spowiedź

1
to motyw przewodni
wypłakana sukienka
wylepiłam ją z mazideł żalu
i nici rozpaczy

co z tego
że wszyscy będziemy mieć białe skrzydła
czas wolno wycieka z kieszeni
nocami niemal stoi
nade mną
rozkazuje pamiętać

ostatnie słowa
pomalowałeś na bezbarwno
wyprałam je z uczuć
wywiesiłam ponad wszystko

cholera jasna
tego już nie zmienię
nadałeś mi piętno cichej winy
w zimnych dłoniach przyduszasz
moje potłuczone kawałki
nawet nie wiesz jak chętnie
otworzyłabym je i wyleczyła
siebie

kołysanki śpiewa mi
poduszka
09.08.09
(I'm tired of being what you want me to be

Feeling so faithless lost under the surface

Don't know what you're expecting of me

Every step that I take is another mistake to you)

"Mam nadzieję, że wyjście jest radosne i mam nadzieję, że nigdy tu nie wrócę".
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”