Wtrącenie narracyjne w dialogu

16

Latest post of the previous page:

Wydaje mnie się, że istnieje nieskończona ilość możliwości rozwiązań, ograniczona jedynie zasadami gramatyki i wyobraźnią autora. Bo równie dobrze można napisać:
- Chciałabym, żebyś... -- Spojrzał na nią niepewnie. Łucja przegarnęła dłonią włosy. Milczała. -- Chciałbym, żebyś opuściła ten dom -- dodał zdecydowanym głosem.

Również przykłady Augusty wydają mi się jak najbardziej prawidłowe, dobre. Ogólnie, to jedyną zasadą, której ściśle przestrzegam, jest stawianie kropki po wypowiedzi, żeby w didaskaliach pokazać czynność (-- Jasne. -- Zgasił papierosa. -- Nie mam racji.).

Natomiast strasznie mnie razi wstawianie powiedział zamiast przecinka:
Jasne -- powiedział -- że nie mam racji.
Jakieś to mało eleganckie ;)
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

Wtrącenie narracyjne w dialogu

17
Filip, ależ oczywiście, że możliwości łączenia dialogu z narracją istnieje wiele (chociaż nie niekończenie wiele z punktu widzenia zapisu, aż tak dobrze to nie ma :D ) Zapis to jednak pewna konwencja, której założeniem jest maksymalna przejrzystość: tak, żebyśmy bez konieczności rozbudowywania didaskaliów, a nawet atrybucji dialogu, rozumieli kto, co i do kogo mówi, a nawet - w jakim jest nastroju. Stąd ważna rola interpunkcji :D Nieprzypadkowo wypowiedzi rozpoczyna się myślnikiem, a zmianę rozmówcy zaznacza rozpoczęciem kwestii od nowego wersu (akapitu). Można inaczej - mam właśnie przed sobą włoską książkę, w której wszystkie wypowiedzi ujęte zostały w cudzysłów. Podobnie jest w angielskim. U nas cudzysłowy stosowało się (czasem nadal stosuje) w monologach wewnętrznych. Kwestia umowy. Ważna jest właśnie przejrzystość samej konstrukcji dialogu, niezależnie od tego, ile didaskaliów uda się upchnąć między wypowiedzianymi zdaniami.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

Wtrącenie narracyjne w dialogu

18
Popadłem w konsternację po tym i kilku innych tematach. Mam nadzieję, że na szybko pomożecie.
Kawałeczek z powieści, przemawia Olko:
- To nie moja sprawa – Olko odwrócił wzrok
Będzie kropka po 'To nie moja sprawa'? Wzrokowo mi to jakoś nie pasuje z papieru. Popadłem w pułapkę, a nie chcę zepsuć całego tekstu podczas poprawiania. Wiem, że kropek nie ma, gdy jest 'powiedział/rzekł/odparł/chrumknął Olko', bo to takie normalne, wszystkie wstawki związane z czynnością wypowiedzi - to jestem nauczony, by tej kropki nie było. Co z inną czynnością? Czasami pisałem od następnej linijki, ale np. zależy mi, by zachować ciągłość wypowiedzi tej samej osoby albo dialog między obiema bez wstawek (trochę głupi kaprys, ale jakoś mi się kojarzy, że występuje bez zdań od nowej linijki).
Pisarz miłości.

Wtrącenie narracyjne w dialogu

20
Mnie zastanawia jak rozwiązać sytuację, gdy podczas długiej wypowiedzi jednego z bohaterów, dzieje się wokół spore zamieszanie.

Załóżmy, że do tłumu przemawia z podium jakiś staruszek, ostrzegając współmieszkańców, przed zbliżającym się niebezpieczeństwem. Raczej nikt w takiej sytuacji nie będzie stać i słuchać, a ratować co się da, ogólnie powstanie zamęt. Z drugiej strony, staruszek chciałby powiedzieć wszystko co musi, instruując tłum jak ma się zachowywać.

Próbowałem opisać coś takiego, wtrącając narrację dotyczącą postaci innych niż mówiąca, między wypowiedzi, w sposób mniej więcej taki:

- Chodźcie bliżej, przyjaciele! - Poczekał, aż zebrał się tłum. - Słuchajcie, co mam wam do powiedzenia! - huknął. Rolnicy i pasterze otoczyli staruszka. - Grozi nam niebezpieczeństwo! - Kowal podrzucił drewna do ogniska.

Oczywiście to tylko przykład, ale zakładając, że to co mówi staruszek jest równie ważne jak to, co dzieje się wokół niego, powinien oddać moje myśli. Taki zapis wygląda estetycznie, lecz łatwo się w nim pogubić, a ponadto, z tego co wiem, jest błędny, gdyż opisy postaci innych niż mówiąca, powinny zaczynać się od nowej linijki. Do tego psuje rytm.

Teraz zapis teoretycznie poprawny:
- Chodźcie bliżej, przyjaciele! - Poczekał, aż zebrał się tłum. - Słuchajcie, co mam wam do powiedzenia! - huknął.
Rolnicy i pasterze otoczyli staruszka.
- Grozi nam niebezpieczeństwo!
Kowal podrzucił drewna do ogniska.

Co prawda, oczywiście biorąc pod uwagę znacznie dłuższy tekst, wypowiedź nie gubi rytmu, ani czytelnika w słupie liter, ale wygląda to niechlujnie, a monolog wygląda na rozciągnięty i traci na spójności.
Ma ktoś pomysł, jak rozwiązać ten problem?

Wtrącenie narracyjne w dialogu

21
Z zamieszania widzę tylko kowala dorzucającego drewno. Za mała próbka.
Wersja 2 jest poprawniejsza, chyba że staruszek = kowal.
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

Wtrącenie narracyjne w dialogu

22
Najlepiej chyba za dużo nie dawać, a jeśli już to na raz:
Człowiek rozejrzał się po okolicy. Mimo, iż wyglądała ona na kompletne bezdroże, dostrzegł na niej Człowieka2.
- No elo - przywitał się z Człowiekiem2, puszczając mu przyjazny uśmiech.
- Bry - odburknął tamten. Jego twarz kipiała niezbyt głęboko skrywaną odrazą.
Jak to mawia święta Ziuta - olej risercz, daj uczucia...

Wtrącenie narracyjne w dialogu

23
Więc inaczej. Posłużę się Gothic'em.
-Słuchajcie, słuchajcie, mieszkańcy Khorinis! - Herold zwrócił uwagę wszystkich popijających darmowe piwo. - Na rozkaz wielmożnego lorda Hagena, ogłasza się co następuje. - Oberżysta oparł się ławkę, a nawalony strażnik miejski imieniem Rangar potłukł jeden z kufli. - W związku z zaistniałą sytuacją, dla własnego bezpieczeństwa, obywatele powinni unikać lasów i bezdroży dookoła miasta... - ciągnął Herold. Zewsząd dochodziły pomrukiwania zgromadzonych, którzy coraz uważniej przysłuchiwali się przemawiającemu. - ...co więcej zabrania się kontaktów ze zbuntowanymi wieśniakami. - Jeden z obecnych w mieście parobków, oburzony, pogroził Heroldowi pięścią. Canthar wybuchnął śmiechem, gdy Rangar dobył miecza, chcąc spłoszyć intruza, lecz żartowniś Ulf, wcześniej związał mu sznurówki, a strażnik miejski przewrócił się na bruk. - Od chwili obecnej lord Andre przejmuje wyłączne dowództwo nad naszą strażą - mówił dalej, niewzruszony komiczną sytuacją Herold.

Myślę, że chaos jest dość wyraźny. Swój fragment już poprawiłem, wykorzystując zapis z wersji drugiej dialogu z poprzedniego mojego postu. Utracił on przez to tempo akcji, ale wprowadziłem dodatkowego aktora i wszystko jakoś zagrało. Dziękuję @Misieq79 i @Begied21 za podjęcie właściwej, jak okazało się po skończeniu pracy, decyzji.

Wtrącenie narracyjne w dialogu

24
Słowik pisze: ...co więcej zabrania się
Przecinek po "co więcej".
Słowik pisze: lecz żartowniś Ulf, wcześniej związał mu sznurówki
Po Ulfie nie powinno być przecinka.
Słowik pisze:mówił dalej, niewzruszony komiczną sytuacją Herold
Tu też nie powinno być przecinka.

Wtrącenie narracyjne w dialogu

25
A mnie się nie podoba. Pięć razy następuje zdanie dialogowe i po nim zdanie-dwa didaskaliów. To nie jest dobre.
Primo, we wtrąceniu dialogowym naturalne jest wpisanie koemntarza dotyczącego postaci mówiącej i jej dialogu. Za to ostrożnym należy być z komentarzami dotyczącymi innych osób. Jeszcze w miarę naturalnie to wygląda, gdy to jest rozmowa i we wtrąceniu opisujemy reakcję rozmówcy, ale gdy opisujemy reakcję tłumu, już nie bardzo.
Opisy reakcji tłumu wywaliłbym do osobnych akapitów.
Secundo, za dużo wtrąceń. Trzeba iść na prostotę. Blok przemówienia herolda w dwóch ratach maksymalnie, w didaskaliach po myślniku tylko komentarza dotyczące sposobu mówienia a opis reakcji tłumu w osobnym akapicie, po obu blokach przemówienia.
Sekretarz redakcji Fahrenheita
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy

Wtrącenie narracyjne w dialogu

26
Chyba się podepnę pod temat. Czy takie same reguły rządzą wtrąceniami narracyjnymi w zapisie myśli bohaterów? Dla przykładu:
„Uciekł czy się przyczaił? – Łowca potarł w zamyśleniu brodę. – No trudno, tak czy siak trzeba będzie przyjrzeć się temu z bliska”.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak pisać?”