dla W.

1
Jeden z najważniejszych dla mnie. Nieco chaotyczny, jak życie W...







urodzona w pospólstwie nagle stałaś się

szlachcianką z płonącą głową

i sumieniem gładząc miękkie sierści kotów

próbowałaś być i nie być jednocześnie



potem ciągle zapracowana

wysysałaś narkotyczne sny i wizje

z chorych głów i nuciłaś kołysanki

nie wiadomo czy życzyłaś im poranku



usypianie siebie było słodkie

podkrążone wizje pijanych proroków

widziałaś je owinięta w grube szaliki dymu

pechowcowi pod murem rzuciłaś kilka groszy



sześćset szesnaście kilometrów

dalej poprosiłaś taksówkarza

o kurs na czwarte piętro w jego ramionach

mamo ratuj wciąż umieram



po powrocie zastałaś pełną skrzynkę

listy rachunki wyniki badań kartki świąteczne

spaliłaś wszystko i jeszcze wrzuciłaś do ogniska

wszystkie swoje płaszcze buty i wspomnienia



codziennie dzwoniłaś czasem płakałaś

nocami pisałaś listy bez adresata

płonęły w końcu oprócz jednego

zbudujcie mi biały dom







po kryjomu

hodowałaś raki

2
spaliłaś wszystko i jeszcze wrzuciłaś do ogniska
bardzo dobry wers.

Wiersz świetny, bardzo mocny i bardzo smutny. Mógłby być dla mnie, gdyby nie dwa, niezgodne szczegóły. Brawo.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

3
Wiersz rzeczywiście bardzo smutny i w pewnym sensie bliski mi... Wysoki poziom. Odebrałem go na swój sposób. Przesączony emocjami i na pewno dość osobisty :]
"Stąpaj ostrożnie,

Stąpasz po marzeniach..."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”