*** ("I znów stukot obcasów...")

1
***

I znów stukot obcasów na kamiennym
bruku - uwierz, nie zdołamy się schować
w cieniu katedry - I tam to samo powietrze
oddycha papierosowym dymem a my znów
peszymy się lekko gdy ze ścian bohaterowie
starych komiksów śmieją się z naszej
nieporadności a śliczne dziewczynki
wchodzą i wychodzą - dziś jedynie elementy
wystroju wnętrza pałacu z naszej bajki.

Kołysząc się w rytm irlandzkiej muzyki
siedzimy obok siebie tak blisko, że niemal
stykamy się kolanami, niepewnie czekając
na to, co nastąpi, gdy wypalisz papierosa.
http://cala-reszta-nocy.blogspot.com

2
no i kilka ładnych:
Tusia pisze:powietrze
oddycha papierosowym dymem
Tusia pisze:czekając
na to, co nastąpi, gdy wypalisz papierosa.
psuje banalność niektórych zwrotów i nadmiar zupełnie zbędnych zaimków.
gdyby to wyciąć jakoś, wyszlifować, to podobałoby mi się o wiele bardziej.
(I'm tired of being what you want me to be

Feeling so faithless lost under the surface

Don't know what you're expecting of me

Every step that I take is another mistake to you)

"Mam nadzieję, że wyjście jest radosne i mam nadzieję, że nigdy tu nie wrócę".
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”