Z reguły piszę prozę, ale czasem też piszę wiersze i to jest właśnie jeden z nich. Proszę serdecznie o opinie, ale nie koniecznie odnośnie zapisu, raczej zależy mi na opinii myśli tam zawartych i ogólnego przekazu...
Miałam sen...
- Cóż miewają je też inni.
Byłam tam szczęśliwą pośród chmur...
- I tu w realiach chmur masz rój.
Byłam tam kochaną i kochałam...
- Bzdury wielkie! To nie znaczy nic!
Byłam tam tą sobą, która pisze,
co pod pióro tylko przywiał uczuć wiatr...
Byłam tam tą, która widzi przed sobą otwarty, wielki świat...
Usłyszałam choć raz melodię życia,
która wabi nut lekkością obcą tak odmienną...
- Wracaj do mnie! - krzyczy rozum – To nie życie!
Chodź tu do mnie gdzie Twój cały leży świat!
Rozumu słuchać się staram,
jakoś trudniej idzie to mi,
serce rwie się, krzyczy, piszczy, błaga,
ale na kolczastym drucie tkwi,
tęskni do tego czego nie ma,
co na zawsze będzie za barierą snów,
a ja żegnam z przebudzeniem świat cudowny,
potokiem srebrzystych łez
[ Dodano: Sob 15 Sie, 2009 ]
przepraszam pomyliłam działy miało byc w poezji białej
2
Hm. Myśl chyba dość prosta i łatwa do odczytania - bunt przeciwko brutalnemu realizmowi świata, tęsknota za snem i marzeniami. Tematu nie ma się co czepiać, bo i o firance można napisać epopeję, jeśli zrobi się to z pomysłem i urokiem. Tutaj niestety tego czaru zabrakło. Domyślam się, że to początki twórczości? Jakieś to wyszło zbytnio potoczne i oklepane. Mało w tej poezji poezji, choć podoba mi się próba nawiązania dialogu pomiędzy rozumem a sercem (?). No i kiepściutka puenta, a właściwie jej brak.
Aha, i wystrzegaj się przypadkowych rymów, np. mi - tkwi.
Pisz więcej poezji, wtedy pióro bardziej Ci się wyrobi i podświadomie będziesz unikała tzw. 'pustych frazesów' oraz nauczysz się w nietuzinkowy sposób wyrażać swoje myśli. Wrażliwości Ci nie brakuje, także powodzenia
Aha, i wystrzegaj się przypadkowych rymów, np. mi - tkwi.
Pisz więcej poezji, wtedy pióro bardziej Ci się wyrobi i podświadomie będziesz unikała tzw. 'pustych frazesów' oraz nauczysz się w nietuzinkowy sposób wyrażać swoje myśli. Wrażliwości Ci nie brakuje, także powodzenia
3
Serdecznie dziękuję za opinię, chociaż nie wiem czy mogę to do jakiejkolwiek twórczości zaliczyć, bo to jest krótki i szybki zapis myśli, który kiedyś w płaczu wylałam do kalendarza...
Nie jestem pewna czy można to wszystko nazwać początkiem twórczości, bo parę konkursów już wygrałam, ale tamto to głównie pisanie szkolne, tutaj inaczej... może lepiej nazwać to początkiem twórczości prawdziwej?
Dziękuję jeszcze raz za uwagi, a z tymi rymami postaram się pamiętać, gdy będę pisać poezję "poetycko", a nie we łzach
Nie jestem pewna czy można to wszystko nazwać początkiem twórczości, bo parę konkursów już wygrałam, ale tamto to głównie pisanie szkolne, tutaj inaczej... może lepiej nazwać to początkiem twórczości prawdziwej?
Dziękuję jeszcze raz za uwagi, a z tymi rymami postaram się pamiętać, gdy będę pisać poezję "poetycko", a nie we łzach
można pisać, gdy trzeba,
trzeba pisać, gdy można
trzeba pisać, gdy można
4
A widzisz, czytelnik nie zna okoliczności powstania - dobry utwór powinien sam się obronić. Poza tym, po jakimś czasie emocje opadają i można na sprawę spojrzeć z większym dystansem i nieco dopracować formę. Ale rozumiem, też tak często mam, że piszę na szybko w celu uwolnienia się z jakichś uczuć i potem już do niego nie wracam. 

i sorry, tak się mądrzę jakbym sama pisała jak Szymborska, a tak bynajmniej nie jest. Naczytałam się po prostu wierszy tego typu. Poza tym, zawsze trzeba sobie wysoko stawiać poprzeczkę, conie?
Pozdrawiam serdecznie.
wiesz wiesz, inaczej byś tego tutaj nie publikowała.chociaż nie wiem czy mogę to do jakiejkolwiek twórczości zaliczyć
i sorry, tak się mądrzę jakbym sama pisała jak Szymborska, a tak bynajmniej nie jest. Naczytałam się po prostu wierszy tego typu. Poza tym, zawsze trzeba sobie wysoko stawiać poprzeczkę, conie?
Pozdrawiam serdecznie.
5
Racja zawsze wysoko, byle nie za wysoko...
Ja też się często mądrze, ale nie w internecie, a piszę troszkę przez przypadek, bo zazwyczaj lepiej idą mi naukowe rozprawy. Opublikowałam to tylko z tego względu, że niedługo w mojej powiastce bohaterka będzie pisać pamiętnik w formie takiego właśnie "wylewania" myśli z siebie i ciekawa jestem reakcji odbiorców, bo większość moich znajomych wierszy nie lubi, a opinie są mi potrzebne
Ja też się często mądrze, ale nie w internecie, a piszę troszkę przez przypadek, bo zazwyczaj lepiej idą mi naukowe rozprawy. Opublikowałam to tylko z tego względu, że niedługo w mojej powiastce bohaterka będzie pisać pamiętnik w formie takiego właśnie "wylewania" myśli z siebie i ciekawa jestem reakcji odbiorców, bo większość moich znajomych wierszy nie lubi, a opinie są mi potrzebne
można pisać, gdy trzeba,
trzeba pisać, gdy można
trzeba pisać, gdy można
6
No to ja tak króciutko. 
Rzuciło mi się w oczy nadużywanie wielokropka(w sześciu z dwudziestu jeden wersów) i niekonsekwencja w interpunkcji. Używasz przecinków? Rób to konsekwentnie. Fakt - czasem się nie wie, albo zapomina, toteż delikatnie zwracam uwagę.
O. Na przykład tu. Przecinek po cóż.
Staram słuchać się rozumu, ale jakoś trudniej mi to idzie.
Szyk wcale nie waży nad poetyckością wiersza, a czasem wywołuje niestety uśmiech. Niestety uśmiech tu będzie sytuacją pejoratywną.
Rym, który się zawieruszył w twego białaska, został już napiętnowany przez nass
Osobiście, wybije mnie to strasznie. Albo wóz, albo przewóz jak dla mnie. Nie lubię poezji mieszanej.
Wspomnę jeszcze o wielokropkach. Gdzieniegdzie, spokojnie mogłabyś je zredukować.
Nie traktuj czytelnika jak idioty. Przepraszam za brutalność. W żadnym wypadku nie ma na celu w ciebie ugodzić, ale krzyczy rozum - jak dla mnie - niepotrzebne. Uczucia w dialogu zarysowane ładnie. Zbędne więc jest to punktowanie, że to rzeczywiście rozum, a tamto serce.

A teraz o treści. In my opinion tytuł powinien być. Jest stosowny temat w hyde park'u. Tytuł to często klucz do całego wiersza. Ja radzę na przyszłość poślęczeć kilka minut dłużej i coś wymyślić. Rzecz jasna jest to sprawą autora czy chce dać tytuł, czy nie, ale... niewątpliwie wiersz zyskuje na walorach poprzez tytuł, a niektóre z nich to prawdziwe perełki.
Pomysł jest ciekawy. Kreatywnie i w sposób interesujący przedstawiłaś te rozterki. Być może krok w dojrzałość? Skok z domowych pieleszy w szarość i brud życia? A i kącik miłości by się tu znalazł. Mnogość interpretacji. Może nie jest duża i zagmatwana( tu akurat minus), ale podoba mi się. Za to cenię wiersz. Środki stylistyczne jednak nieciekawe. Mało dobrych metafor etc. Nie brzmi to do końca tak prozatorsko, jednakże mały niedosyt poetycki pozostał.
Wiersz nie podobał mi się.
Pozdrawiam
Z ciekawości. Konkursy poezji wygrywałaś?
[ Dodano: Pon 24 Sie, 2009 ]
A co do impulsywności przy pisaniu, a co najgorsze wrzucaniu utworu. Uszanujcie czas ludzi oceniających i wierszy nieoszlifowanych, niesprawdzonych nie wrzucajcie.
To taki mały apel, przy okazji. Nie wiem jak u ciebie było, więc się nie złość, ale wiesz. Należy być sumiennym i szanującym innych. I w żadnym wypadku to nie aluzja do ciebie.
Rzuciło mi się w oczy nadużywanie wielokropka(w sześciu z dwudziestu jeden wersów) i niekonsekwencja w interpunkcji. Używasz przecinków? Rób to konsekwentnie. Fakt - czasem się nie wie, albo zapomina, toteż delikatnie zwracam uwagę.
O. Na przykład tu. Przecinek po cóż.
Nie zauważyłaś, iż brak przecinka rodzi chaos w tych wersach? Byłaś TAM osobą, która pisze, czy byłaś TAMTĄ piszącą osobą?- Cóż miewają je też inni.
Byłam tam tą sobą, która pisze,
Z przecinkiem lepiej, nie sądzisz?Byłam tam tą, która widzi przed sobą otwarty, wielki świat...
I znowu zgrzyt. Ja wiem, że to o realia i życie chodzi. Ale ktoś może zastanowić się czy to rój w realiach chmur, czy też rój chmur w realiach. No brzydko to wygląda bez przecinka.która wabi nut lekkością obcą, tak odmienną...
Zwrot nie pasuje według mnie. Można pragnąć usłyszeć coś choć raz, ale w trybie przeszłym lepiej brzmiałoby, moim zdaniem - Przynajmniej raz usłyszałam melodię życia.- I tu w realiach chmur masz rój.
Jakoś tak nie po polsku. Ja rozumiem, szyk przestawny. Ale zamiast:Usłyszałam choć raz melodię życia,
To:Rozumu słuchać się staram,
jakoś trudniej idzie to mi,
Staram słuchać się rozumu, ale jakoś trudniej mi to idzie.
Szyk wcale nie waży nad poetyckością wiersza, a czasem wywołuje niestety uśmiech. Niestety uśmiech tu będzie sytuacją pejoratywną.
Rym, który się zawieruszył w twego białaska, został już napiętnowany przez nass
Wspomnę jeszcze o wielokropkach. Gdzieniegdzie, spokojnie mogłabyś je zredukować.
Nie traktuj czytelnika jak idioty. Przepraszam za brutalność. W żadnym wypadku nie ma na celu w ciebie ugodzić, ale krzyczy rozum - jak dla mnie - niepotrzebne. Uczucia w dialogu zarysowane ładnie. Zbędne więc jest to punktowanie, że to rzeczywiście rozum, a tamto serce.
A. I zaimki piszemy małą literą.- Wracaj do mnie! - krzyczy rozum – To nie życie!
A teraz o treści. In my opinion tytuł powinien być. Jest stosowny temat w hyde park'u. Tytuł to często klucz do całego wiersza. Ja radzę na przyszłość poślęczeć kilka minut dłużej i coś wymyślić. Rzecz jasna jest to sprawą autora czy chce dać tytuł, czy nie, ale... niewątpliwie wiersz zyskuje na walorach poprzez tytuł, a niektóre z nich to prawdziwe perełki.
Pomysł jest ciekawy. Kreatywnie i w sposób interesujący przedstawiłaś te rozterki. Być może krok w dojrzałość? Skok z domowych pieleszy w szarość i brud życia? A i kącik miłości by się tu znalazł. Mnogość interpretacji. Może nie jest duża i zagmatwana( tu akurat minus), ale podoba mi się. Za to cenię wiersz. Środki stylistyczne jednak nieciekawe. Mało dobrych metafor etc. Nie brzmi to do końca tak prozatorsko, jednakże mały niedosyt poetycki pozostał.
Wiersz nie podobał mi się.
Pozdrawiam
Z ciekawości. Konkursy poezji wygrywałaś?
[ Dodano: Pon 24 Sie, 2009 ]
A co do impulsywności przy pisaniu, a co najgorsze wrzucaniu utworu. Uszanujcie czas ludzi oceniających i wierszy nieoszlifowanych, niesprawdzonych nie wrzucajcie.
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,
Jak nad zagadką stoimy bezradnie,
Jak złotą piłką bawimy się grzechem,
Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
Jak nad zagadką stoimy bezradnie,
Jak złotą piłką bawimy się grzechem,
Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
7
Dziękuję za kolejną opinię
Chciałabym się do niej jednak ustosunkować
część rzeczy jest zamierzonych jak szyk przestawny i inne, część natomiast jak rój chmur i robienie "idioty" z czytelnika to przypadek
TAM TĄ SOBĄ - to nie znaczy tamtą osobą tylko tam byłam swoim alter ego, które robiło określone uczucia
intepretacja dobrze, chodzi tu głównie o miłość
jeszcze raz dziękuję
Chciałabym się do niej jednak ustosunkować
część rzeczy jest zamierzonych jak szyk przestawny i inne, część natomiast jak rój chmur i robienie "idioty" z czytelnika to przypadek
TAM TĄ SOBĄ - to nie znaczy tamtą osobą tylko tam byłam swoim alter ego, które robiło określone uczucia
intepretacja dobrze, chodzi tu głównie o miłość
jeszcze raz dziękuję
można pisać, gdy trzeba,
trzeba pisać, gdy można
trzeba pisać, gdy można