic takiego nie przychodzi Ci do głowy, to wyświadcz przysługę czytelnikom i pisania zaniechaj. Opowieść o kolejnym „królu zła” (tylko innym niż Sauron) albo kolejnym zabójcy potworów (oczywiście trochę innym, niż wiedźmin) potrzebna jest na rynku jak gwóźdź w bucie.

ło w mordę, a właśnie zacząłem pisać swą pierwszą fantastyczną powieść :mrgreen: przejrzał mnie :twisted:

Kącik pisarski by Feliks W. Kres, czyli materiały źródłowe poradnika "Galeria osobliwości"

4 autor: BollyBoss
Pisarz domowy
U mnie zamiast Władcy Ciemności jest Szatan/Demiurg - a raczej to, co w moim uniwersum z niego pozostało, i czego wpływ na fabułę jest nieoczywisty i niebezpośredni. Mam też zabójców potworów, ale chyba tylko jeden z nich może kojarzyć się z Geraltem (prozy Sapkowskiego nie znam, moje informacje na temat Wiedźmina pochodzą głównie ze szczątkowych opisów fabuły, materiałów promocyjnych do gier CD Projektu, oraz - niestety - obejrzanych fragmentów filmu z Żebrowskim). Czy Geralt był lowelasem i moczymordą? Był? Ojć. A czy posługiwał się w walce zatrutym mieczem, w którym mieszkał demon, stopniowo zyskujący nad posiadaczem broni coraz większą władzę? Serio, tego akurat nie wiem.

Kącik pisarski by Feliks W. Kres, czyli materiały źródłowe poradnika "Galeria osobliwości"

5 autor: Navajero
Pisarz
Pisarz
BollyBoss pisze:A czy posługiwał się w walce zatrutym mieczem, w którym mieszkał demon, stopniowo zyskujący nad posiadaczem broni coraz większą władzę? Serio, tego akurat nie wiem.
Druss Kapitan Topora :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Kącik pisarski by Feliks W. Kres, czyli materiały źródłowe poradnika "Galeria osobliwości"

6 autor: BollyBoss
Pisarz domowy
Spodziewałem się, że gdzieś tam, w jakiejś formie to już było. Ale! Czy pan Druss upuścił sobie własny topór na nogę i stał się przez to inwalidą, a w dodatku do końca życia musiał brać antidotum na truciznę? Czy na starość popadł w nędzę i zaszył się w chacie na skraju lasu, z wielbionego przez tłumy bohatera stając się samotnym, zgorzkniałym starym dziadem? No i najważniejsze: ani Geralt, ani Druss nie są chyba antagonistami we własnej historii?

Kącik pisarski by Feliks W. Kres, czyli materiały źródłowe poradnika "Galeria osobliwości"

10 autor: P.Yonk
WModerator
WModerator
Andy pisze: PS. A może ktoś pokusi się, o zrzucenie tego do PDF?
A ja to akurat przepisuję... znaczy przeklejam. Do bezpieczniejszej i czytelniejszej formy. Chyba się autor nie obrazi? Autorstwa jemu nie odbieram.
Tutaj https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing
Na razie "Galeria Osobliwości"
W nielicznych, wolnych chwilach to robię, toteż będą się pojawiać kolejne, ale powoli.
• "Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia" • "Jem kamienie. Mają smak zębów." •
• "A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty." •

Kącik pisarski by Feliks W. Kres, czyli materiały źródłowe poradnika "Galeria osobliwości"

11 autor: BollyBoss
Pisarz domowy
Navajero pisze: Nie wiem skąd mi przyszło do głowy, że bohater posługujący się mieczem w którego ostrzu zaklęty jest demon, ma coś wspólnego z heroic fantasy
A widzisz, czasem lepiej się powstrzymać od pochopnych sądów. :wink:

To, co piszę, jest właściwie trochę trudne do zaklasyfikowania i sam już przestałem łamać sobie głowę nad tym problemem. Chcę po prostu opowiedzieć pewną historię i chyba to jest najważniejsze, prawda?
P.Yonk pisze: A ja to akurat przepisuję... znaczy przeklejam. Do bezpieczniejszej i czytelniejszej formy. Chyba się autor nie obrazi? Autorstwa jemu nie odbieram.
A ja dopiero co skończyłem mozolnie przeklejać to wszystko do Worda... Już po lekturze stwierdzam, że jest tam trochę ciekawych rzeczy, aczkolwiek dużo też lania wody, rozważań o samym charakterze "Kącików" i takich tam.

Kącik pisarski by Feliks W. Kres, czyli materiały źródłowe poradnika "Galeria osobliwości"

12 autor: Max
Pisarz osiedlowy
Dzięki za namiar Andy. Nazwa tematu niewiele mi mówiła, ale takich materiałów szukałem. Niby leciwe, ale czytając inne wątki działu „Jak pisać?”, trudno nie odnieść wrażenia, że te same kwestie powtarzają się od lat. Temat niestety trzeba wyszperać, choć, moim skromnym zdaniem, świetnie nadawałby się na jeden z pierwszych, które warto przeczytać na forum.

Kilka cytatów na zachętę:
[...]wciąż przerzucam teksty, których autorzy koniecznie chcą olśnić czytelnika - jak najszybciej, najłatwiej, jak najmniejszym kosztem, zachwycić frajera, ale tak prędko, oszczędnie, na skróty. Kto by tam gadał i gadał, na dwudziestu stronach? Po co? Przedstawienie pomysłu zajmuje dwie-trzy strony. Jezus Maria, oto zaiste pisarz przyszłości, literat elektroniczny, na dobre sprzężony z komputerem, pracujący na jego zasadach: jak najszybciej, jak najwięcej, jak najmniejszym kosztem, zminiaturyzować, ścisnąć, upakować wszystko w niczym, a forma - co to jest forma?
Stwierdzenia „nie wyrzucę starego zegarka" oraz „starego zegarka nie wyrzucę" mają nieco inną wymowę, nieprawdaż? To drugie zdaje się sugerować, iż właściciel szacownego chronometru wyrzuca właśnie różne klamoty, lecz dla tego jednego akurat czyni wyjątek. To tylko kwestia akcentu. I, o zgrozo, takie właśnie pierdoły decydują o jakości tekstów literackich.
Choroba, o której mówię, ma przebieg łagodny albo ostry. W postaci ostrej, dotknięty nią autor odrzuca niemal wszystko, co dotąd zrobiono na niwie literackiej i postanawia zapoczątkować bez mała nowy nurt w sztuce. Rzecz jest niemożliwa, przynajmniej od chwili, gdy napisano poemat dadaistyczny (choćby sztandarowe dzieło „O gadji beri bimba" - tytuł cytuję z pamięci, może więc coś pokręciłem, o ile ma to jakiekolwiek znaczenie). Choroba w postaci łagodnej nie czyni aż takich spustoszeń i w zasadzie jest uleczalna. Nosicielem może być każdy; otóż w początkującym autorze często tli się podświadome przekonanie, iż nie warto pisać „normalnych" utworów, bo któż to zauważy? Ot, kolejna fabułka, zdanie po zdaniu, podmiot, orzeczenie, dopełnienie... Lepiej zrobić coś, czego nikt jeszcze nie zrobił (postać ostra), albo chociaż coś formalnie oryginalnego. Na przykład walnąć po oczach taką wysoką prozą, że na tle banalnych fabuł…
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak pisać?”